Piątek, 22 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Krok w stronę Rzeszy... europejskiej

Data publikacji: 2023-10-09 10:15
Ostatnia aktualizacja: 2023-12-23 05:55

Kiedy Czytelnicy ujrzą ten felieton w „Kurierze”, światowe media podadzą już informacje o wyniku ważnego głosowania w Radzie Europejskiej. Szczególnie ważnego, bo przesądzającego o kształcie Wspólnoty, o tym, czy z obecnej konfederacji państw ma zamienić się w jedno państwo federalne… Oznaczałoby to koniec niepodległości Polski.

Gdy u nas toczyć się będzie na dobre kampania wyborcza, w Brukseli już być może będzie czekał zatwierdzony projekt nowego unijnego traktatu, odbierający Polakom – i wielu innym narodom – resztki samodzielności…

Otóż niedawno ukazał się raport francusko-niemieckiej grupy ekspertów, który przedstawił propozycje reformy Unii. Przewidują one m.in. wzmocnienie mechanizmu warunkowości, czyli uzależnienia nie tylko przydziału należnych każdemu z państw członkowskich funduszy, ale także udziału we wspólnym rynku (dotąd żelaznego fundamentu Wspólnot!) od tzw. praworządności, czyli zgodności krajowego prawa z wymogami organów UE.

Niemiecko-francuscy eksperci proponują zmiany w działalności unijnych instytucji oraz powołanie nowych organów, a przede wszystkim znaczne ograniczenie zasady jednomyślności w Radzie Europejskiej – najważniejszym gremium decyzyjnym UE. Wszak uniokraci od dłuższego już czasu dążą do likwidacji prawa weta, czyli zdławienia resztek suwerenności poszczególnych państw.

Nie wiemy dziś (piszę to 4 bm., w środę), ale jeszcze przed wyborami zapewne dowiemy się, czy nasz premier Morawiecki po raz trzeci solennie obiecujący polskie weto dla rujnujących nasze państwo pomysłów unijnych – raz jeszcze złamie dane narodowi słowo…

Politycy powinni otwarcie dyskutować, oceniać korzyści i straty trwania w Unii. Niestety, dyskusji nie słychać.

Kamaryla Okrągłego Stołu (PO-PiS-Lewica-PSL), która otrzymała glejt na rządzenie między Odrą a Bugiem, na pokaz spiera się o relokację nielegalnych imigrantów, a w istocie akceptuje dyktat globalistów (a więc i UE).

Tymczasem opozycja prawdziwa, protestująca przeciw absurdalnym rygorom „pandemii”, zamykaniu kopalń, aborcji, krzewieniu dewiacji, nie może się przebić do świadomości wielu rodaków.

Niestety, większość z nich, zmęczona codzienną pracą i krzątaniną domową, otwiera TV i karmi się przekazem mocno wyselekcjonowanym. Wieści z niezależnych mediów są natomiast aż tak niepokojące, że wydają się niewiarygodne. Zaiste, normalnemu człowiekowi doprawdy trudno pojąć, że to z najbogatszych krajów świata (w tym Unii) wyszedł pomysł „ratowania planety” – przez zniszczenie cywilizacyjnego dorobku ludzkości…

Co najgorsze, do urzeczywistnienia planów ekonomicznej transformacji posłużono się globalnym systemem opieki medycznej (WHO). Czy już zapomnieliśmy o bez mała trzyletniej udręce pod kryptonimem „COVID-19”, którą właśnie bezlitośnie podsumowała NIK? Ta opresja, obok wielomiliardowych strat, skutecznie zdepopulowała Polskę. Czy chcemy to przeżywać raz jeszcze?

Czy w tym newralgicznym dla nas momencie – być albo nie być – uświadamiamy sobie, że cała obecna przedwyborcza licytacja „kto więcej obieca” może runąć w obliczu resetu światowych finansów, poprzez wprowadzenie zaplanowanej na rok 2024 waluty cyfrowej?

Jeszcze nie zgasła we mnie nadzieja, że Polak zdąży przejrzeć na oczy, zanim obudzi się w IV Rzeszy (Federacji Europejskiej pod batutą Niemiec).

PS Posłuchajcie, o co walczą m.in. mec. Katarzyna Tarnawa-Gwóźdź, o czym piszą red. W. Gadowski, ambasador K. Baliński, co przekazuje Irlandka Melissa Ciummei i co pocieszającego mówi Michaele Bachman (USA). ©℗

Janusz ŁAWRYNOWICZ

Komentarze

GDHSGF
2023-10-10 08:29:20
OJEJ! Cały świat przeciwko nam...
Kompromaty
2023-10-09 22:08:20
Kompromaty tłumaczą wszystko - Niemcy mają haki na Tuska i Morawieckiego, Ukraińcy na czołówkę pisowską i pewnie innych też, do tego dochodzą kompromaty na Kaczyńskiego związane z jego preferencjami seksualnymi... Tylko tych kilka przykładów pokazuje dlaczego dzieje się to co się dzieje...
Panie Redaktorze
2023-10-09 15:50:26
W 1989 roku pan generał Czesław Kiszczak, któremu panowie Daniel Fried z ramienia amerykańskiego Departamentu Stanu i Władimir Kriuczkow, ówczesny szef KGB, przekazali uzgodnione zasady transformacji ustrojowej w Polsce do wykonania, w Magdalence rozpisał polityczne role między poszczególnych aktorów, zaangażowanych przez wywiad wojskowy do tego przedstawienia. Od 1986 roku, kiedy po spotkaniu prezydenta Reagana z Gorbaczowem w Reykjaviku okazało się, że istotnym elementem nowego porządku ....
Panie Redaktorze
2023-10-09 12:42:43
Do mnie prawdziwa opozycja się przebiła. 15X głosuję na Konfederację i wszystkich do tego zachęcam. Inaczej będzie już po nas. Kto nieprzekonany niech sobie wygogluje np. dyrektywa wywłaszczeniowa, albo chociaż na tydzień przestanie korzystać z samochodu, żeby mieć przedsmak roku 2035.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500