Wtorek, 16 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Rumun potrafi

Data publikacji: 2021-03-01 11:23
Ostatnia aktualizacja: 2021-03-04 00:03

Znowu nasi gorliwi sanitariusze odnotowują wzrost zakażeń wirusem SARS-CoV-2, a naród drży ze strachu przed kolejnym zamknięciem gospodarki. Skoro jednak Niemcy przy takim rozwiązaniu trwają… Mam wrażenie, że wszystkie ekipy III RP idą ich śladem, jakby bały się podejmować samodzielne decyzje.

Premier M. Morawiecki i jego ludzie z uporem przekonują udręczony ograniczeniami naród, że inni nasi sąsiedzi mają gorzej… Ot, choćby Czesi i Słowacy, na rozkaz swych bezlitosnych rządów przeżywający kolejny lockdown (na powitanie trzeciej fali C-infekcji). A media, pragnąc rodakom uzmysłowić, że może być jeszcze gorzej, informują o surowych regulacjach w Wielkiej Brytanii. W rygorach przodują dziś pozaeuropejskie kraje anglosaskie – Kanada, Australia i Nowa Zelandia jawiące się nam dotąd jako strefa dobrobytu, a przede wszystkim wolności obywatelskich, są dziś skute zmarzliną totalnego lockdownu: rekordy sanitarnego zamordyzmu bije Kanada – rządzona przez najbardziej postępowego premiera świata.

Wracając jednak do Europy, z danych eurostatu wynika, że w feralnym 2020 roku Polska miała wskaźnik wzrostu dwa razy wyższy niż Niemcy. A więc – mówi nam premier Morawiecki – straciliśmy mniej dzięki dobrej polityce rządu! (nie dodał, że niemiecki drobny i średni biznes dostaje nie tylko pełne rekompansty za lockdown, ale jest też zwolniony z opłat typu nasz ZUS). Tymczasem największy wzrost gospodarczy w Unii odnotowuje od 3 lat Rumunia – od czasów krwawego obalenia komunistycznego reżimu kraj niezbyt często wymieniany nad Wisłą. Oto czołowa trójka unijnych championów wzrostu anno 2020: 1. Rumunia – 2,7 proc, 2. Litwa – 2,5 proc, 3. Polska - 1,6…

Jak wiemy, za czasów „conducatora” Ceausescu był to kraj zamordyzmu, gigantycznych inwestycji oraz powszechnej biedy spowodowanej… tymi właśnie inwestycjami… Później rzadko skupiał zainteresowanie światowych mediów. Tak było aż do 2017 roku, gdy okazał się prymusem w rozwoju (8 proc.).

I właśnie dziś, w okresie osaczającej świat pandemii, ta sama Rumunia jawi się nie tylko w UE jako enklawa normalności i swobody… Władze zamiast panicznie wprowadzić alarmistyczne zalecenia WHO (pójść za przykładem mocarstw), wybrały własną drogę. Wprowadziły pewne ograniczenia sanitarne, nie posuwając się ani razu do lockdownu, zachowując normalny rytm życia społecznego, a zwłaszcza gospodarki i edukacji. Myślę, że zewnętrzna presja na Rumunię była nie mniejsza niż na Polskę…

W latach Gomułki i Gierka Rumuni zazdrościli swobód Polakom.

Dziś jednak to przywódcy Rumunii, bez nadętych tromtadracji o wielkości i niezależności, konsekwentnie realizują narodowy interes, pozwalając żyć obywatelom mimo „stanu pandemii”, ale w starej dobrej normalności. Rumun potrafi. ©℗

Janusz Ławrynowicz

Komentarze

TZ.
2021-03-03 23:45:39
covid to realne i dokuczliwe zjawisko... ale skoro uważasz że noszenie maseczki jest dla miękiszonów to podobna konwencja powinna dotyczyć ubioru w zimę...
@Tz
2021-03-02 14:20:48
Poradnia Zdrowia Psychicznego dla Dorosłych - Szpital Zdroje, Szczecin, Mączna 4. Proszę. Nie ma za co.
top
2021-03-02 14:15:54
Może Rumunią rządzą Rumuni czego o Polsce nie da się powiedzieć stosując się do wskazania "poznacie ich po owocach".
TZ.
2021-03-02 12:45:03
Zimą chodziłem bardzo ciepło ubrany. Zimno, mróz to realne i bardzo dokuczliwe zjawiska.
Nie ma się co
2021-03-01 22:18:32
cieszyć - rozwijamy się bo jesteśmy tak opóźnieni w rozwoju że nawet takie dołki gospodarcze jak pandemia nie potrafią tego powstrzymać...
@TZ.
2021-03-01 22:16:54
Zimą to ty nago powinieneś chodzić... ubranie jest dla cieniasów takich jak starsza pani...
TZ.
2021-03-01 19:51:52
Byłem świadkiem jak pewna starsza pani w autobusie zadzwoniła na policję, bo zauważyła pasażera bez maski. "Zapłaci tysiąc złotych, to się nauczy", powiedziała dość głośno - w każdym razie na tyle głośno, że usłyszałem - po schowaniu telefonu. Potem już milczała i tylko kręciła się niespokojnie, bo wpatrywałem się w nią wzrokiem bazyliszka. Szybko wysiadła. Niestety, ze swojego miejsca nie zobaczyłem, o którego pasażera chodziło. Policja oczywiście nie przyjechała, bo to już nie te czasy, gdy do faceta bez maski pędziło na sygnale pięć radiowozów. Nie potrzeba dyktatorów, żeby trzymali nas za mordę. Jak widać starsze panie starają się ich wyręczyć. Inna starsza pani uprzejmie zwróciła mi uwagę, że mam maskę na brodzie, a nie na nosie i ustach. "Ach tak, przepraszam - odpowiedziałem równie uprzejmie - to chyba niepoważnie wygląda". Zdjąłem maskę i włożyłem do kieszeni. W obliczu poważnej Pandemii trzeba być poważnym.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500