Środa, 30 lipca 2025 r. 
REKLAMA

Załoga promu zapomniała o pasażerach!

Data publikacji: 08 lipca 2025 r. 07:11
Ostatnia aktualizacja: 23 lipca 2025 r. 19:07
Załoga promu zapomniała o pasażerach!
Pasażerowie czekający na łaskawe opuszczenie przez załogę rampy wyjazdowej.  

Niesamowitą przygodę zafundowała kilkudziesięciu pasażerom załoga promu niemieckiej firmy TT-Line, płynącego w piątek wieczorem z Trelleborga w Szwecji do Świnoujścia. Kiedy prom przypłynął do celu, odpowiedzialni za rozładunek i załadunek zapomnieli opróżnić dolny pokład, a pasażerowie zostali tam zamknięci i zapomniani. Niewiele brakowało, a popłynęliby z powrotem do Trelleborga.

Prom wypływał o godz. 16 z Trelleborga. Samochody, w których były rodziny z małymi dziećmi i niepełnosprawni, na terminalu ustawiono w osobnej kolejce, by jako pierwsze wjechały na prom. Skierowano je na dolny pokład nr 1, na samym dole statku. Jak się potem okazało, ten pokład standardowo nie służy do transportu pojazdów, jest wykorzystywany jako rodzaj magazynu, w którym stały wózki widłowe, beczki po piwie, a nawet palety, m.in. z roztworem podchlorynu sodu. Tym razem pokład wykorzystano również do transportu samochodów, bo prawdopodobnie było ich wyjątkowo dużo do przewiezienia.

Pokład na 1 zapełniono autami, po czym pasażerów windą towarową(!) przewieziono na wyższe pokłady, gdzie spędzili rejs. Na mniej więcej godzinę przed dotarciem do portu polecono przez głośniki, by pasażerowie przygotowali się do opuszczenia promu i udali się na pokłady, gdzie stoją ich pojazdy. Pasażerów samochodów stojących na najniższym poziomie ponownie windą towarową odwieziono na dno statku. Spokojnie czekali na opuszczenie rampy wyjazdowej, wiedząc, że tym razem wyjadą jako ostatni, bo przed nimi muszą wyjechać auta z wyższych pokładów.

Oto jak kolejne wydarzenia opisuje pani Maja Perebeinis, podróżująca ze swoim partnerem i dwójką małych dzieci (wśród nich była dwumiesięczna córeczka).

– Początkowo nic nas nie zaniepokoiło. Słyszeliśmy pracę silnika, prom przycumował w Świnoujściu i słychać było odgłosy aut jeżdżących po pokładach nad nami, spokojnie czekaliśmy na opuszczenie rampy i hasło do wyjazdu. Ale w pewnym momencie zrobiła się cisza, a nami się nikt nie zainteresował. Co gorsza, wyłączono wentylację na naszym pokładzie. Powoli zaczęło do nas docierać, że coś jest nie tak. Ludzie wyszli z samochodów, rozejrzeliśmy się wokół siebie. Jakieś wózki widłowe, beczki po piwie, różne palety, w tym pojemniki z podchlorynem sodu, po prostu pokładowy magazyn. Żadnych dróg ewakuacyjnych. Próbowaliśmy dostać się do windy, ale żeby z niej skorzystać, trzeba było mieć jakiegoś czipa albo znać kody. Co gorsza, zrobiło się duszno, wentylacja nie pracowała. Nagle usłyszeliśmy odgłosy samochodów wjeżdżających na prom. Zrozumieliśmy, że jesteśmy odcięci od świata, a osoby odpowiedzialne za rozlokowanie pojazdów po prostu o nas zapomniały. Żadne próby zwrócenia na nas uwagi załogi nie poskutkowały, choć na naszym pokładzie były kamery monitoringu. Widocznie nikt nie patrzył na monitory.

Dotarło do nas, że jeśli skutecznie nie zadziałamy, to popłyniemy z powrotem do Trelleborga, w ładowni bez wyjścia awaryjnego i wentylacji, bez toalet i wody do picia. Jeden z panów zauważył techniczne schody na górę, poszedł nimi i udało mu się nawiązać kontakt z kimś z załogi. 

No i zrobiła się afera, prom był załadowany i gotowy do odpłynięcia, tymczasem trzeba było wyprowadzić na nabrzeże pojazdy blokujące nasz wyjazd, których kierowcy byli już w kabinach albo w bufecie, ich szukanie trwało dość długo. 

Ponownie włączono wentylację, dało się już normalnie oddychać. Windą zjechał do nas ktoś z załogi, starał się uspokoić wyraźnie już zdenerwowanych pasażerów. Przyniesiono nam wodę w butelkach. Ktoś spytał o personalia oficera odpowiedzialnego za tę aferę. Nazwisko nie padło, ale marynarz powiedział: „on już więcej nie będzie miał okazji zrobić takiego błędu”.

W końcu rampę opuszczono i uwięzione na dolnym pokładzie samochody mogły wyjechać z promu. Ich pasażerowie do domów dotarli z ponaddwugodzinnym opóźnieniem. Pani Maja do Goleniowa dotarła zamiast o godzinie 1, o 3 nad ranem, z dziećmi płaczącymi ze zmęczenia. Prom ze Świnoujścia oczywiście również wypłynął z ogromnym opóźnieniem.

Jak się wydaje, rekompensatą dla pechowych pasażerów nie może być tylko butelka darmowej wody. Pani Maja żąda od TT-Line zwrotu kosztów podróży i przeprosin, zamierza też powiadomić o incydencie odpowiednie organy kontrolujące przewoźników morskich. Nie ma wątpliwości, że doszło do poważnego naruszenia zasad bezpieczeństwa podróży: pasażerów nie wolno przewozić w magazynie chemikaliów, bez zapewnienia dostępu do dróg ewakuacyjnych, bez wentylacji i kontaktu z załogą promu. Szczęśliwie, nikomu nic się nie stało, ale przecież stres w takich okolicznościach może mieć fatalne skutki.

Próbowaliśmy skontaktować się z rzecznikiem prasowym firmy TT-Line. Niestety, na jej stronie internetowej jest tylko adres mailowy, na e-mail ani w sobotę, ani w niedzielę nikt nie odpowiedział. Próba telefonicznego kontaktu z firmą również była nieskuteczna. Wakacyjny weekend!

Temat oczywiście będzie miał ciąg dalszy, poszkodowani zapewne złożą skargi i będą żądać odpowiedzialności osób, które zawiniły. A my nadal czekamy na kontakt ze strony rzecznika prasowego TT-line i na wyjaśnienia. ©℗

Cezary MARTYNIUK

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

SS line
2025-07-23 18:44:45
To samo w sobie budzi podejrzenia o łamanie praw pracowniczych.Raczej zatrudnia się Polaków bo nie trzeba im tyle płacić co Niemcowi...Wiadomo są równi i równiejsi.Za takie coś UOKIK powinien nałożyć karę
zgr-edo
2025-07-20 11:52:38
Zdarzenie faktycznie wyjątkowe, ale zakończyło się na szczęście pozytywnie.Cała załoga promu to Polacy, więc wszystko mogło zdarzyć.Wystarczyło policzyć pojazdy które wjechały na prom a potem gdy zjeżdżały. Ale to świetny pretekst dla nacjonalistycznych buraków z PiS i Konfederacji i już antyniemieckie ścierwa mają używkę.Jak właściciel promu zwolni załogę, to będzie znowu wrzask germanofobów, że to prześladowania Polaków. Maja zaistniała, cały Goleniów będzie wiedział, że przyjechała na wieś.
Hans
2025-07-10 12:29:44
Prawda jedzenie ochydne, może dlatego, że na nie pierdzą ? Kiedyś coś takiego widziałem na RH
Mirek
2025-07-10 09:22:12
Bo trza pływać unity albo polferiesem TT line jeśli chodzi o ciężarówki to notorycznie jest coś nie tak Urwane lusterko na promie albo nie zabranie zestawu z portu to codzienność
Tomek
2025-07-09 23:43:26
Pracowałem w tej firmie, wiem że Polaków przewozili jak bydło brzydko mówiąc. Bo na pokładach 1 i 4 gdzie normalnie ładije się sumie tylko ciezarówki to jak akurat prom miał do lub z Polski płynac było można i tam też osobówki parkować wprost kazano. Gdzie jak do Niemiec płynął to tylko na pokładzie 3 i 5. Dużo miejsca i a dawało im się więcej czasu i zabrali bagaż i udali się do kabiny. Więc jak ktoś dalej myśli że traktują nas równo to się ciut myli.
Hejt stop
2025-07-09 22:30:36
80% pasażerów to typowe bydło więc jak bydło powinno być wożone:) nie pytajcie jak to obliczylem...może lata doświadczenia hehe pozdro :)
Tomasz
2025-07-09 22:09:46
Safety first... A dbałość o pasażera to podstawa na ro-paxie...
@Do @Stary marynarz
2025-07-09 15:50:14
Jest przecież napisane że "Jeden z panów zauważył techniczne schody na górę, poszedł nimi i udało mu się nawiązać kontakt z kimś z załogi. " Schody techniczne wiec jednak były
Maverick
2025-07-09 15:23:24
Patrząc na te komentarze,to już rozumiem dlaczego większość portali wyłącza komentowanie pod artykułami
Do @Stary marynarz
2025-07-09 14:51:30
Głupcze. On pisze o tym konkretnym promie. A nie jakimś hipotetycznym. Jak ci napiszę, że mój samochód, który uległ awarii miał 4 drzwi, to będziesz prostował: "że to, że twój ma 4 drzwi nie znaczy, że nie istnieją 5-drzwiowe"? Litości. Co to ma do rzeczy. Rozum cię opuścił, człeku.
Schody jednak były
2025-07-09 14:20:26
"Jeden z panów zauważył techniczne schody na górę, poszedł nimi i udało mu się nawiązać kontakt z kimś z załogi."
@Stary marynarz
2025-07-09 11:49:33
To że na twoim jedynym przez całe życie statku nie było klatki schodowej na poziomy poniżej poziomu 0 to nie znaczy że na innych też nie ma.Jak mój samochód ma 2 drzwi to inny nie może mieć 5 drzwi ? Litości
Stary marynarz
2025-07-09 11:23:41
Do wiadomości: do takiego pokładu nie ma klatki schodowej (schodów). Wyjście awaryjne to pionowa drabina z wlazami dostępna dla calkowicie sprawnych. Niedostępna dla przestraszonych, z dziećmi, bagażami it'd. Panika, pożar... To już nie będę pisał.
"Entschuldigung"
2025-07-09 11:04:26
Niesmak pozostanie na zawsze, ale zwrot kosztów podróży, plus rabat na kolejne, byłby pewną formą rekompensaty.
Ech
2025-07-09 08:38:41
Jeden głąb, obrońca armatora o różnych nickach, szkalujący ludzi, którzy mają dzieci, wyjątkowo aktywny. Po raz pierwszy tam zamknąłeś pasażerów i zamierzałeś ich wozić w tę i z powrotem, czy już ci się to wcześniej zdarzało?
@@ Tyle pytań
2025-07-09 07:54:12
Wyjaśnij mi czy tylko 800+ to takie głąby że nie potrafią odróżnić pokładu samochodowego statku od dna a rampy od windy ?
Dyplomowany pinokio
2025-07-09 06:40:19
W Szczecinie wygrywają pro niemieckie partie polityczne. Kiedyś krzyczeli solidarność a później państwo do teraz dotuje stocznie. Taki przykład
@@ Tyle pytań
2025-07-09 06:28:24
Jak się głąby dały wozić windą towarową to do kogo pretensje.Mogli wykupić podróż 1 klasą zamiast oszczędzać na małpki i papierosy za 800+
@@ Tyle pytań
2025-07-09 04:24:38
Artykuł napisał kompletny laik w temacie budowy okrętów więc takie pojęcia jak winda towarowa czy brak wyjścia ewakuacyjnego zwyczajnie mnie bawią do łez.To jakby napisać że budynek mieszkalny nie ma klatki schodowej a ludzie wdrapują się po balkonach Trochę powagi.Mimo wszystko super zabawa czytając przygodę 800+
@ Tyle pytań
2025-07-08 23:33:42
Wyjaśnij mi, jak wygląda życie głąba nieumiejącego czytać ze zrozumieniem? Przecież jasno napisano, że ludzi wieziono windą towarową, a dróg ewakuacyjnych na tym pokładzie nie ma. Kurna, ciekaw jestem, co by się stało, gdyby wyłączyli nie tylko wentylację, ale i światło, a ktoś uszkodził przypadkowo pojemnik z podchlorynu sodu. Przecież a tej blaszanej budy by się zrobiła komora gazowa!
Ewa
2025-07-08 21:00:58
Chciałabym poznać chociaż imię oficera wachtowego i ewentualnie marynarza odpowiedzialnego za wyładunek tego pokładu. To mega nieodpowiedzialność ale niektórzy, może z dużymi plecami mogą sobie tam na to pozwalać i nic im nie będzie.
Zenon
2025-07-08 19:10:18
Po prostu zmieńcie armatora chcecie pływać troszkę taniej to cierpcie Szwab was olewa i się śmieje
@Do @Ktoś
2025-07-08 18:32:23
A po co dzieci ? Samochód wynosić schodami to rozumiem ale dzieci ? Zrobi się nowe. 😂😂😂
Lwów
2025-07-08 18:16:01
Ciekawe czy jakiś Polski urząd nałoży karę czy będzie w stanie bronić praw obywateli.Czy państwo z gówna i słomy zadziała w obronie obywateli?
@Tyle pytań
2025-07-08 18:10:17
To nie jedna pani, ale wszyscy pasażerowie, którym kazali tam jechać, zostali porzuceni. Ludzie czekali, aż będą mogli wyjechać. I się nie doczekali. Zaczęli już na górę ładować następne samochody, by wracać promem do Szwecji. Dziwi mnie, że pracownicy, którzy zawinili zamiast przeprosić wciskają tu ludziom kity.
Tyle pytań
2025-07-08 16:59:12
Dawno tak się nie uśmiałem.Skoro ta Pani zeszła z pomieszczenia dla pasażerów na pokład samochodowy to dlaczego nie mogła wrócić tam z powrotem i wyjaśnić sytuację ? A może zamiast wrócić schodami przeciskała się rurami od systemu balastowego i zabłądziła ?
Sztorm i LPR
2025-07-08 16:19:09
Dobrze że sztormu nie było bo Jejsiczki by LPR do ewakuacji dzieci i pieska wzywały.No dramat, po prostu dramat jak się 800+ zachowuje
@Iwona
2025-07-08 16:15:52
kapitan pokładowy ? A jest kapitan nie pokładowy 😂😂😂." Kobieto, puchu marny" chciało by się rzec
Do @Ktoś
2025-07-08 16:05:47
I jeszcze samochód i dzieci wziąć na plecy i dziękować. Pracuj dobrze, a nie będzie o tobie takich tekstów.
Iwona
2025-07-08 15:51:09
Polactwo to jak zwykle podzielone taki kaczystan , jak można nie pamiętać o samochodach na pokładzie, kapitan pokładowy ewidentnie na gazie to nie powinno mieć miejsca kropka. Oczywiście że wszyscy powinni ubiegać sie o rekompensatę a armator wyciągnąć wnioski .
Ra-v
2025-07-08 15:48:58
TTLine to katastrofa jakas Pracowałem tam 12 lat Dzięki Bogu zwolnili Jacyne Pacyne wówczas to była katastrofa
@Ktoś
2025-07-08 15:41:51
Każdy pasażer wchodząc na pokład ma obowiązek zapoznania się z instrukcją bezpieczeństwa.Wystaczyło spojrzeć na plan p.poz i udać się wyjściem ewakuacyjnym na wyższy pokład , gdzie jest świeże powietrze i zasięg telefonu.To pokolenie 800+ to jakiś dramat mentalny
@@Jej Jejsiczka
2025-07-08 15:17:03
Chyba nigdy nie leciałaś samolotem bo nawet nie wiesz jakie warunki panują w łuku bagażowym na wysokości przelotowej.Te Jejsiczki mogły spokojnie pójść schodami na wyższy tzw otwarty pokład i wyjaśnić sytuację zamiast palić papierosy po kątach
@Jej Jejsiczka
2025-07-08 14:46:05
Taka jesteś przewidująca Jejsiczka? To sobie przewidź, że cię załoga z samolotu wsadzi między bagaże i nie wypuści i będziesz latała w tę i z powrotem, za małymi dziećmi, bez wentylacji i telefonicznego zasięgu. Miłej podróży.
Ktoś
2025-07-08 13:54:11
Swoją drogą zadziwia mnie nieświadomość komentujących poniżej, jak ludzie zachowują się w sytuacji, gdy są osaczeni. Jest takie określenie "flight or fight response", tj. ludzie zamknięci, w duchocie i np. hałasie płaczących dzieci i rozmów, mogą zacząć panikować w drastyczny sposób. Osobom, które nie rozumieją, zachęcam do np. pójścia na strzelnicę bez nauszników ochronnych. Nagła panika, w jaką Państwo wpadną na dźwięk wystrzału, będzie dokładnie tym samym, co mogło się tu zdarzyć.
Do Do@Ch Eng
2025-07-08 13:51:30
Nie umiesz czytać? Jest wyraźnie napisane, że czekali, ale się nie doczekali. Zamiast ich wypuścić, zaczęli ładować samochody na wyższe pokłady i zamierzali popłynąć z powrotem do Szwecji. Najpierw przeczytaj, potem pisz.
Ktoś
2025-07-08 13:48:31
I dlatego istnieją na tym świecie procedury, w tym i takie na pierwszy rzut oka głupie i marnujące czas. Gdyby był na pokładzie tego statku obowiązek, aby jeden z pracowników musiał np. przejść każdy pokład i zweryfikować, czy są na nim pojazdy, to do tego by nie doszło. I owszem, przez 99,9999999999999% weryfikacji nic nie będzie, ale tutaj o proszę - zdarzył się ten 0,0000000000001%, i ktoś za to poleci, bo konsekwencje kosztowe i wizerunkowe są ogromne mimo mikroskopijnej szansy.
kura
2025-07-08 13:37:07
Niech Ci wszyscy mądrzy "roszczeniowi 800" wybiorą się w calodobową podróż przepełnionym promem z dziećmi i zwierzętami, dadzą się zamknąć na kilka godzin w piwnicy bez wentylacji, we frustracji i stresie i wrócą promem skąd przyplyneli i hej od nowa cala przygoda. @bach, @ch eng chętny? Zbieraj rodzinkę, kupię ci bilet
Jej Jejsiczka
2025-07-08 13:35:57
Pani z _dzieckami " absolutnie roszczeniowa i pewnie chciała za darmo luksusową kajutę,basen z jacuzzi i opiekunkę do dzieci.Statek zawsze może ulec awarii technicznej czy mieć problem na szlaku żeglugowym ( analogicznie do awarii i korka na bramkach autostrady 🤪 ) więc należy to przewidzieć planując podróż z dziećmi czy osobami niepełnosprawnymi
Love TT line
2025-07-08 13:29:49
Ciekawe czy podczas opóźnienia lotów lub skanselowania lotów też pasażerowie idą z tym odrazu do gazety i mediów. Zwykły błąd ludzki, który się zdarza w transporcie morskim lądowym a także powietrznym. Nie pozdrawiam
@Deck
2025-07-08 13:25:15
Jakby nie było, jaki jest powód, żeby zamykać tam ludzi bez wentylacji i nie wypuszczać ich w miejscu, do którego zgodnie z opłatą i biletem przybyli? Może artykuł byłby bardziej precyzyjny, gdyby rzecznik prasowy zechciał się wypowiedzieć, ale pewnie ma na to wywalone. Co tam zamknięcie ludzi pod pokładem, może to tam standard?
wesoły romek
2025-07-08 13:22:03
Dobrze,że zyklonu b nieepuscil8 celem dezynsekcji.
Deck
2025-07-08 12:42:09
Artykuł napisany kompletnie bez znajomości tematu. Pokład nr 1 służy do przewozu aut osobowych, jest to normalna procedura za każdym razem. Nie jest to poklad magazynowy ani nic w tym stylu. Owszem mogą tam być wózki widłowe i mnóstwo innych rzeczy ale są poza wyznaczonymi liniami gdzie ustawia się samochody osobowe. Nie ma za to czegoś takiego jak schody techniczne. Jest to normalna klatka schodowa łącząca wszystkie pokłady od góry do dołu. I ta klatka zazwyczaj pasażerowie wchodzą i schodzą.
Xx
2025-07-08 12:41:55
Proszę nie pisać bzdur! Na pokładzie 1 tzw piwnica są ładowane auta ciężarowe rzadko kiedy osobówki ale nie tak nie tam nie ma aut ) bzdura
SS line
2025-07-08 12:01:35
Dla tego do Skandynawii pływa się naszym Unity Line
Do@Ch Eng
2025-07-08 11:50:54
Ja bym sobie czekał na pokładzie pasażerskim aż załoga zacznie "rozładunek" z mojego pokładu zamiast jak nowicjusz panikować w samochodzie.Ciekawe ile Madej włączyło sobie silniki i klimatyzacje czekający na wyjazd. Wystarczyło wybrać POLSKIEGO przewoźnika
Też ChEng
2025-07-08 11:46:29
Za coś takiego na naszych - polskich - promach kapitan i St. Oficer do natychmiastowego zwolnienia. I nie wyobrażam sobie, żeby coś takiego wydarzyło się na naszych statkach - a różne rzeczy widziałem…
Gość
2025-07-08 11:39:07
Ja już dawno zrezygnowałem z usług szkopskiego przewoźnika. Zero kultury wobec pasażerów, chamskie zachowanie ochrony. Dziadostwo nie polecam. A ceny z kosmosu.
Adam
2025-07-08 11:25:13
Tylko że na promie Peter Pan na pokładzie samochodowym pracują tylko Polacy.
Herzlich Wilkommen
2025-07-08 11:06:59
Jak widać niemiecka solidność to już tylko historia.
bb23
2025-07-08 10:57:30
Dobrze wiedzieć że nie tylko u nas bałagan.
Sztyrlic
2025-07-08 10:56:11
Kto wpuścił tt line niemiaszka do portu w Świnoujściu? pytanie i jest odpowiedź - czyżby był to obecny prezes ZMPSiŚ?
@Ch Eng
2025-07-08 10:50:51
Tobie by pasowało, gdyby cię uwięzili w blaszanym pomieszczeniu na parę godzin na promie pod podkładem bez wentylacji?
Noga od stołu
2025-07-08 10:46:58
Korzystając z okazji, że ktoś to przeczyta to chciałem napisać ze jest ohydne jedzenie na promie.
Dramat
2025-07-08 10:40:20
"Windą towarową na dno statku". Rozumiem że nie każdy musiał ukończyć Wyższą Szkołę Morską lub Wydział Techniki Morskiej Politechniki ale pisać w ten sposób to już kompletnie brak profesjonalizmu
deutschewirtschaft
2025-07-08 10:34:45
to tylko potwierdza upadek Niemiec...
Mark
2025-07-08 10:18:31
TT line jest znane z różnych wpadek. Wyciek ton oleju na wybrzeżu Szwecji 2 lata temu-tez spowodowane niekompetencja załogi, ciągle opóźnienia i teraz to. Niska cena za bilet nie jest tego warta.
Bidulki
2025-07-08 10:17:34
ZaDECKOwali ich 😂😂😂
Ch Eng
2025-07-08 10:10:43
Pani Mają to typ "roszczeniowy 800+". Bo pokład jej nie pasował.Trzeba najpierw skończyć jakąś szkołę wyższą i to techniczną żeby móc pouczać oficerów pokladowych i Kapitana
@Bach
2025-07-08 10:03:53
Jak cię potrzymają z dzieckiem kilka godzin pod pokładem bez wentylacji, to inaczej będziesz śpiewał. Jesteś z załogi?
Bach
2025-07-08 09:50:16
O jej... biedna pani Maja. Może jeszcze niech linia w ramach przeprosin spłaci jej kredyt mieszkaniowy i da nowego Mercedesa? Przecież tak się zestresowała...
Tak się kończy
2025-07-08 09:26:28
korzystanie z obcych promów zamiast polskich.
Chief pokładowy
2025-07-08 09:20:07
I oficer wachtowy do wymiany i nigdy więcej ro-ro z pasażerami. W głowie się nie mieści, profesjonalne zera.
Jacek
2025-07-08 09:07:30
No ale cicho-sza! Bo to przecież niemiecki przewoźnik. Ciekawe jakiej narodowości był ten roztargniony oficer...
Zmiana koncepcji
2025-07-08 08:50:24
i sukces nowej logistyki. Działają w rutynie! Skoro pokład graciarnia , to znaczy, że jak zawsze nikogo tam nie ma! Tym razem jakoś byli , bo ktoś zmienił dotychczasowe zasady! Zapomniało się jakoś !

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA