Sobota, 20 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Pułapka zastawiona na Europę

Data publikacji: 2016-03-07 09:24
Ostatnia aktualizacja: 2018-10-19 23:50

Stary Kontynent z niepokojem szykuje się na kolejną falę inwazji uchodźców z krajów islamu, gdy w Polsce hałaśliwa mniejszość kwestionuje wybór większości oraz wstydliwy dokument historii. Natomiast w medialnej ciszy, poza zasięgiem kamer i mikrofonów, w głębokiej konspiracji toczą się negocjacje finansowych elit świata, które mogą przesądzić o losach cywilizacji europejskiej. 

Rzecz idzie o wielki projekt TTIP - Transatlantyckie Partnerstwo Handlowo-Inwestycyjne, które USA proponuje Europie (krajom UE). Układ negocjowany w głębokiej tajemnicy od wielu miesięcy zakłada połączenie rynków i zniesienie barier inwestycyjnych. Słowem - nieograniczoną ekspansję amerykańskiego biznesu. Wielu zachodnich specjalistów ostrzega, że projekt ten oznacza związek agresywnego giganta z wyrośniętym liliputem, czyli ekonomiczny podbój Europy. Projekt zniesienia barier celnych niesie wielkie zagrożenia dla europejskich firm, które by sprostać konkurencji, musiałyby redukować koszty - obniżyć płace, zrezygnować z ograniczeń środowiskowych itd. Amerykańskie rolnictwo powszechnie stosuje kancerogenne uprawy GMO, zabronione w większości krajów Europy. W dodatku Amerykanie chcą, by wszelkie spory przedsiębiorców z państwami rozstrzygały sądy arbitrażowe; są one prywatne, obradują tajnie, a ich wyroki są niepodważalne. Jeden z takich sądów nakazał niegdyś Polsce zapłacić ogromny haracz w sporze o PZU. Opór wobec inicjatywy amerykańskiej narasta w Niemczech, Francji, Włoszech, natomiast Węgry ustami Orbana wyraziły zdecydowany sprzeciw. 

A Polska? Poprzedni rząd - mający wszak liberalne korzenie - wypowiadał się o TTIP zdecydowanie pozytywnie, choć już wtedy kilku polskich specjalistów (m.in. prof. Leokadia Oręziak) ostrzegało przed ogromem zagrożeń, jakie układ ten niesie dla Europy. 

Wydawałoby się, że obecna „wrażliwa społecznie" władza, po ogłoszeniu przez wicepremiera Morawieckiego wielkiego narodowego programu rozwoju opartego na mocnym wsparciu dla rodzimych inicjatyw, powinna TTIP zdecydowanie odrzucić, dołączyć do bratnich Wągier. Skoro agresywna amerykańska konkurencja na pewno w jakimś stopniu stłumi rozwój firm niemieckich, francuskich, włoskich, to mniejszy i słabszy biznes polski może znieść ze szczętem. A już na pewno zagrozi polskim próbom wsparcia rodzimych innowacji. Krótko mówiąc, grozi zamknięciem Polski (i całej Europy Wschodniej ) w „pułapce średniego rozwoju". 

I oto czytam, że sam autor projektu „wielkiego skoku" - wicepremier i minister rozwoju M. Morawiecki - oświadczył właśnie w Amerykańskiej Izbie Handlowej, że Polska jest za mocniejszą wersją TTIP. To tak, jakby karpie głosowały za przyśpieszeniem Wigilii! 

Czyżby oznaczało to, że - na przekór naszym partnerom z grupy Wyszehradzkiej - zdajemy się całkowicie na Amerykę?! 

Rokowania, w których elity finansowe Europy dogadują się z jankeskimi kolegami ponad głowami narodów trwają. Administracja Obamy zamierza podpisać porozumienie TTIP już we wrześniu tego roku... Czy w tak ważnej dla przyszłości Europy i Polski sprawie rząd nie zamierza pytać obywateli o zdanie? 

Komentarze

Jarun
2016-03-09 16:01:30
A co mnie obchodzi jak będzie wyglądać nasze społeczeństwo...niech się turlają grubasy...lepiej to niż Somalia. Macie zniewolone umysły. A ty Nie!Nie! - przestań "cierpieć za miliony". Jak najmniej nakazów, wtrącania się państwa, wolność gospodarcza, proste i jasne Prawo! Ponali? Żadnej Korei Północnej !
A
2016-03-09 12:27:24
Nie! Nie! Nie! MASZ CAŁKOWITĄ RACJĘ. Będziemy ZALEŻNI JAK KRAJE AMERYKI POŁUDNIOWEJ.TTIP to największe zagrożenie dla Europy, w tym dla naszego kraju na dorobku. A sądy arbitrażowe - to będzie katastrofa. Czy już zapomnieliśmy o sądzie arbitrażowym z Pogonią i przysądzonych Szczecinowi milionów do zapłaty? Dzięki Panie redaktorze za artykuł. Oby nie był to głos wołającego na puszczy!
Nie! Nie! Nie!
2016-03-09 12:26:12
@Jarun - proszę Cię... właśnie TTIP spowoduje, że niczego nie będziesz mógł zabronić. O zdrowiu Amerykanów świadczy ich wygląd. Nie chcę tego w Polsce. Jeść niezdrowo nikt Ci nie broni. Zawsze możesz pójść do Mc Donalda czy KFC i nafaszerować się paszą ile dusza zapragnie. Sklepy będą się nazywały Walmart i w sytuacji polskich pracowników zachodnich marketów niewiele zmienią ale będą pewnie jeszcze jednym elementem duszenia polskiego handlu (mniej miejsca na rynku).
Jarun
2016-03-09 11:22:25
Jaki problem ? Zabronić importu produktów GMO i po krzyku. Dlaczego mam bronić 5 tys. niemieckich sklepów w Polsce przed amerykańską konkurencją? Jakoś dziwnie ale w USA epidemii nie ma i ludzie nie padają jak muchy z powodu choroby nowotworowej. Poza tym każdy ma prawo jeść co chce, a nie tzw. zdrową żywność. Ja chętnie będę jadł produkty GMO -to mój wybór i wara wam ode mnie.
Nie! Nie! Nie!
2016-03-09 01:43:44
@Jarun - już zaczynasz dobrze kombinować. Jabłka, mleko mięso są zagrożone. Nawiozą GMO, mięsa faszerowanego antybiotykami i mleka z cukrem (żeby ludzie je chętniej kupowali). Ludzie się skuszą, bo amerykańskie, bo tańsze... wiadomo zakupy robi się za swoje, a raka w przyszłości leczy się na NFZ.
Jarun
2016-03-08 22:58:00
A jakie to polskie produkty ucierpią na otwarciu? Jabłka, mięso czy mleko? A może firmy padną, np. Opel albo "polskie gazety"? czy Kaufland, Lidl, Saturn, Aldi - a jest ich /marketów/ ok. 5 tys.
Nie! Nie! Nie!
2016-03-08 14:02:17
@Jarun uwierz mi, nie zrozumiałeś co to jest TTIP. Doczytaj.
Jarun
2016-03-07 19:37:15
Ten TTIP nie jest taki straszny jak go malują. To wolny handel i inwestycje. W wypadku Polski przyniesie korzyść, bo założenie firmy i jakakolwiek inwestycja napotyka takie bariery urzędniczo-nomenklaturowe, że Polska nie rozwija tylko się zwija.
k....k12
2016-03-07 17:34:31
Amerykańscy producenci chętnie płaciliby tyle, ile w Polsce zarabiają najbiedniejsi, a i tak jest u nas ciągle znaczne bezrobocie. To może być zagrożenie dla bogatych państw UE,tam rzeczywiście mogłoby dojść do cięcia kosztów, zwolnień, spadku zarobków.UE to Niemcy, Francja i Wlk Brytania i to oni jako lokomotywa mają problem, gdy tymczasem dopieszczają Turcję i robią na starym kontynencie dym z którego za plus minus 50 lat wyłoni się jeden islamski organizm państwowy. Wobec samobójstwa cywilizacji, bo nie wierzę w zbiorowe tchórzostwo tylu milionów brudne rolnictwo [GMO, jakieś eksperymenty z pestycydami, chemią, skażeniem środowiska ] nie mają większego znaczenia. Zawsze bandyci zarządzali bałwanami... a i lubię te machystowskie kopniaki... świadczące o granicy waszego intelektu
Nie! Nie! Nie!
2016-03-07 16:21:06
Też jestem przerażony. Otwarcie na oścież polskiego rynku w latach 90-tych spowodowało deindustrializację Polski, przejęcie dochodowych gałęzi przez obcych, wielomilionowe bezrobocie, pauperyzację społeczeństwa i kilkumilionową emigrację, która skutecznie dobije finanse państwa w przyszłości poprzez wybicie dziury pokoleniowej. Po 25 latach ktoś chce zafundować nam "powtórkę z rozrywki". Sami podkreślają w szacunkach, że wpływ TTIP na PKB takich krajów jak Polska może wynieść do +0,5%, czyli w granicach błędu pomiaru, a ryzyko powtórki lat 90-tych ogromne. Nie zapominajmy, że to USA ma maszynki do drukowania dolarów i każdą ich ilość (aby dokonać ekspansji na Europę) mogą sobie wydrukować bez negatywnego wpływu na swoją wewnętrzną amerykańską ekonomię (dolar - waluta światowa, nadmiar rozlezie się po całym świecie). Myślę też, że rolą dziennikarzy jest bicie na alarm, mobilizowanie społeczeństwa i konkretne odpytanie polityków z ich planów. Mamy prawo je znać! Poza tym tak na koniec. Większość polskich przedsiębiorców to małe i średnie firemki. Kogo z nich będzie stać, żeby pojechać do USA i rozejrzeć się po rynku? I jak w ogóle tego dokona jeśli starając się o wizę w ambasadzie USA powie, że wybiera się do USA żeby tam zarobić?? Odmowa wydania wizy murowana!

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500