Piątek, 26 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Jan Szyszko – uczony życzliwy ludziom

Data publikacji: 2020-12-15 11:00
Ostatnia aktualizacja: 2020-12-17 11:30

Jesienią zeszłego roku, 5 dni przed wyborami parlamentarnymi, zmarł nagle prof. Jan Szyszko – leśnik, myśliwy, ekolog i obrońca polskiej przyrody, badacz i wykładowca, w latach 2006- -2007 oraz 2015 -2018 minister środowiska. Był przedstawicielem polskiej szkoły ekologii godzącej działalność człowieka z dobrostanem natury i odrzucającej histeryczne próby ochrony każdej pliszki – zwolennikiem ekorównowagi. Dlatego nie był Jan Szyszko pieszczochem „postępowców”, nie pochwalał sztucznej reanimacji w Polsce gatunków, które wyginęły, np. bobrów – sympatycznych, ale szkodliwych, niszczących nabrzeża rzek, wały, groble, lasy.

W 2007 r., kierując się dobrem przyrody i pragmatyką, zezwolił na budowę estakady przez dolinę Rospudy i wtedy tzw. ekolodzy histerycznie zaprotestowali przeciw inwestycji, twierdząc, że jej ofiarą padnie bezcenny pierwotny las. Tymczasem była to najdogodniejsza i najkrótsza trasa budowy obwodnicy, a samą dolinę porastał zaledwie 40-letni, sadzony ręką ludzką las sosnowy, któremu wycinka i tak niebawem groziła.

Histeria zwyciężyła, estakady zaniechano, a obwodnicę poprowadzono trasą czterokrotnie dłuższą, wiodącą przez kilka wiosek, a budowa trwała sześć lat, kosztowała krocie i zniszczyła wiele pięknych zakątków przyrodniczych ziemi augustowskiej.

Jednakże oczkiem w głowie profesora była Puszcza Białowieska – największy kompleks leśny w środkowej Europie. I pech chciał, że minister Szyszko uznany został przez urzędników Unii Europejskiej za dewastatora tej kniei. Zachodni działacze ekologiczni uważali ową puszczę za dziki pierwotny bór, któremu szkodzi wszelka działalność ludzka. Tymczasem Szyszko, pokazując dokumenty, tłumaczył, że ten szczególny las zachował się właśnie dzięki ponadtysiącletniej działalności ludzi, którzy korzystali z jego zasobów.

Po włączeniu Puszczy Białowieskiej do obszaru Natura 2000 głusi na polskie argumenty zachodni ekolodzy kategorycznie zabronili dalszej jej eksploatacji. Kiedy masowo pojawił się kornik, unijni kontrolerzy, uznając groźnego szkodnika za ważny element natury, zakazali cięć sanitarnych…

W 2015 roku, po ponownym objęciu Ministerstwa Środowiska Szyszko nakazał energiczną wycinkę zainfekowanych drzew. Biurokraci UE postanowili jednak bronić kornika do upadłego. Sprawa stanęła na forum TSUE, gdzie prof, Szyszko wyłożył swe racje i… wygrał! Unijny sąd zalecił jedynie rezygnację z potężnych kombajnów przy wycince, bo ich hałas płoszy ptactwo. Niestety, nasz „odnowiony” wtedy rząd uznał, że pomyślny dla naszego ministra wyrok trzeba przemilczeć, aby nie drażnić unijnych tuzów… Profesora Szyszko, który ośmielił się udowodnić swe racje, zdymisjonowano, a wyrębu zakażonych drzew nie wznowiono.

Przemilczanym dziś sukcesem prof. Szyszko była jego rola w Światowej Konferencji Klimatycznej w 2015 roku w Paryżu. Uznanie większości uczestników, głównie z rozwijających się krajów Trzeciego Świata, zyskała jego idea równoważenia emisji CO2 przez zalesienie kraju, a przegrała forsowana przez Zachód koncepcja radykalnej dekarbonizacji…

Niestety, unijna polityka klimatyczna wymierzona głównie przeciw Polsce zwyciężyła zeszłorocznej jesieni. Nasz rząd przyjął narzucony przez UE absurdalny projekt Zielonego Ładu, wymuszający szybką i całkowitą rezygnację z węgla… Prof. Szyszko, wielki zwolennik energii odnawialnej w postaci geotermii (nasz kraj ma bogate zasoby wód geotermalnych) uznał pomysł budowy u nas wiatraków za szaleństwo i marnotrawstwo. W interesie zwykłych Polaków – usiłował przywrócić w państwie normalność. Np. na jego wniosek zakazano budowy siłowni wiatrowych (szkodliwych i mało wydajnych) w pobliżu sadyb ludzkich i pól uprawnych. Znienawidzony przez wrogów Polski i nasze rodzime fałszywe autorytety Jan Szyszko był rzadkim przykładem uczonego, który widzi zwykłego człowieka i umie się wczuć w jego potrzeby. 

Janusz Ławrynowicz

Komentarze

Polka
2022-08-08 20:16:32
A komentarz osoby podpisanej wert wydrukowaliscie a on pisze że prof był chory psychicznie to nie jest hejt?
Polka
2022-08-08 20:12:24
Każdy myślący wie że to ty jesteś chory psychicznie wypluwając takie wypociny a profesor Szyszko był wyposażony w wiedzę potrzebną do sprawowanej swojej funkcji nie ma nie było poza nim takiego ministra.tyle w temacie
wert
2020-12-17 10:39:06
Szyszko tuż przed śmiercią powiedział, że żłobki i przedszkola to spuścizna po komunizmie. To był chory psychicznie człowiek.
Faja05
2020-12-16 04:33:48
Tak, wielce wrażliwy to był ekolog, no i "córkę leśniczego" ofiarnie wspierał. Tylko Błaszczak obawiał się przyjąć kopertę na wizji.
AP
2020-12-16 00:29:48
Tak jest. GS24.PIS
daro
2020-12-15 14:16:25
Zwykły szkodnik nie żaden uczony. Zbijał kapitał na niszczeniu Puszczy Białowieskiej.
KG
2020-12-15 13:47:51
Może by tak Pan Redaktór do Głosu się przeniósł? Z takimi poglądami po orlenizacji powitają go z wyciągniętymi rękoma...

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500