Środa, 04 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

"Zbrodnie i wściekłe ataki". Zachodniopomorski wojewoda i marszałek na wspólnej konferencji [GALERIA, FILM]

Data publikacji: 2022-02-26 16:33
Ostatnia aktualizacja: 2022-02-26 16:36
Fot. Agnieszka SPIRYDOWICZ  

O zbrodniach wojennych i wściekłych, niczym nieuzasadnionych atakach na Ukrainę i ukraiński naród mówią zgodnie wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki i Olgierd Geblewicz, marszałek województwa. Nie mają też wątpliwości, że stoimy przed dużymi wyzwaniami i problemami, z których sobie jeszcze nie zdajemy sprawy.

- Stoimy na szczecińskim dworcu przed jednym z 16 w Polsce punktów informacyjnych dla uchodźców z Ukrainy - mówi Zbigniew Bogucki. - Tych uchodźców jeszcze nie ma, ale z każdym dniem fala będzie rosła i musimy być tego świadomi. Dotychczas ludzie jechali do swoich rodzin, bliskich i przyjaciół. Za chwilę to się zmieni.

Po ogłoszeniu przez prezydenta Ukrainy mobilizacji dla mężczyzn w wielu poborowym, przemieszczać się będą przede wszystkim kobiety, dzieci i osoby starsze. bardzo ostrożnie szacując, może to być i 50 tysięcy.

- To nowe wyzwania. Nie chodzi o zapewnienie dachu nad głową na miesiąc - mówi Olgierd Geblewicz. - Nikt nie wie, jak długo potrwa wojna, musimy zapewnić uchodźcom jak największą normalność, o ile o normalności w takiej sytuacji można mówić.

- Wszyscy będą mieli zapewnioną opiekę medyczną, nie tylko podstawową - dodaje Zbigniew Bogucki. - Ale trzeba pomyśleć o miejscach w szkołach i przedszkolach, o pracy, o tym wszystkim, co okaże się niezbędne, a być może jeszcze o tym nie wiemy.

Ukraińcy, którzy przyjadą na szczeciński dworzec PKP będą kierowani do punktu informacyjnego w końcowej części holu. Kierują do niego wolontariusze i kartki z informacja. Tam zostaną skierowani do punktu rejestracyjnego przy al. Piastów 40. Można w nim odpocząć, wziąć kąpiel, zarejestrować się. Następnie taka osoba zostanie skierowana do miejsca, w którym będzie miała zapewniony dach nad głową. Zajmą się tym samorządy, organizacje, wolontariusze lub wskazane przez władze.

- Jesteśmy dumni z naszych mieszkańców, pozytywnie zaskoczyła nas liczba podjętych inicjatyw, skala organizowanej pomocy - mówi marszałek.- Przyjaciół poznaje się w biedzie i chcemy tymi przyjaciółmi być dla Ukraińców. Dzielnie stawiają opór temu choremu człowiekowi, który zaatakował bez wypowiedzenia wojny, który niszczy obiekty cywilne. Nie ma wątpliwości, że wściekłe ataki będą się nasilać. Zróbmy wszystko, by wsparcia i pomocy wspólnie potrzebującym udzielić. ©℗

Tomasz TOKARZEWSKI

Film Anna GNIAZDOWSKA