Sobota, 05 października 2024 r. 
REKLAMA

Śląsk intonuje Rotę

Data publikacji: 2021-10-04 12:45
Ostatnia aktualizacja: 2021-10-08 10:25

Tę pieśń nasi rodacy śpiewali w chwilach szczególnie dramatycznych, wymagających umocnienia wspólnoty, jedności ponad codziennymi różnicami. Ostatniej soboty (25 września) właśnie Rota zabrzmiała w górnośląskich Siemianowicach, rodzinnym mieście wodza powstań śląskich Wojciecha Korfantego.

Tak się składa, że tylko prognozy pogody brzmią dla Polski w miarę łaskawie. Nie dość bowiem, że mamy coraz wyższe rachunki za prąd, to ostatnio na światowych rynkach cena gazu podskoczyła o niemal 200 proc.! To reakcja giełdy na oficjalne zakończenie budowy gazociągu Nordstream 2 (przed laty niejaki Radek Sikorski nazwał go nowym paktem Ribbentrop-Mołotow)! Niestety, pech zrządził, że nasze przyłącze do gazu norweskiego Baltic Pipe utknęło na odcinku duńskim, natomiast prezydent Biden, jakby na życzenie Putina, wstrzymał wydobycie gazu łupkowego, który był eksportowany do Polski. Rządzą więc gazem Niemcy z Rosją, mając w garści dwie nitki Nordstreamu…

Ciągle mam w oczach pokazany wiosną przez Polsat film ukazujący niszczenie świeżo wzniesionego – nowoczesnego niskoemisyjnego bloku elektrowni w Ostrołęce, który padł, by „ratować klimat na Ziemi”… Podobny obiekt w Niemczech właśnie ruszył, a Polska gorliwie likwiduje kopalnie i elektrownie dające nam 70 proc. energii. Tymczasem bracia Czesi odgrzali stary spór z największym polskim przygranicznym kombinatem Turów… Cóż, nie mamy Bolesława Chrobrego, który miał duży dar przekonywania sąsiadów, także Czechów.

Mamy premiera Morawieckiego, który dwa lata temu podpisał Nowy Zielony Ład – czyli zgodę na samobójstwo polskiej gospodarki.

Nie oparliśmy się też bezczelnej ingerencji unijnych neokomunistów w nasze tradycje i wartości. Genderyści zaszantażowali polskie samorządy wstrzymaniem unijnych środków na inwestycje i dotąd przyzwoita, lokalna, rdzenna Polska skapitulowała, rezygnując z niegdyś przypisywanej Lechitom godności i dumy. Bez mała pół wieku komunizmu otworzyło nas na zachodni pragmatyzm.

Gorycz tych klęsk przemożnie wzmaga stan pandemii, chwilowo uśpiony, ale wiszący nad krajem jak zły omen, podtrzymywany w mediach przez raporty o zakażeniach i zgonach. I przez świadomość, że w sejmowej poczekalni nadal czeka na pierwsze czytanie złowieszczy „projekt 1449”, radykalnie zaostrzający sanitarną segregację – dziś brutalnie realizowany w krajach o rodowodzie anglosaskim: Australii, Kanadzie, Nowej Zelandii, a także we Francji.*

I oto 25 września 2021 r. w górnośląskich Siemianowicach z inicjatywy nowego prezydenta miasta Rafała Piecha, przy aplauzie lokalnej społeczności, przedstawiciele wszystkich regionów Polski postanowili przerwać bierne oczekiwanie na kolejne fale covidowych represji. Zawiązali ogólnopolski ruch społeczny pod nazwą „Polska Jest Jedna” – PJJ. Skupia on (rozproszonych dotąd) ludzi o różnych poglądach, zarówno przeciwników, jak i zwolenników szczepień, lecz przeciwnych wszelkim opresjom sanitarnym, zwłaszcza różnym formom wymuszania szczepień. Ruch PJJ wystąpił z apelem do prezydenta Andrzeja Dudy o niepodpisywanie ustaw godzących w wolność obywateli i kierowanie wszystkich wątpliwych projektów ustawodawczych do Trybunału Konstytucyjnego.

– To jest ten czas, by wstać z fotela, połączyć nasze siły. Za pół roku będzie już za późno… – ostrzegł włodarz Siemianowic – lider ruchu PJJ. ©℗

Janusz Ławrynowicz

* Po jasnej stronie mocy są już rdzenne kraje skandynawskie: Szwecja, Dania i Norwegia, właśnie zamykające ponury epizod sanitaryzmu, a na południu kontynentu Chorwacja, której nowy prezydent zadeklarował: „Nie będziemy już szczepić”.

Komentarze

@Stary
2021-10-08 09:05:40
Tak się dzieje w wypadku węgla brunatnego bo jego kaloryczność oznaczałaby kompletna nieopłacalność transportu. Jednak w wypadku węgla kamiennego jest inaczej. Przykład z Zagłębiem Ruhry też nietrafiony bo tam znajduje się przemysł ciężki będący głównym odbiorcą. Z kolei na wschodzie są elektrownie na lignit. Znów wracamy do problemu ciepła systemowego. Gdzie lokować elektrownie dające ciepło systemowe...
Lucek
2021-10-07 22:25:59
Kilka osób pierniczy tu jak potłuczeni. Energia z węgla jest wykluczana tylko i wyłącznie z przyczyn ideologicznych, a nie cenowych, bo po oddzieleniu składnika ideologicznego jest najtańsza i wożenie węgla nie ma tu nic do rzeczy. Eksport (wożenie węgla) węgla istniał, istnieje i będzie (poza UE) istniał. Nawet na duże odległości. Nie można wszystkich elektrowni lokalizować w jednym końcu kraju, bo nie ma tylu linii przesyłowych i straty przesyłu na nich byłyby ogromne.
Stary
2021-10-06 21:08:03
Niemcy wybudowali swoją elektrownię węglową Datteln 4 w Zagłębiu Ruhry. Z opóźnieniem 9 letnim. Czy węgiel wożą przez pół kraju? W tym czasie wybudowano w Polsce bloki o podobnej mocy w Świerżach i Opolu. EL Kozienice spala węgiel z Kopalni Bogdanka. Opole też ma blisko. Byłem w kilku elektrociepłowniach zasilanych gazem. Maksimum automatyki, minimum pracowników. Radzę obejrzeć EC Gorzów. Kotły odzysknicowe. Jak zaczynano budować Kozienice Niemcy mieli problemy ze spawaniem stali austenitycznej.
@@@Stary
2021-10-06 15:53:30
Argument bez sensu. Każda MWh pochodząca z spalania NG jest obciążona kosztami infrastruktury służącej do transportu gazu oraz kosztami pobocznymi (magazynowanie, osuszanie, tłoczenie etc.) Co do decyzji o zaprzestaniu budowy Ostrołęki to jest to jedna z wielu głupich decyzji jakie podejmuje Mateusz Morawiecki który nie rozumie że wzrost cen energii o kilkaset % doprowadzi do upadku każdy rząd a te podwyżki są nieuniknione przy szaleństwie UE. Niemcy dokończyli budowę swojej elektrowni.
@@Stary
2021-10-06 12:46:39
Każda MWh energii elektrycznej jest obciążona kosztami transportu węgla. Rynek energii sprawia że taka elektrownia jest przywoływana do pracy jako ostatnia i najmniej godzin pracuje. Autor artykułu przepisał tezy propagandowe z okresu kiedy PIS planował budowę. Może Pan Ławrynowicz zacytuje co teraz mówi i pisze JE Pan Krzysztof Tchórzewski (przypadkiem poseł z okręgu na terenie którego jest elektrownia): "Patrzę na przyszłość kraju, nie mogę upierać się przy swoich decyzjach..."
@Stary
2021-10-06 12:05:01
Dolna Odra miała iść do likwidacji ale zlokalizowanie blisko gazoportu oraz w nieodległej przyszłości zakończenie Baltic Pipe spowodowało że podjęto decyzję o jej modernizacji na zasilanie gazowe. Po prostu tyle i aż tyle - Ostrołęka gdyby ja uruchomiono spokojnie pozwoliłaby dotrwać do wygaszenia wydobycia węgla w Polsce... To wszystko to i tak półśrodki na przeczekanie dopóki technologia nie pozwoli na gromadzenie energii oraz dopóki nie powstaną reaktory termojądrowe.
Edmund
2021-10-06 11:15:26
Śląsk troszczy się o Polskę. Tak to juź jest w przyrodzie źe pasoźyty troszczą się o organizmy na których pasoźytują.
Stary
2021-10-06 10:46:25
Brednie do kwadratu! Dlaczego kontynuowano budowę El. Jaworzno? Bo jest znacznie bliżej kopalni! Czemu Dolna Odra jest przerabiana na gaz? Bo jest daleko od kopalni, a zasilanie gazem przyczyni się do znacznego zmniejszenia zatrudnienia bo nie trzeba tylu ludzi. Nie trzeba rozładowywać, rozmrażać, eksploatować młynów kulowych, pozbywać się popiołu i siarki. Niestety w El. Jaworzno zdarzyła się awaria w czasie rozruchu i blok jest nieczynny.
@Stary
2021-10-06 09:17:20
Raczej nie brednie. Ceny energii rosną i będą rosły więc budowa nowoczesnej elektrowni węglowej była racjonalna. Kompletnie pokonasz tzwncieplo systemowe które może być dostarczane na relatywnie małe odległości od źródła. Największym problemem europejskiego planu redukcji emisji jest brak proporcjonalności i przez to niesprawiedliwe zasady. Logiczne jest że państwa które budowały swoją potęgę na węglu i stali powinny redukować emisję silniej i szybciej bo mają większy dług środowiskowy.
Stary
2021-10-05 13:27:23
Brednie. Nie wybudowano żadnego bloku. Zburzono tylko betonowe konstrukcje. Zmuszono dwie spółki do wywalenia pieniędzy na to żeby ówczesny minister zrobił sobie kampanię w swoim okręgu wyborczym. I żeby słuszna partia mogła łudzić górników że będzie zapotrzebowanie na węgiel. Nawet bez kosztów emisji jest wiadomo, że elektrownia do której trzeba wozić węgiel koleją jest niekonkurencyjna w stosunku do elektrowni śląskich. Dlatego mamy problem z Dolną Odrą, kilka lat temu PGE planowało zamknięcie

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500