Wielkanoc, obchodzona w czas wiosennego odrodzenia życia, niesie szczególny przekaz nadziei. Dla chrześcijan to nade wszystko Zmartwychwstanie Jezusa po męczeńskiej śmierci na krzyżu – triumf dobra nad złem. To religijne i historyczne wydarzenie ma zawsze aktualny wymiar, gdyż kolejne ludzkie pokolenia doświadczają upokorzeń, upadków i prób podnoszenia się z otchłani beznadziei. Taką refleksję można rozciągnąć zarówno na dzieje społeczności, narodów, państw, jak i na indywidualne ludzkie losy.Wszak jesteśmy istotami pełnymi ułomności i słabości, o jakże często kruchej woli.
Demokracja, w której żyć nam wypada, to ustrój oparty m.in. na wolności. Tę myśl znajdujemy w Biblii, która wyraźnie mówi o wolnej woli człowieka. Rzecz w tym, jak on tej woli używa. I tu dochodzimy do bolesnych plag współczesności – uzależnień.
Zapewne nie przypadkiem w kontekst Świąt Wielkanocnych, a więc Zmartwychwstania, do TVP 1 wszedł nowy program Rafała Porzezińskiego „Ocaleni”, zainicjowany 22 marca.W założeniu ma przedstawiać ludzi, którzy, zwykle z pomocą bliźnich, odbili się od dna, a więc też z martwych powstali. To historie tych, którzy doświadczyli koszmaru uzależnienia, ale w jakimś momencie zdobyli się na przełomowy akt woli i skutecznie nałóg przezwyciężyli. Ukazuje dramatyczną drogę do wolności ofiar uzależnień i ich bliskich. Do oglądania zachęcić więc można wszystkich szukających niestereotypowej drogi ratunku.
Już pierwszy odcinek cyklu wybrzmiał mocnym akordem. Program niesie przekaz misyjny, a jest tym bardziej wiarygodny, że sam autor przed laty zmagał się z hazardem.
Tradycyjna medycyna, choć czyni wiele w walce z tym rodzajem chorób, z pokorą przyznaje niezadowalającą efektywność swych terapii (prof. D. Doliński). Może więc już czas, by sięgnąć w głąb ludzkiej duchowości. Forma przekazu wybrana w telewizyjnym cyklu „Ocaleni” (sprawdzona już przez autora w radiu) – miejmy nadzieję – natchnie niejednego do uruchomienia woli pokonania niemocy.
„Nie porzucaj nadzieje, jakoć się kolwiek dzieje” – zachęcał J. Kochanowski.
Z kolei J.W. von Goethe przekonywał: „Wiele tracimy wskutek tego, że przedwcześnie uznajemy coś za stracone”.
J. ŁAWRYNOWICZ
Janusz Ławrynowicz, dziennikarz i publicysta "Kuriera Szczecińskiego".
Autor bloga patrzy na rzeczywistość "pod prąd" i nie poddaje się poprawności politycznej. Komentuje wynaturzenia w polityce i gospodarce.