Tak to prawda, uważam się za suwerena rozumianą jako obywatel należący do polskiego narodu który legitymizuje władzę tzn. władza realizuje wartości podzielane przez daną społeczność. Sądzę jednak, że idea Śródmorza to mrzonka z minionej epoki bez realności jej realizacji. Nie jestem za zniszczeniem Unii ale za prowadzeniem własnej polityki niezależnej od Brukseli i wyjście spod niemieckiej kurateli. Uważam, że PiS robi lepszą robotę niż spółka PO-PSL, jednak partia Kaczyńskiego jest niezdolna do przeprowadzenia głębokich reform w Polsce, np.odpartyjnienia stanowisk, zasadniczych zmian w prawie, ograniczeniu władzy urzędniczej. Jeżeli chodzi o sympatie polityczną, to bliżej mi do Kukiz 15 niż do PiS-u. Zacytowana przepowiednia z 1939r jest ironią ale widać było to za trudne aby pojąć, że kpię. "Bystry ludek:-)"

Z tym gościem na J. nie ma o czym rozmawiać. To jełop. Słupki niestety widzę i nic nie poradzę. To uroki demokracji. Masz rację, co do perspektyw. Za niedługo polska armia za pomocą niemieckich czołgów, amerykańskich samolotów oraz rosyjskich kałachów, finansowana przez szwajcarskie banki samodzielnie stawi czoła sąsiadom, całej Unii i w ogóle rozwiąże światowe problemy. I kto podskoczy Antoniemu? Pan? Pani? Jełop wtedy popuści w gacie ze szczęścia. Ten jełop z przyklejonym do twarzy wyrazem podziwu w jednym zdaniu liże rów Putinowi, by w innym dowodzić, jak to ze śwagrem i Antkiem we trzech latem na Moskwę ruszą, a zimą zaopiekują się Afryką, by tam też dostatek był. Skąd się u tych ubermenschów bierze ta mania wielkości? Ja inżynier jestem, więc nie pomogę. Lekarz potrzebny.

Wujku Dobra Rado, wydaje się, że zapominasz o tym, że nie rozmawiasz z jednym Jarunem, czy Ławrynowiczem. Masz do czynienia z reprezentantem i wyrazicielem poglądów naprawdę dużej części naszego narodu, zwanego ostatnio suwerenem. Popatrz na najnowsze słupki. Nawet dzieci w sejmie wczoraj krzyczały z mównicy: niech żyje wielka Polska (znaczy: od morza do morza), zniszczyć UE itp. Jeszcze chwila a pod wodzą Niezłomnego ruszymy na Rosję i jednocześnie na zgniłą Europę. I nikomu nie będzie do śmiechu, gdy wielebny Antoni zmarszczy brew i wyda stosowne rozkazy. Potem "Warszawa środkiem ustali się świata". Ciekawe, co wtedy poradzisz, Wujku Dobra Rado.

Jednak faktom nie zaprzeczasz, tylko jak dziecko tupiesz nóżko i z przemądrzałą miną udowadniasz, że czarne jest białe. 700 murzynów utonęło uciekając ze swojej ojczyzny do białej (jeszcze!) Europy. Państwa afrykańskie nie potrafią na swoim terenie wybudować kilkunastu studni, więc przyjeżdża "biały pan" i im buduje (jakie tam buduje, kopie studnie). Ty jesteś naprawdę przychlast-taki zduraczony, że klękajcie narody. Druga sprawa: Rosja. Putni ograł Obamę jak dziecko, to mówią sami Amerykanie. Włącz matołku CNN, BBC i posłuchaj. Francja, Niemcy wyraźnie mówią, że bez Rosji nie rozwiąże się światowych konfliktów. Zachód już pogodził się z "rozbiórką" Ukrainy wiedzą, że nic nie wskórają. Burkną od czasu do czasu, że Rosja to agresor i co z tego? Putin stary szachista wypuścił z więzienia ukraińską pilotkę aby nie została męczennicą, a ta t oświadczyła w Kijowie, że będzie kandydować na prezydenta. Poroszenko i ukraińscy oligarchowie wcale się z tego nie ucieszyli. Kreml triumfuje...Sawczenko to koń trojański. Kminisz dzieciaku? Polska podskakiwała Rosji w sprawie Ukrainy, więc spotkania przenieśli do Mińska na Białej Rusi a Aleksander Łukaszenko wrócił na europejskie salony. Co, raptem Łukaszenko stał się dobry, demokratyczny? Takiego wała! Ale o nim złego słowa nie usłyszysz, nawet w polskich mediach. Syria -krzyk, że Rosjanie bombardują nie tych co trzeba. Turcy zestrzelili rosyjski samolot. Rosjanie (podobnie jak Ukrainę) teraz rozrywają Turcję, pomagając Kurdom. Do pomocy włączyła się Ameryka i...Niemcy, którzy przypomnieli Turkom ludobójstwo Ormian. Prawdziwy majstersztyk zagranicznej polityki Rosjan. Czego więc chłopczyku nie widzisz i z czym się nie zgadzasz? Jakie korzyści ma Polska z konfliktu z Rosją? Tak, na złość Putinowi będziemy jeść jabłka. Straty Polski to kilka miliardów (nie tylko jabłka). Ale co tam, trzeba przypodobać się Obamie robiąc mu laskę (słowa R.Sikorskiego)

Koniec końców dowiodłeś, że nie rozumiesz świata i że brak Ci współczucia dla bliźniego. Uważasz, że dla Afryki lepszy był but, nahaj i paciorki. OK. Czy jak wolisz, Amen. Od siebie dodam Over & Out. Rozmową z prymitywem, nawet błyskającym ludową erudycją nie będę się więcej hańbił.

W Afryce byli biali, oczywiście źli koloniści. Ci źli koloniści (biali!)rządzili tak, że ci biedni czarni nie cierpieli głodu i nie wyrzynali się. W latach 60 ubiegłego wieku Afrykanie pogonili kolonistów tj. Francuzów, Anglików, Holendrów, Niemców i zapanował ogólny dobrobyt i "kochajmy się". Zaczęli bić się miedzy sobą i wyrzynać. Z tego afrykańskiego dobrobytu czarni wsiadają do łódek i ryzykując życie płyną do byłych kolonizatorów, białych gnębicieli. Odnośnie Rosji. W Polsce -Rosjanie nie pracują, nie uciekają również na Zapad Jewropy. A znając ich mentalność - to będą trawę jeść, byleby być potęgą. Rosjanie to nie Europejczycy to mongolsko-wikingowska dzicz.

Masz rację, Rosja upadnie i: "U wschodu słońca młot będzie złamany. Pożarem step jest objęty. Gdy orzeł z młotem zajmą cudze łany Nad rzeką w pień jest wycięty. Bitna Białoruś, bujne Zaporoże, Pod polskie dążą sztandary. Sięga nasz orzeł aż po Czarne Morze Wracając na szlak swój prastary. Witebsk, Odessa, Kijów i Czerkasy To Europy bastiony, A barbarzyńca aż po wieczne czasy Do Azji ujdzie strwożony. Warszawa środkiem ustali się świata, Lecz Polski trzy są stolice. Dalekie błota porzuci Azjata, A smok odnowi swe lice. Powstanie Polska od morza do morza. Czekajcie na to pół wieku. Chronić nas będzie zawsze Łaska Boża, Więc cierp i módl się, człowieku." Amen.

No pięknie. Skoro cytujesz poetę, to pewnie dzieło zacne. Ja w poezji nie gustuję raczej. Lecz wydaje mi się, że tu mistrz dość dobrze zdefiniował naturę propagandy. Wprawdzie naiwnie lekceważąco wykpiwa aparat goebelsowskiej tuby, ale ideę przedstawia zacnie. Ale po grzyba mi to podsuwasz? Przecież ja i bez tego widzę, jak próbujecie tu we dwóch (?) manipulować i zaklinać.

Chinom, Rosji, Szwajcarii nikt nie pomaga. Taaaak? A dobry Bóg co Rosję na ropie, gazie i innych złożach osadził? Chociaż ten kraj i tak upadnie, bo nawet z tymi dobrami sobie nie dadzą rady. Oczywiście ichnie elity, noworuscy itp. żyją i będą żyć jak pączusie, a takie ślepaki jak Ty nie wiedzą jak się żyje milionom tam, gdzie Moskwy i Pitra nie widać. Chiny? Tygrys gospodarczy. Ale znów kosztem ludzi. Człowiek odarty z godności, produkcja w urągających jakimkolwiek sensownym regułom warunkach i wszystko to kupuje Zachód. To nie jest "pomoc"? Zamykanie oczu na łamanie praw człowieka tylko po to, by biznes się kręcił? Szwajcaria, to trochę inny przykład. Znów dobry Bóg oszczędził im wichrów wojny. Ba, cała reszta świata ponosiła ofiary idące w 10ki milionów istnień. Część z tych istnień pozostawiła depozyty. Wielkie. Podniosły one jeszcze bardziej koncentrację kapitału i znaczenie banków. Maluczkim się wydaje, że tam fioletowa krówka się pasie w alpach, ichni baca ją doi, a w dolince się z mleczka robi ser, czekoladę, by wykarmić kowala robiącego szwajcarskie zegarki i scyzoryki "swiss made". Otóż nie. W tym niemorskim kraju żyją wielkie rekiny. Zatem generalnie, zamiast tu na siłę wprowadzać ruskie czy chińskie porządki wyjedź dokąd zechcesz, nawet w Alpy. Udowodnisz swoją tezę, jak tam świetnie można sobie bez ryby, za to z wędką poradzić. Bo z samym kłapaniem bardzo nieprzekonujący jesteś.

W 1974r J. Szpotański w wierszu "Caryca i zwierciadło" napisał: (proszę zwrócić uwagę na rok) "...Bo nic nie wzrusza tak Zachodu, jak szum frazesów o wolności. Możesz pół świata zakuć w dyby, strzelać w tył głowy, łamać kości, ale bredź przy tym o ludzkości, o Lepszym Jutrze, Wielkim Świcie, a wyjdziesz na tym znakomicie! Wot Gitler, kakoj to durak! On się przechwalał zbrodnią swoją! A mudriec to by zdiełał tak: Nu czto, że gdzieś koncłagry stoją? Nu czto, że dymią krematoria? Taż w nich przetapia się historia, niewoli topią się okowy, powstaje sprawiedliwszy świat, rodzi się typ człowieka nowy! I czto, nie miałby wtedy on gumannych w krąg apołogietów, co pieliby, kak on jest miły, a kakij kapitalizm zgniły? Wsadzać na czapku główkę trupią, o, Boże moj, kak eto głupio! Na czarne — „białe” mówić nada, bo to przemawia do Zapada; na knuty, kaźnie i tortury — że to gumanne manikiury! Nada ich przekonywać mudro, że wojna — mir, że chlew to źródło, że okupacja — wyzwolenie, a będą cieszyć się szalenie! A kiedy z wolna, po troszeczku w tej dialektyce się wyćwiczą, to moją staną się zdobyczą —...

O wyborze ryby czy wędki mówiło się zawsze przy okazji wspierania ubogich rejonów czy społeczeństw. To bardzo zgrabne porównanie. I ma ono w pewnym sensie rację bytu. Np unijne dotacje celowe są często taką wędką. Inna rzecz, że przeróżni złodzieje potrafią zmarnować 100 mln, byle tylko uzyskać 1 mln osobistej korzyści. Tu się ujawnia ta mentalna katastrofa. Spora część Polaków wyszła z komuny ale komuna z nich nie. "Nie moje - piendrolę. Nasram, przewrócę, podpalę". Zresztą samo dawanie wędki też można ośmieszyć. Gdy nie ma warunków do wędkowania to wędka jest zbędna. Dokładnie tak wygląda traktowanie Afryki. "Nie dawać im mąki i chleba, dajmy im nasiona". Tyle, że nasiona bez wody i w epoce rosnącej średniej temperatury i pustynnieniu obszarów jeszcze 30 lat temu zielonych jest idiotyzmem. Pani Ochojska to rozumie. Ona wie, że bez wody nie ma życia. I buduje studnie. Niestety, to bardziej symboliczne wsparcie. Bo tam potopu potrzeba.

cyt. Trzeba [...] skopiować albo ukraść pomysł =============================================== Kradzież, nawet ta intelektualna jest wg Ciebie lepsza niż żebractwo, które de facto żebractwem nie jest??? Wyraźnie widać, że poza kaleką oceną rzeczywistości masz jeszcze dość ułomny system wartości. OK. Pomijam kwęstię, że skopiowany współczesny Mercedes nie będzie Mercedesem, będzie produktem mercedesopodobnym i to tylko do czasu pierwszego skorzystania. O kłopotach związanych z takim zwykłym kopiowaniem opowiadał na wykładach z metaloznawstwa ś.p. profesor Chudzikiewicz, nauczyciel ze szczecińskiej polibudy. Natomiast ta innowacyjność o której tak marzysz, to znów jest efekt lat, wieków nawet istnienia ciągłości w kształceniu, oraz UWAGA! wspieraniu finansowym PRZYSZŁYCH, także nieudanych przedsięwzięć. Bo z góry nie wiadomo co odpali, co się uda a co będzie ślepą uliczką. A na to wsparcie trzeba wielkich milionów. No chyba, że redaktor Ł. przy wsparciu komentatora J. uruchomią to źródło darmowej energii i oczywiście nie dadzą się zabić mafii,lobby i układowi. Przy okazji - Nobel murowany za obalenie zasady zachowania energii.

A kto pisał,że rolnik ma być bogaty? Dotacja to jeszcze nie bogactwo. To wyrównanie szans. Jeśli chcesz zabierać rolnikom, to zacznij od innych, nie od swoich. Bo to ci inni działając w nierynkowych warunkach uniemożliwiają naszym podjęcie walki. To oczywiście nie jest jedyna przyczyna, ale o tym akurat rozmawiamy. Twój przykład z pozostawionym na polu zbożem świadczy nie o rolniku a raczej o Twoich ograniczeniach. Skoro zebranie, przygotowanie do składowania, przechowanie, transport etc tony zboża kosztuje dajmy na to 200 zł, a cena tegoż zboża będzie 150, to oczekujesz, że dołoży te 5 dych do każdej tony? Dotacje nic tu nie zmienią - to i tak byłby kretynizm. Tylko niejaki Milo Minderbinder umiał kupić jajka drożej, sprzedać taniej i mieć z tego zysk.

Strasznie długi wpis mi wcięło, więc tym razem Odpowiem Ci w odcinkach. Ale najpierw o osobistych wycieczkach, bo widzę, że argumentów i odpowiedzi brakuje. "Na swoim" jestem od początku lat 90. I, z wyłączeniem edukacji i studiów, zawsze byłem dawcą a nie biorcą w stosunku do Państwa.Zawsze pracowałem u siebie i dla siebie i realizując swoje pomysły, lub pracowałem dla firmy, również prywatnej. W obu tych wypadkach zatrudniałem ludzi i odprowadzałem składki. Wiekowo jestem bliżej redaktora Ł. wnosząc ze zdjęcia. Więc uprzejmie proszę: od mojej Mamy się po prostu odpier.ol bo bladego pojęcia nie masz w jakich czasach i miejscach przyszło Jej dorastać i jak się szarpać musiała, żeby mi i mojemu młodszemu bratu dać to co dała. Moim domniemanym wiekiem też się lepiej nie jaraj.

... ponieważ coraz bardziej zaczynasz bzdurzyć, to ja Ci dopiszę parę zdań. Wiek i doświadczenie mam znacznie bliższe redaktorowi, niż sobie roisz. Więc próba deprecjonowania zdania innego niż Twoje moim wiekiem jest nietrafiona. Jeśli uważasz, że warunki rynkowe, w których jedni gracze (np. Niemcy) dostawali przez całe lata wsparcie, kapitał i rynki zbytu, a inni startują z niczym i to miałoby być sprawiedliwe, uczciwe czy rynkowe... to jesteś zwykłym idiotą. Przykład z rolnikiem nietrafiony. Alkoholik z 500+ nawet bez dopłat z Unii może laskę na rolę położyć. A ciężki alkoholik i bez 500+ se poradzi. Jeśli zaś Ci się wydaje, że opisane przez Ciebie złodziejstwo intelektualne (ukradnę projekt auta), jest lepsze od "żebractwa" które żebractwem nie jest, to uważam, że poza byciem idiotą, masz jeszcze dość zwichrowany system wartości. Pomijam już kwestię, że jak skopiujesz dziś Mercedesa to nie będziesz miał Mercedesa, ani nawet produktu do Mercedesa podobnego. Twój produkt tylko z daleka będzie wyglądał na Mercedesa. Ale by to wiedzieć to trzeba było do szkół chodzić. Np. na wykłady z metaloznawstwa śp. Ryszarda Chudzikiewicza na PS. Dalej - Chinom,Rosji, Szwajcarii nikt nie pomaga??? To po kolei - Chinom (lecz nie miliardom Chińczyków) pomaga Zachód produkując (w warunkach urągających ludzkiej godności i bez poszanowania środowiska) towary i odkupując je, zamiast produkować samemu. Ale to się skończy. Rosja - przez lata "obdzierała" sąsiadów w ramach RWPG z surowców i innych zasobów. Poza tym dobry Bóg wsparł Rosję bogactwami naturalnymi, których te debile nie potrafią zdyskontować na ROZWÓJ. Rosja się wyprzedaje, ale Rosjanie (poza elitami) i tak za to zapłacą. Co tam jeszcze... Szwajcaria. Miłosierny Bóg oszczędził wojennej zawieruchy, ba, zapewne setki tysięcy depozytów nie zostały zrealizowane, bo właściciele polecieli kominami do lepszego świata i między innymi te depozyty stały się dziś podstawą kapitału banków. Konkluzja: ponieważ uznałem Cię za idiotę ze zwichrowanym systemem wartości, to nie zaskakuje mnie, że możesz tak postrzegać rzeczywistość. A skoro tak ją postrzegasz to najlepszym dowodem będzie wyjazd do Rosji czy Chin, czy nawet do Szwajcarii i udowodnienie, jak fajnie tam się będzie żyło bez pomocy Państwa. Życzę powodzenia na nowej drodze.

Odpowiem Wujkowi. Otóż:"... wolałbyś, żeby Unia odebrała rolnikom dopłaty? / Tak!!!, zabrać dotacje. Kto powiedział, że rolnik ma być bogaty?! Co to, zapis w Konstytucji?! Byłem świadkiem jak 150 ha. obsianego pola nie zostało zebrane zboże. Zapytałem dlaczego takie marnotrawstwo? Ano usłyszałem gospodarz wziął dopłatę do każdego hektara i nie chciało mu się zbierać plonu; suszyć, przechowywać. To zaprzeczenie rolnictwa, gospodarki, degeneruje ludzi, robi z nich nie gospodarzy ale cwaniaczków. Dalej:..." z Wolałbyś, żeby nasza gospodarka (w technologii, wiedzy, sposobie myślenia) zacofana z powodów historycznych musiała konkurować z Zachodem w warunkach rynkowych?" Konkurencja wymusza działanie. Rozumiesz? Trzeba podpatrzeć, podpytać jak to się robi, czasami nawet skopiować albo ukraść pomysł np. samochód Warszawa-Pabieda to Opel, Nowa Warszawa to Ford. Nie nauczysz się łapać ryb jak będziesz dostawać ją na talerzu. Ty małolat chcesz dostać pieniążki, pójść do sklepu i kupić rybę.Ktoś ją musi jednak złapać! Cyt:" Że krajowi obdartemu z elit i zasobów przez zabory, cara, wojnę, sowietów i miliony drobnych kombinatorków nie należy pomóc w wyrównaniu szans? 4)" Nie nie pomagać! Chinom, Rosji nikt nie pomaga. Szwajcarii też nikt nie pomaga a to jedno z najbogatszych państw na świecie. "Jeśli nie Unia to co? Z kim się mamy zbratać?" Ciebie chyba mamusia do tej pory za rączkę prowadzi? Nie bój się, puść rączkę mamusi...żyj samodzielnie i licz na siebie. Z kim się zbratać? Poproś mamusię to ci braciszka zafunduje. :-)

I jeszcze trzy akapity do kol. Jaruna. 1) nie zauważyłeś, że aktualnie mainstream to (jak zawsze zresztą) przyklaskiwanie władzy. 2) Z samego faktu pływania pod prąd nie można wywodzić, że taki pływak ma rację. Płynie pod prąd, bo akurat tak mu pasuje i tyle. Nonkonformizm często łechcze własne ego po prostu. 3) Pejoratywne określenie "żebractwem" dofinansowania z Unii jest zaiste zabawne. Tzn wolałbyś, żeby Unia odebrała rolnikom dopłaty? Wolałbyś, żeby nasza gospodarka (w technologii, wiedzy, sposobie myślenia) zacofana z powodów historycznych musiała konkurować z Zachodem w warunkach rynkowych? Że krajowi obdartemu z elit i zasobów przez zabory, cara, wojnę, sowietów i miliony drobnych kombinatorków nie należy pomóc w wyrównaniu szans? 4) Jeśli nie Unia to co? Z kim się mamy zbratać? Z trójkątem Wyszehradzkim? Armia czeska i węgierska da odpór Czerwonoarmistom? Wspólna polityka gospodarcza Warszawy, Pragi i Budapesztu rzuci na kolana Niemców? Brytanię? Litości...

Wskazywałem kilka razy mniejsze lub większe głupstwa w tekstach. Np w tekstach o innowacjach (o wiatrakach) czy o zablokowanym wynalazku Łągiewki. Tamte bzdety relatywnie łatwo obalić na gruncie fizyki, logiki czy matematyki. Chociaż już przekonanie do zaufania przedmiotom ścisłym, nauce i w ogóle prawom fizyki wykracza poza moje możliwości. Znacznie trudniej jest dyskutować w kwestiach politycznych. Bo tu natura procesów i wydarzeń jest zupełnie inna. Łatwo jest tworzyć wizje przyszłości, trudniej weryfikować na bieżąco ich realizację. Bo wystarczy, że władza zastosuje stare, już w Rzymie zdefiniowane metody. Divide et impera, czyli dziel i rządź. Wystarczy wskazać wroga, linię podziału i polityk już nic nie musi robić,bo lud się zajmuje przeciwnikami. Np takim wrogiem jest KOD, takim wrogiem jest Nowoczesna. O dziwo, jakoś mało się mówi o SLD, następcach PZPR i beneficjentach upadającej komunki, nawet PO jako mało jest sekowana. A czemu? Bo mają cieniutkie sondaże. Zagrożeniem jest masowy KOD i technokratyczna Nowoczesna. No to robimy propagandę, nie? Albo cały ten cyrk smoleński. Jak to p. Kaczyński raczył powiedzieć, że trzeba było cudu, by te fakty i teorie (p. Antoniego) ujrzały światło dzienne. Zgadza się. Na podstawie materialnych dowodów nie da się uzasadnić tych bzdur. Już mi się nawet nie chce wyliczać tych kolejnych nonsensów, bo zapewne dane nam będzie jeszcze ciekawsze "cudownie ujawnione" prawdy poznać. Jedno jest pewne - Zepsuł Parlamentarny do spraw katastrofy NIE skończy działań przed następnymi wyborami. Bo to paliwo dla Kurskiego ludu. Z propagandowym bełkotem red Ł. nie będę nawet dyskutował, ale zaznaczę, że zgadzam się z wpisem jonatana parę godzin wcześniej: "Jest pan chory panie Ławrynowicz".

Odpowiem bo cię smyku lubię. Twierdzisz, że p. Ławrynowicz to moje drugie ego. Też tak sądzę, że dorównuje mi logiką myślenia, a poważnie to jeden z nielicznych redaktorów który nie wpisuje się w główny nurt tzw. mainstream (będący raczej myślowym ściekiem). Wykaż brak logiki, podaj przykłady (błędy!) w rozumowaniu, bo takie pobieżne, uogólnianie, że nie mam (nie mamy) racji jest infantylne. Nick jarun -to bóg słowiański, odrodzenia, przebudzenia, walki z zastygłą skorupą (zimą). Oceniaj czyny a nie człowieka i ośmiel się być mądrym.

Czytając "felietony", blogi czy jak tam nazwać tę publicystykę red. Ł. uzupełnione następnie Twoimi szybkimi, równie błyskotliwymi komentarzami zaczynam coraz częściej odnosić wrażenie, że jesteś alter ego redaktora. Publicysta głupoty może wypisywać, ale musi formę trzymać. Komentator, poza pisaniem głupot, może jeszcze pofolgować sobie z dosadnością. Obaj jesteście zgorzkniałymi nieudacznikami z pretensjami do wszystkiego i wszystkich, obaj rzucacie tylko puste hasła nie oparte na żadnej logice, a na dodatek nick jest wariacją literek w imieniu i nazwisku redaktora. Hue hue :)

Jeżeli żebractwo (dotacje z Unii) stało się gałęzią w gospodarce (ba, nawet są szkoły uczące żebractwa, dziadostwa czyli pozyskiwania unijnych funduszy) to rzeczywiście warto było obalić socjalizm. Życie na czyjś koszt, to powód do dumy? Bruksela dosyć często przypomina nam słowami: zamknij mordę żebraku!

Jest pan chory panie Ławrynowicz, daj pan sobie spokój ze swoimi komentarzami, bo tylko pan wstyd Szczecinowi przynosi. To co pan napisał, to stek bzdur. UE, to nie jakieś super państwo narzucając Polsce swoje prawa i obsesyjnie nas zniewalająca. To nie UE prosiła nas abyśmy się do niej przyłączyli, ale to Polacy (najwięksi euroentuzjaści, ok 80% poparcia aktualnie) w referendum poprosili o przyjęcie do UE. Podpisano traktat stowarzyszeniowy, nie specjalny dla Polski, ale taki sam jak podpisały inne kraje, i zawartych tam zobowiązań mamy przestrzegać. Bo to nakazuje zdrowy rozsądek i poszanowanie prawa, w tym unijnego.Tak jest w każdym normalnym państwie. Co pan wymyśla i okłamuje ludzi? Przemysł pokomunistyczny upadł bo był zacofany i nie było chętnych na jego produkty!! Trzeba być naprawdę ślepym i pełnym złej woli, aby nie widzieć jak Polska się rozwinęła dzięki dotacjom z UE. Brać pieniążki to każdy jest chętny, ale przestrzegać prawa unijnego to nie da się, prawda? Niech pan zmieni redakcję, bo psuje pan opinię Kurierowi, a dzięki pana komentarzom ja i moi znajomi zrezygnowaliśmy już z kupowania tej gazety. Brawo, niech pana zatrudniają, a krąg czytelników bardzo się skurczy.

Wypowiedz cytowanego profesora psychiatrii powinna doprowadzić do zainteresowania się polską psychiatrią nie tylko przez międzynarodowe organizacje ,ale i przez wymiar sprawiedliwości.

Opozycja nie ma lidera. Schetyna słaby mówca, bez wyraźnej osobowości -tłumów nie porwie (ach jak ten Donald pięknie kadził). Budka popiskujący, przestraszony Siemoniak, "nie płacz Ewka" to outsiderzy, przegrani. Z PSL-u Ka-mysz gładki, wymuskany jest dobry do...prezentowania polis ubezpieczeniowych. Petru -nie wiadomo czego chce. Został jeszcze z KOD-u Kijowski, który nie wiadomo dlaczego jest na Zachodzie traktowany jakby był reprezentantem największej siły opozycyjnej w Polsce. Tusk na złość dla Schetyny z atencją przyjmuje rozczochrańca, co z radością podkreśla jedynka i dwójka TVP opanowana przez pisowców. Prezes to intrygant i wie, że konflikt z opozycją a także spór o Trybunał działa na jego korzyść. "Zdrajcy" donoszą na Polskę, Niemcy atakują Polskę - żyć nie umierać. Nie trzeba myśleć o gospodarce, trudnych sprawach, przebudowie państwa. Prezydent zachowuje się jakby wygrał w totolotka "buja się" zwiedza, narty, piłka nożna. Udowadnia, że stanowisko prezydenta jest niepotrzebne. A premier, no cóż..."powiatowa" prochu nie wymyśli.

Panie Ławrynowicz proszę przeczytać ten list. List otwarty psychiatrów ws. wypowiedzi prof. Łukasza Święcickiego w tygodniku "Do Rzeczy" Jesteśmy psychiatrami oburzonymi wypowiedziami naszego kolegi - Łukasza Święcickiego - zamieszczonymi w wywiadzie udzielonym tygodnikowi "Do Rzeczy" ("Symptomy obłędu udzielonego", 16-22 maja). Nie odnosimy się tutaj do jego poglądów politycznych, ale niepokoi nas używanie autorytetu profesora medycyny do prezentowania postawy całkowicie niezgodnej z etyką lekarską. Profesor Święcicki wyraźne podkreśla, że wypowiada się jako lekarz, psychiatra, który "niestety nie jest profesorem całego narodu". Zdjęcie pokazuje go w fartuchu lekarskim, podkreślając, w jakiej roli udziela wywiadu. Nie mamy nic przeciwko temu, żeby pan Święcicki wyrażał swoje poglądy polityczne, ale nie zgadzamy się na używanie języka psychiatrii w służbie doraźnych celów politycznych, gdyż chcielibyśmy, żeby lekarz był nadal zawodem powszechnego zaufania społecznego. Leczymy wszystkich pacjentów niezależnie od ich światopoglądu. Psychiatra nie może diagnozować osób na podstawie pojedynczych wypowiedzi, nieetyczne jest także diagnozowanie osób, które nie zgłosiły się celem otrzymania diagnozy. Szczególnie w sytuacji, kiedy są to osoby publiczne, wymienione z imienia i nazwiska. Jako nauczyciele akademiccy przykładamy szczególną wagę w procesie nauczania naszych studentów do tego, że diagnoza jest skomplikowanym procesem i wszelkie "pójście na skróty" jest nie tylko nienaukowe, ale też nieetyczne. Profesor Święcicki w sposób niefrasobliwy określa objawy i stawia diagnozy osobom, o których sam mówi, że ich nie badał. Potwierdza tym samym negatywny stereotyp psychiatry jako osoby, która dopatruje się psychopatologii u zdrowych osób. Szokujące są opisy rozmów, które pan profesor prowadzi z pacjentami w gabinecie. Pisze wprost, że wykorzystuje swój autorytet, żeby przekonać pacjenta do swoich poglądów politycznych. Jest to dla nas niepokojące, gdyż podstawą relacji z pacjentem jest szanowanie jego poglądów, a gabinet psychiatry powinien być miejscem zrozumienia świata pacjenta, a nie dyskusji światopoglądowych. Bardzo niepokojący jest także ton, z jakim profesor Święcicki odnosi się do stosowania elektrowstrząsów, sugerując, że mogłyby być używane w celu zmiany poglądów politycznych u jego przeciwników. Wiadomo, że elektrowstrząsy mają za sobą ponurą historię używania jako środka karzącego w radzieckich "psychuszkach" i żartowanie z tego procederu jest dalece niestosowne. Komponuje się z tym dobrze okładka pokazująca szeregi osób w kaftanach bezpieczeństwa - kolejnym symbolu przemocy psychiatrycznej. List ten kierujemy przede wszystkim do naszych obecnych i przyszłych pacjentów. Przepraszamy za wypowiedzi naszego kolegi, odcinamy się od nich i uspokajamy, że zdecydowana większość psychiatrów nie diagnozuje na podstawie wypowiedzi prasowych, nie traktuje swoich gabinetów jako miejsca agitacji politycznej i nie zamierza mieszać swojej roli lekarza z rolą działacza politycznego. *profesor Jerzy Aleksandrowicz, specjalista psychiatra profesor Jacek Bomba, specjalista psychiatra profesor Bogdan de Barbaro, specjalista psychiatra Celina Brykczyńska, specjalista psychiatra dr n. med. Paweł Holas, specjalista psychiatra dr n. med. Antoni Jakubczyk, specjalista psychiatra dr hab. n. med. Andrzej Jakubczyk, specjalista psychiatra dr n. med. Aneta Kalisz, specjalista psychiatra dr n. med. Aleksandra Krasowska, specjalista psychiatra profesor Irena Krupka - Matuszczyk, specjalista psychiatra dr n med. Maciej Matuszczyk, specjalista psychiatra profesor Irena Namysłowska, specjalista psychiatra dr n. med. Magdalena Namysłowska, specjalista psychiatra dr hab. n. med. Tadeusz Nasierowski, specjalista psychiatra Ewa Niezgoda, specjalista psychiatra Kama Pierzgalska, specjalista psychiatra dr hab. n. med. Maciej Pilecki, specjalista psychiatra dr n. med. Tadeusz Piotrowski, specjalista psychiatra dr hab. n. med. Katarzyna Prot-Klinger, specjalista psychiatra dr n. med. Krzysztof Szwajca, specjalista psychiatra Aleksandra Wieczorek, lekarz medycyny profesor Marcin Wojnar, specjalista psychiatra dr n. med. Cezary Żechowski, specjalista psychiatra