Piątek, 22 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Zimne Słońce

Data publikacji: 2022-08-01 07:51
Ostatnia aktualizacja: 2022-08-01 07:51

Jest gorąco, na dobitkę susza na przemian z ulewą, słowem, normalne polskie lato, w sam raz, by się kapać w morzu i jeziorze, no i odpocząć w cieniu drzew… Wszak za pół roku w naszej strefie klimatycznej zapanuje – prawem równowagi – słota, chłód i mróz.

Od niemal ćwierćwiecza cały krąg zachodniej kultury ogarnia nachalna propaganda walki z ociepleniem klimatu, za które – zdaniem badaczy opłacanych sowicie przez rządy mocarstw zachodnich – odpowiada dwutlenek węgla emitowany przez wszystko co żyje… A więc w imię przetrwania Matki Ziemi wszystko, co żywe trzeba zredukować.

Najwybitniejszy nasz fizyk atomowy, prof. Mirosław Dakowski, przypomniał właśnie, że w 2014 roku ukazała się w Polsce książka „Zimne Słońce. Dlaczego katastrofa klimatyczna nie nadchodzi”, która ujawnia nierzetelność badaczy służących globalistycznym korporacjom i rządom, zainteresowanym w szerzeniu mitu o katastrofalnej dla klimatu roli dwutlenku węgla.

Autorami książki są niemieccy (!) naukowcy Fritz Vahrenholt – ekspert od energetyki ekologicznej oraz Sebastian Lüning – geolog. Na szczęście są jeszcze uczciwi badacze, którzy jasnym wykładem obalają globalistyczny mit, rozprawiając się z katastroficznymi prognozami i zwalniając z ławy oskarżonych dwutlenek węgla! Za wszelkie bowiem zmiany temperatur (a więc klimatu) na Ziemi, odpowiada aktywność naszej jedynej życiodajnej gwiazdy – Słońca.

Gdy „słabiej świeci”, mniej jest na powierzchni Słońca plam – na Ziemi robi się chłodniej, słabnie tempo wszelkich procesów (w tym wydzielania CO2). Gdy wzmaga aktywność – mamy cieplej.

Od czasów ostatniej epoki lodowej sprzed 10 tys. lat świat przeżywa na przemian fale ocieplenia i ochłodzenia (ostatnia „mała epoka lodowcowa” trwała od XV do XIX wieku, a następujące po niej ocieplenie – do 1940 r.

Autorzy przypominają różne dotychczas lansowane hipotezy i przestrogi o zbliżającym się ociepleniu atmosfery Ziemi. Pierwszy taki alarm klimatyczny usłyszał świat pod koniec lat 60… Trochę później, w latach 70. ub. wieku poważni naukowcy ostrzegali nas przed nadejściem… epoki lodowcowej, która, zdaniem badaczy, miała się rozpocząć już w latach 90. XX wieku. Dramatyczna zima 1977 roku w USA, a także pamiętny atak mrozu na Polskę z przełomu 1978/79 zdawały się tę prognozę potwierdzać.

Od ponad ćwierćwiecza większość zachodnich naukowców ostrzega świat przed katastrofalnym ociepleniem, podczas gdy rosyjscy badacze trzymają się hipotezy o stopniowym ochłodzeniu globu… Dziś, z „Wielkiego Resetu – Covid 19” Klausa Schwaba, wiemy, że świadomie wzmagany strach przed CO2 (tak jak przed słynnym wirusem), ma wywołać depresję gospodarczą, chaos, aby rozwinięte społeczeństwa świata nakłonić do rezygnacji z wolności i poddania się wszechstronnej (elektronicznej!) kontroli.

Autorzy „Zimnego Słońca”, pracujący już dziś poza instytucjami naukowymi, w biznesie, spotkali się oczywiście ze zmasowaną krytyką histerycznych zwolenników „wytępienia CO2 w całej przyrodzie”, ale przytoczonych przez nich danych nikt nie podważył… Otóż regularne pomiary składające się na średnią roczną temperaturę Ziemi świadczą, że – na razie – nie ma podstaw do twierdzenia, że nasz glob się ociepla…

NASA to poważna instytucja – owszem, służąca politycznym celom USA, ale nastawiona na praktyczne działanie, a więc wolna od indoktrynujących świat „humanistycznych elit” – badawczo samodzielna. Otóż właśnie NASA stanowczo potwierdziła pogląd nie tylko autorów „Zimnego Słońca”, ale też najwybitniejszych fizyków XX wieku, że to aktywność Słońca odpowiada za temperatury na Ziemi.

„Zimne Słońce” to dobra odtrutka na tyrady siewców strachu. Nic dziwnego, że o książce na tak „polityczny” temat – w kraju brutalnie zmuszanym przez Zachód do niszczenia własnego przemysłu, trwa już ósmy rok zmowa milczenia. ©℗

Janusz ŁAWRYNOWICZ

Komentarze

Dumny
2022-08-01 21:53:33
To oczywiste, że z naszym klimatem nic się nie dzieje, a nawet wręcz przeciwnie. Jestem pełen podziwu, a nawet dumny z postaw naszych naukowców, takich jak chociażby red. Janusz Ławrow Ławrynowicz.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500