Tydzień temu doznałem miłego zaskoczenia. Papież Franciszek od początku swego pontyfikatu epatujący wiernych Kościoła rzymskiego swym liberalnym podejściem do wielu dogmatów wiary, tradycyjnych nakazów i zakazów, nawet sympatią do kontrowersyjnej teologii wyzwolenia, właśnie po raz pierwszy w sposób jasny i wyraźny potępił gender!
Zatem Kościół katolicki jeszcze nie zrezygnował ze swej szczególnej misji obrony wiary, w tym zwłaszcza etyki chrześcijańskiej w coraz bardziej laickim świecie.
Niedawno tenże liberalny Franciszek udzielił wsparcia obrońcom życia, potępiając wszelkie formy zabójstwa, w tym zwłaszcza najbardziej dziś zagrożonego życia nienarodzonego. Teraz postanowił otwarcie stawić czoła panującej dziś na wszystkich niemal uniwersytetach Zachodu (i wielu polskich) ideologii gender.
Uczynił to – warto podkreślić! – ten sam Franciszek Bergolio – który był niemal od momentu intronizacji uznawany za wręcz rewolucyjnego reformatora, otwartego na obyczajowy postęp!
Niebawem ukaże się książka – wywiad rzeka z papieżem Franciszkiem, ukazująca szeroką panoramę poglądów obecnej głowy Kościoła na różne tematy współczesności. I tam właśnie znajdzie się długo oczekiwane przez wiernych jasne stanowisko Rzymu wobec gender.
Zapewne wielu zainteresowanych rozpoczętym dość nieoczekiwanie pontyfikatem Argentyńczyka pamięta zaskakujący wywiad w samolocie. Wtedy to nowy papież zapytany o ocenę homoseksualizmu odparł: „A kimże ja jestem, aby ich osądzać”. Zbulwersował tym wielu katolików, przekonanych, że to właśnie od zwierzchnika Kościoła powinni – w chwilach zwątpienia – oczekiwać wskazówek moralnych. Wszak skądinąd wiadomo, że Kościół nie potępia ludzi o odmiennych skłonnościach, choć akty homoseksualne uznaje za grzech.
„Jednym z głównych przejawów zła we współczesnym świecie jest ideologia gender. Jest to atak na różnorodność, na kreatywność Boga – na mężczyznę i kobietę – oś odkrywania bogactwa w różnorodności. Chrześcijaństwo dawało zawsze pierwszeństwo faktom, nie ideom! Gender to idea, którą chce się narzucić, ale w sposób podstępny, podkopać fundamenty ludzkości na różnych szczeblach edukacji, staje się dyktatem kulturowym, który jest narzucony przez niektóre państwa jako jedyna możliwa droga kultury/…/.Natomiast osoby o orientacji homoseksualnej Kościół otacza opieką duszpasterską”.
Porównując obecny wywiad z „samolotowym” sprzed lat, zmieniła się nie tylko tonacja papieskiej wypowiedzi (daleka od lekkości), ale przede wszystkim jej treść dowodząca, że po latach doświadczeń ojciec kościoła docenił głębię społecznego zła, jakie niesie niby-naukowa teoria o tzw. płci psychicznej i możliwości jej wyboru.
Jest to krzepiąca wiadomość przydająca nadziei obrońcom tradycyjnej rodziny i rzetelnej wiedzy o seksualności człowieka, wolnej od „postępowej” ideologii.
Być może źródłem refleksji i umocnienia wiary w sens odwiecznej misji Kościoła były dla Franciszka spotkania z depozytariuszem katolickiej doktryny, papieżem emerytem Benedyktem XVI… ©℗
Janusz ŁAWRYNOWICZ
Janusz Ławrynowicz, dziennikarz i publicysta "Kuriera Szczecińskiego".
Autor bloga patrzy na rzeczywistość "pod prąd" i nie poddaje się poprawności politycznej. Komentuje wynaturzenia w polityce i gospodarce.
