Przez odrzańskich armatorów śródlądowych nazywany był zakałą. Od wielu lat utyskiwali na jego zwodzone przęsło, które często ulegało awarii i wstrzymywało żeglugę. Stary kolejowy most na Regalicy w szczecińskich Podjuchach przechodzi do historii. Właśnie trwa jego rozbiórka. Obok powstaje nowa, wyższa przeprawa przez rzekę. Po starej zostanie tylko – jako atrakcja turystyczna – zabytkowe zwodzone przęsło.
To inwestycja Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Szczecinie PGW Wody Polskie, prowadzona we współpracy z PKP Polskimi Liniami Kolejowymi SA. Jej celem jest zwiększenie swobody żeglugi śródlądowej przy zapewnieniu ciągłości ruchu kolejowego na linii nr 273.
Wartość kontraktu wynosi 340 mln złotych netto, a inwestycja finansowana jest ze środków Banku Światowego, Unii Europejskiej i budżetu państwa.
Spółka PKP PLK, jako zarządca infrastruktury kolejowej, partycypuje w kosztach inwestycji kwotą ok. 140 mln zł przeznaczoną m.in. na powstanie drugiego toru na nowym moście oraz nowej infrastruktury, w tym przebudowę stacji Szczecin-Podjuchy.
Obiekt w Podjuchach był do niedawna jedynym czynnym kolejowym mostem zwodzonym w Polsce, umożliwiającym przejazd pociągów (jednym torem) nad Regalicą.
Zbudowano go w 1877 roku, a jedno z jego przęseł było wtedy obrotowe, dopiero podczas modernizacji w latach 1933 – 1935 zastąpiono je przęsłem zwodzonym. Teraz most został wyłączony z eksploatacji, a pociągi muszą korzystać z objazdu przez Szczecin-Dąbie.
Obecnie odbywa się rozbiórka pierwszego przęsła, która ma potrwać do 22 lutego.©℗
Więcej na ten temat w „Kurierze Szczecińskim” i eKurierze z 15.02.2023 r.
(K)