Sobota, 20 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Podpis dla przyszłości

Data publikacji: 2017-01-17 11:09
Ostatnia aktualizacja: 2018-10-19 23:50

Ogromną większość mediów zajmuje wciąż tragikomiczny spektakl urządzony w Sejmie przez opozycję, który – miejmy nadzieję – skończy się jakimś kompromisem, choć spór nie ugaśnie.

Tymczasem – zgoła nieoczekiwanie – poważny niepokój o los zapoczątkowanych dobrych zmian wzbudził komunikat, iż prezydent Andrzej Duda zastanawia się, czy podpisać pakiet ustaw wprowadzających reformę oświaty.

Powstała niepewność, czy głowa państwa – pragnąc zażegnać konflikt z „totalną opozycją” – nie zdecyduje się ustaw oświatowych skierować do Trybunału Konstytucyjnego (jak nowe regulacje o zgromadzeniach), co oznaczałoby prolongatę zmian ad calendas graecas…

Na szczęście Andrzej Duda wzniósł się ponad doraźne interesy hałaśliwych grup i pakiet edukacyjny podpisał.  Najważniejsza z reform dla przyszłości Polski otrzymała zielone światło.

Jak zawsze, nowe rodzi się w bólach, musi pokonać opór materii i ludzkiej złej woli. Najszybciej można zmienić oficjalne nazwy instytucji, podział na klasy i regulamin, w miarę sprawnie – poprawić – programy i listy lektur, zastąpić testy tradycyjnym sprawdzianem. Za to najtrudniej ukształtować nauczycieli, których zadaniem, obok skutecznej dydaktyki, ma być znów – jak niegdyś – wychowanie młodych istot. Tu efekty będą dostrzegalne dopiero po latach, na pewno w kolejnej generacji.

Natura ludzka jednak kocha wszelkie nawyki, nie lubi zmian, chyba że niosą wygodniejsze życie i wyższe pobory. Stąd i opór dotychczasowych szefów oświaty i części nauczycieli, tych lepiej urządzonych w obecnym status quo.

Sygnały, że polska szkoła po politycznym przełomie zdąża w ryzykownym kierunku, pojawiały się już na początku ery transformacji. Pierwsza pani minister edukacji niepodległej III RP Anna Radziwiłł oświadczyła, że odtąd szkoła ma się skupić na dostarczaniu uczniom wiedzy, pozostawiając wychowanie młodego obywatela rodzicom. I zakończyła swe oświadczenie jak Kasandra: – Zobaczymy, co z tego wyniknie…

Myślę, że niejeden z doświadczonych nauczycieli wzdrygnął się na takie dictum. Niebawem przyszły efekty tych zaniechań. Reszty dopełniło pojawienie się gimnazjów – modelu brytyjskiego krytykowanego na Wyspach od ponad stulecia. Z roku na rok coraz gorszy był poziom matur, a w następstwie – coraz niższy poziom studiów, a zatem i ich absolwentów. Obiektywnie oceniła nas zagranica. Nasi maturzyści z epoki PRL górowali wiedzą nad swymi rówieśnikami z Zachodu, natomiast młodsze roczniki, już liberalnego chowu, renomę Polaków obniżyły. Wszystkie te sygnały zrodziły determinację środowisk patriotycznych, aby proces upadku szkoły powstrzymać. Tu nieoczekiwanie w sukurs inicjatorom obecnej reformy idzie niedawno zmarły wieloletni guru marksizmu (późniejszy apostata), filozof Leszek Kołakowski, taką oto sentencją: wychowanie wyzwolone z autorytetu  tradycji i dogmatu, kończy się nihilizmem.

Wiele dziedzin życia w Polsce, z wymiarem sprawiedliwości na czele, oczekuje radykalnych reform, zatem chaos, podtrzymywany przez opozycję oraz zewnętrznych i wewnętrznych wrogów Polski, potrwa jeszcze długo. Ale jedno już wiemy – od 1 września 2017 roku ruszy dobra zmiana w polskiej szkole.

Komentarze

WDR Akapit 9
2017-01-19 14:00:03
Chaos jest spowodowany przez stronę rządową. Rządzą niechlujnie, nietransparentnie. To co poprzednicy robili źle, aktualni robią 3 razy gorzej. Tempo i zasięg nepotyzmu przekracza wszystkie historyczne granice. Wyłączenie TK, służby cywilnej, budżet głosowany bez dialogu z KIMKOLWIEK, Misiewicze, Mistrale za dolara... A ten SzPan r. Ł. o wrogach Polski pisze. Coś czuję, że za PRLu też tak pisał. O zaplutych karłach reakcji, o rewizjonistach. W dodatku na łamach tego samego dziennika, który raptem coś koło ćwierć wieku temu miał pod logo "Proletariusze wszystkich krajów łączcie się".
WDR Akapit 8
2017-01-19 13:58:59
Stek bzdur tak potężny, że w zasadzie trudno w skrócie obalić. Ale po kolei może. Poziom matur i studiów spada nie z powodu gimnazjów i systemu edukacji, ale z powodu dewaluacji dyplomów i wykształcenia w ogóle. Proszę sprawdzić, ile produkowaliśmy maturzystów, magistrów, licencjatów w PRLu a ile obecnie. Obecnie każda tabaka w zasadzie ma szansę na jakieś tam quasihumanistyczne studia, uczelnie są zainteresowane "ilością w miejsce jakości". W tym samym akapicie mit o dawnej maturze i górowaniu nad zachodnimi odpowiednikami. Guzik prawda. Nie wiem jakie kryteria należałoby skonstruować, żeby wykazać na jakiejś dużej próbie wyższość naszych maturzystów nad tymi "zachodnimi". SzPan r. Ł. takiego się nauczył za PRLu, że ma pewność, że jego zachodni kolega tego nie umiał? Proszę się nie silić na odpowiedź. I dalej w tym samym akapicie cyt. z Kołakowskiego o autorytetach w kontekście dobrej zmiany. No do QNy, dobra zmiana demoluje wszelkie autorytety, tylko po żeby sztucznie wykreować nowe. Terlikowski kwestionuje papieży, prawo kanoniczne wywyższa się nad prawo obowiązujące, LeKacz rozmieniony na ulice, place, mosty i skwerki w każdej miejscowości, straszna katastrofa samolotowa wynikająca z niekompetencji dziesiątków osób ma stać się w oczach ludzi misją wyzwoleńczą, nalotem na Moskali, wojną krzyżową przerwaną przez tysiąckrotnie większe, ciemne siły.
WDR Akapit 7
2017-01-19 13:58:02
Wyniknęło to, co wyniknęło. Edukacja nie upadła, wręcz na tle innych nacji pięliśmy się do góry. Rodzice chyba też nie porzucili wychowywania. Ci rodzice, co abdykowali ze swoich obowiązków, zrobiliby to w każdym systemie edukacji. To są środowiska patologiczne i żonglowanie lekturami, podstawami prog., strukturą szkół itp nic nie zmieni.
WDR Akapit 6
2017-01-19 13:57:15
To oczywiste, że ci co mają, chcą zachować stan posiadania. Ale równie oczywiste, jest to, że ci, co nie mają, chcą albo mieć, albo spowodować, żeby nikt nie miał. Zawsze tak wyglądały rewolucje. A w efekcie zmienia się co najwyżej na gorsze, tylko przy korycie jedni są zastępowani przez innych, zwykle mniej fachowych, ale oddanych zmianom.
WDR Akapit 5
2017-01-19 13:56:38
To "nowe" nie jest nowe, tylko głupie i archaiczne. I nie chodzi tu o spór, czy 8+4 jest lepsze niż 6+3+3. Chodzi o to, że reforma jest wprowadzana zbyt szybko, zbyt bezmyślnie, zbyt dużo zmian w kierunku "módlmy się" i kreacjonizmu kosztem fizyki, Darwina i rozumowania w ogóle
WDR Akapit 4
2017-01-19 13:55:48
Podpis oznacza, że jedną krzykliwą grupę zastąpi się inną krzykliwą grupę. Kosztem dzieci.
WDR Akapit 3
2017-01-19 13:55:03
Tzw. głowa Państwa, ani formalna, ani rzeczywista, ani nikt z "tuzów" rządzącej większości nie ma w planach jakichkolwiek kompromisów. Wręcz przeciwnie. Wojna ze wszystkimi zapewnia poparcie około 1/3 głosujących. Choćby się paliło i waliło, choćby malało, zamiast rosnąć, choćby eksperci i cała reszta świata (z wyłączeniem Putanii) uważała inaczej - będziemy demolować, byle stołki były.
WDR Akapit 2
2017-01-19 13:54:06
Nikogo zdrowo myślącego nie zmyliła wolta p. Du*y. Od kilkunastu miesięcy wiadomo, że podpisze co mu dadzą.
WDR Akapit 1
2017-01-19 13:52:41
Ogromną większość mediów zajmuje demolowanie demokratycznych instytucji i procedur, a nie protesty przeciwko tym demolkom.
WDR
2017-01-19 13:51:30
Obiecałem sobie, że nie będę zaglądał na blogi pana Ł. A dziś coś mnie podkusiło. Autor pisze o sobie, że cyt. "patrzy na rzeczywistość "pod prąd" i nie poddaje się poprawności politycznej. Komentuje wynaturzenia w polityce i gospodarce.". To bardzo ciekawe. Bo po pierwsze z "artykułu" wszystkimi szczelinami wycieka prorządowa, gęsta wazelina albo inny lubrykant. A po wtóre, p.r.Ł. chyba kompletnie odleciał od rzeczywistości. Akapit po akapicie bzdury.
wdr
2017-01-19 09:15:40
A gawron chce pogadać i stosuje "granat zaczepny". Samotność w Internecie. Pan klasa miał ciekawy artykuł.
TZ.
2017-01-18 22:31:44
To nie na modelu brytyjskim wzorowała się śp. Anna Radiwiłł, lecz na modelu polskim sprzed II wojny światowej, który znała z autopsji. Może w gimnazjum przeżywała pierwszą miłość i dlatego dobrze jej się kojarzyło? Postanowiła uszczęśliwić cała Polskę. Dobrze, że mamy to już za sobą.
gawron
2017-01-18 10:44:42
Panie Januszu, jest Pan najciekawszym publicystą Kuriera Szczecińskiego. Czytam z dużym zainteresowaniem Pana felietony.
Jakób
2017-01-17 23:09:48
Nie cierpię PiS-u, ale obecnie wdrażaną reformę szkolnictwa popieram. Casus dawnej minister edukacji i obecnego ministra zdrowia potwierdza zasadę, że arystokracji nie powinno się dopuszczać do rządzenia.
Jarun
2017-01-17 13:29:00
Strażnik pióra podpisał-wielkie halo. Coraz bardziej nudne felietony p. Ławrynowicza.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500