Zastygły wodotryski na pl. Gałczyńskiego, w parku Noakowskiego oraz na skwerze Szczerskiej przy pl. Kościuszki. Na dniach będą wyłączane kolejne. Trwa bowiem tzw. usypianie fontann. Jak co roku: jesienią, przed przymrozkami.
W wielu alpejskich kurortach specjalnie zabezpieczone fontanny przez całą zimę sączą wodę, tworząc - ku uciesze mieszkańców i turystów - niepowtarzalne, bo przez naturę komponowane, lodowe rzeźby. Natomiast w Szczecinie usypiane są wszystkie - bez wyjątku.
- To ostatnia szansa na zrobienie zdjęcia przy czynnych fontannach - przyznaje Andrzej Kus, rzecznik Zakładu Usług Komunalnych, w którego pieczy są szczecińskie wodotryski. - Po wypompowaniu wody demontowane będą ich urządzenia. Poddane zostaną przeglądom i w magazynie poczekają na kolejny sezon.
Do końca przyszłego tygodnia zostaną wyłączone wodotryski w al. Papieża Jana Pawła II i przy pl. Zwycięstwa. Jeszcze przed 1 listopada nie ujrzymy kropli wody w multimedialnej fontannie na Wałach Chrobrego. Natomiast już po Wszystkich Świętych przestaną działać kolejno zarówno te z Cmentarza Centralnego, jak też „Bartłomiejka" oraz pływające wodotryski z Rusałki i Stawu Brodowskiego.
Znów trysną dopiero wiosną: na przełomie kwietnia i maja. ©℗
(an)
fot. Mirosław WINCONEK