Ponad trzy miesiące po pożarze ciągle nie wiadomo, czy zniszczona kamienica w Mieszkowicach zostanie odbudowana, czy też powstanie na jej miejscu nowy budynek.
Ekspertyza budowlana ma być gotowa jeszcze w tym tygodniu. Pierwszym jej adresatem ma być konserwator, budynek był bowiem pod opieką Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Tymczasem na konto odbudowy kamienicy wpływają kolejne kwoty. Kilka dni temu województwo zachodniopomorskie przekazało na ten cel 200 tys. zł. Wstępne szacunki mówią jednak, że prace pochłoną 2,5–3 mln zł.
Przypomnijmy, że w wyniku wybuchu gazu i pożaru dach nad głową straciło w sumie 10 rodzin. Osiem rodzin straciło swoje mieszkania w budynku, w którym doszło do tragedii, dwie inne w budynku sąsiednim, który również ucierpiał w trakcie pożaru. Obecnie wszystkie rodziny mieszkają w wynajętych przez gminę mieszkaniach. Jedna z rodzin natomiast uzyskała mieszkanie zastępcze dzięki wsparciu gminy Boleszkowice.
– Od zdarzenia otrzymaliśmy także pomoc od samorządów powiatu myśliborskiego, gryfińskiego i pyrzyckiego. Jest to w sumie około 60 tys. złotych. Na wpłaty od osób prywatnych i firm przypada kolejne 40 tys. złotych – powiedział Andrzej Salwa, burmistrz Mieszkowic. ©℗
Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 30 stycznia 2019 r.
R.K. Ciepliński
Fot. Remigiusz Rzepczak