Piątek, 22 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Sługa własnego narodu

Data publikacji: 2022-04-12 08:23
Ostatnia aktualizacja: 2022-04-13 20:45

Wojna – najgorszy z możliwych sposobów rozstrzygania sporu, uruchamiając skrajne emocje nie tylko zabija prawdę, ale też budzi upiory przeszłości i tłumi samodzielne myślenie. Dlatego każda zbrojna agresja jest złem godnym potępienia. W lokalnej społeczności nie zawsze można ostentacyjnie potępić niegodziwca, jeżeli rządzi lub ma wpływy we władzach, bo może nam bardziej zaszkodzić niż my jemu… Zatem zwykła przezorność, odpowiedzialność za bliskich, każe nam stonować formę uzewnętrznienia dezaprobaty.

Nie inaczej ma się rzecz w gąszczu stosunków międzynarodowych. Gdy armia rosyjska zaatakowała Ukrainę, Ameryka postanowiła ukarać agresora ostrymi sankcjami gospodarczymi. Nie wszystkie państwa sojuszu NATO, mające rozliczne kontakty z moskiewskim imperium, podjęły ten gest tak spontanicznie jak Polska, od dawna demonstrująca lojalność wobec najważniejszego sojusznika. Co więcej – nasi politycy, zapominając, że ich zawodem jest roztropne pilnowanie interesów państwa polskiego, zgodzili się otworzyć na oścież granice dla milionów wojennych uciekinierów, oferując im warunki pobytu przekraczające status uchodźcy.

Niestety, obok apelu o pomoc ofiarom wojny, władzom udało się wzniecić w kraju falę oburzenia na wszystkich nie dość gorliwie potępiających Putina i Rosję jako „Imperium Zła”. Co znamienne – wszystkie ugrupowania „okrągłego stołu” jęły krytykować od wieków nam przyjazne Węgry za to, że mimo wyraźnego nacisku zza Oceanu nie dołączyły do antyrosyjskich sankcji. A przecież w sytuacji, gdy cała energetyka i przemysł węgierski są uzależnione od surowców z Federacji Rosyjskiej, rezygnacja z nich oznaczałaby dla kraju samobójstwo!

Dlatego – mimo sojuszu wszystkich stronnictw opozycyjnych i ogromnego nacisku zagranicy – partia Orbana po raz czwarty wygrała wybory parlamentarne z imponującą przewagą!

„Wy bardziej nienawidzicie Rosji niż kochacie Polskę” powiedział swym przeciwnikom nasz najwybitniejszy polityk Roman Dmowski.

Premier Orban dał właśnie sygnał, że bardziej kocha Węgry niż potępia Rosję. Natomiast wielu naszych polityków (najczęściej z Bożej niełaski) demonstruje postawę odwrotną. Niechęć do niemiłego sąsiada, np. Rosji, przesłania im powinność pilnowania polskich spraw. Niestety, powojenna historia Polski, a zwłaszcza ostatnie 30-lecie III RP obfituje w przykłady służby obcym mocarstwom kosztem interesów kraju.

Victor Orban od lat współpracuje z Polską w dziele ocalenia resztek suwerenności państw narodowych w Unii Europejskiej w ramach Grupy Wyszehradzkiej. Sposób reakcji na agresję rosyjską zdystansował i omal nie poróżnił krajów „wyszehradzkiej czwórki”. Ale sojusz trwa…

„Polityka Orbana jest błędna i zimna, ale to nie on napadł na Ukrainę” napisał red. Michał Karnowski, naczelny prorządowego pisma „Sieci”. Niestety, prezydent Biden przewiduje długą wojnę Rosji z Ukrainą (koszmar dla Europy…) Zatem chyba nieprędko będzie można ocenić, czy postępowanie premiera Węgier jest błędne czy słuszne. Natomiast określenie polityki Orbana jako „zimnej” jest mimowolnym, a więc najwyższej próby komplementem dla węgierskiego przywódcy, który właśnie udowadnia, że jest prawdziwym (nie medialnym) sługą narodu.

Czołowy politolog amerykański, autor bestselleru „Tragizm polityki mocarstw” prof. John Mearsheimer wydał właśnie kolejne dzieło „Wielkie złudzenie”. Oto fragment poświęconej mu recenzji autorstwa prof. dr. hab. Bogdana Góralczyka: „Książka jest prawdziwą lekcją politycznej trzeźwości, pokazem rozsądnego wyjaśniania teraźniejszości (z delikatnym prognozowaniem przyszłości). Dotychczasowy przebieg wydarzeń zdaje się jedynie potwierdzać oceny i opinie J. Mearsheimera. Na scenę wracają interesy narodowe, polityka siły i gra mocarstw, ale państwa takie jak Polska też mają szanse, o ile odrobiłaś lekcję politycznego realizmu…”. ©℗

Janusz Ławrynowicz

Komentarze

@zed
2022-04-13 20:30:27
skoro spalony nie jest Olaf Scholz dlaczego miałby być Orban? ale ty chyba wywodzisz się z tej wyjątkowej etno-nacji która posługuję się bardzo specyficzna moralnością i etyką...
zed
2022-04-13 07:11:35
Orban to putinowski piesek. Jest spalony w Europie do końca życia.
Orban jest "Węgrem
2022-04-12 15:48:36
I ma obowiązki węgierskie"... O tym nie pamięta przytłaczająca większość polskich parlamentarzystów czy polityków, większość z nich z gorliwością lepszej sprawy wypełnia to co tak trafnie podsumował F.Koneczny: „Są Polacy, gotowi każdej chwili krzywdzić Polskę, z obawy, żeby nie skrzywdzić kogo innego“
A Pan tez...
2022-04-12 14:32:13
Odrobil lekcje po-litycznego realizmu... oraz Zdrowych i Spokojnych Swiat Wielkanocnych 2022 roku ?/!!

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500