Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Zakupy z rozmachem

Data publikacji: 22 listopada 2016 r. 19:16
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:21
Zakupy z rozmachem
 

Z kasy Grupy Azoty Police lekką ręką płacono za zabawę w klubach go-go, dziecięce buty, pierścionek z brylantem. Rekordzistą w szastaniu firmowymi pieniędzmi okazał się jeden z sowiecie wynagradzanych menedżerów, który w trzy lata wydał niemal 1,2 miliona złotych. Prezes spółki przedstawił we wtorek wyniki kontroli transakcji służbowymi kartami kredytowymi.

O nieprawidłowościach w wykorzystywaniu kart w Grupie Azoty Zakłady Chemiczne „Police" SA pełniący od kwietnia br. funkcję prezesa jej zarządu Wojciech Wardacki mówił na łamach naszej gazety już 11 bm. W wywiadzie „Zaskakujący bilans otwarcia" powiedział m.in. o bizantyjskim stylu zarządzania, czego dowiodła kontrola służbowych wydatków. Na zwołanym we wtorek breafingu jej wyniki przedstawił bardziej szczegółowo.

- Raport dotyczący audytu kart służbowych został sporządzony przez komórki naszej spółki za czasów poprzedniego jej zarządu - mówi dr Wojciech Wardacki. - W czerwcu ubiegłego roku został przedstawiony byłemu prezesowi, ale dokument ten nie nabrał dalszej mocy prawnej. Został schowany.

Wyniki kontroli służbowych wydatków wzbudziły wątpliwości nowego zarządu Grupy Azoty Police, zwłaszcza zasadność niektórych transakcji.

- Raport był porażający, więc postanowiliśmy dokonać jego weryfikacji, rozszerzając o członków byłego zarządu spółki - dodaje prezes. - Osoby dokonujące transakcji kartami mogły składać wyjaśnienia, odnieść się do każdego wydatku, każdego dokumentu.
Sprawdzono niemal 10 tys. faktur. Zastrzeżenia kontrolerów wzbudziło ok. jednej czwartej z nich. Dotyczyły wydatków na rozmaite kwoty.

Zakwestionowane płatności uzasadniane często były w zaskakujący sposób. Okazało się, że dla kontrahentów spółki kupowano np. 7 par butów w miesiącu, wabiki na jelenie, gry dla dzieci, artykuły spożywcze. Firmowymi kartami posługiwano się też na urlopach, płacąc nimi np. za obiady, taksówki, a nawet za paliwo dla samochodu rodziny.

- W ciągu trzech lat wydatkowano na karty służbowe przeszło 4,5 miliona złotych- wylicza prezes. - Rekordzista prawie milion dwieście tysięcy.

Roszczenia spółki wobec byłych członków zarządu opiewają na ponad milion złotych - z czego od rekordzisty 560 tys. zł.
- Niektóre wydatki zostały uregulowane od razu, bez wezwań, jeszcze przed rozpoczęciem procedury - dodaje Wojciech Wardacki. - Wyegzekwujemy wszystkie środki, które były wydatkami nieuzasadnionymi.
(mag)

Fot. Dariusz GORAJSKI

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

MArian
2016-11-24 02:25:59
Ludzie porzadni ktorzy nie chca wchodzic w uklady i zrobic cos dobrego sa szybko usowani i osmieszani przez wyzej stojacych na stolkach. I nie wazne jaka to opcja, pozostalosci z komuny wciaz sa zywe :) PO, PIS czy co tam zawsze robia pod siebie i pod swoich!!!!
Milion ukradli
2016-11-23 23:38:48
@Antek - nie trzeba było, sprawdziłem. O to chodzi, że było to bicie piany przez różne TVeny i inne Lisy, żeby wmówić ludziom, że rzekomo główny odpowiedzialny nie ma prawa rekomendować do RN swego zaufanego. To jak ma sprawować nadzór? Przez niezaufanych??
Antek
2016-11-23 20:09:09
Trzeba było, trzeba.... Ale cóż. Komuna w czystej postaci wróciła. Nie matura, lecz chęć szczera zrobi z Ciebie oficera:-) Wiwat Misiewicze!
Milion ukradli
2016-11-23 13:25:43
@Milion ukradli - właśnie, że nie trzeba mieć wyższego wykształcenia. Widzisz jak cię robią w konia i POdpuszczają? I potem porównujesz na jednym poziomie tych, którzy kradli z tymi, którzy to złodziejstwo wytropili.
Quistorp
2016-11-23 11:17:11
Do W.Sz. w.w moich przedmówców. Jeśli chcecie wyższej temperatury , to doleję oliwy , do ognia. A co się dzieje z kartami kredytowymi "naszych dzielnych" "Europosłów"? Tam to idzie w "eurówkach". Limit trzeba wykorzystać! To bezlitosny wymóg. Toalety na lotniskach są bardzo drogie, więc trzeba po wytężonej pracy mocno nasiedzieć na tronie z logo podobnym do "Toi Toi" Bo w przyszłym roku mogą obniżyć. A ceny rosnę w górę! Dochodzi więc do tego ,że "Europoseł" tak zapracowany w "Europalmencie" nie ma czasu na jej wykorzystanie i zostawia swoją kartę kredytowa swojemu sekretarzowi ,żeby ten mu ją dobrze wypłukał. A kto pozwoli skontrolować wydatki "Dzielnym Europosłom". Księgowa z poczty w Baniach? I tak "ence pence"w której ręce? Za "eurówki" , czy w podzięce? Życie jest brutalne , aczkolwiek nie pozbawione uroków. Qupa mięci.
@
2016-11-23 10:51:21
Tak sie bawi PO - lityka. tfu
Kasa
2016-11-23 07:43:39
Chyba każdy doskonale pamięta, jakiej aparycji była poprzednia pani z zarządu....
@Milion ukradli
2016-11-23 06:54:09
Trzeba było mieć np. wyższe wykształcenie. A Misiewicz nie miał. Nie wiem, dlaczego piętnując jakiś ludzi, którzy się zachowali niewłaściwie, występujecie jednocześnie w obronie obecnej patologii władzy. Wszystkim się trzeba przyglądać, a nie dzielić ludzi na swoich (mogą być nieukami bez kwalifikacji,ludźmi bez sumień, faszystami i innej maści niegodziwcami), i nieswoich, którym trzeba przypierdzielać. Otóż: moim zdaniem na każdą władzę należy patrzeć krytycznie. Jakiś człowiek się tu czepia "faceta od motyli", a jednocześnie nie wspomina, że za publiczne pieniądze żyje sobie teraz komunistyczny prokurator, gnojący ludzi działających wówczas w opozycji, obecnie z PiS-u. Zastanówcie się nad sobą.
Milion ukradli
2016-11-22 23:35:20
@Milion ukradli - Szkoda, że nie podajesz wbrew jakim przepisom Misiewicz został powołany. Ja ich nie znam. Prokuratura też ich nie znalazła, ale tu pewnie powiesz, że prokuratura PiSowska i nie można jej ufać (w odróżnieniu od "niezależnej" za PO, której ufałeś). Nie napisałeś też dlaczego minister nadzorujący nie miał by mieć prawa powołać do RN swojego zaufanego, żeby ten w jego imieniu nadzór sprawował. Nie napisałeś też najważniejszego w tym porównaniu PO-PiS: ile Misiewicz ukradł? Bo POwski zarząd jednej tylko fabryki co najmniej milion!
Szczecinianin
2016-11-22 22:38:47
Normalnie patologia, wręcz wynaturzenie. Tak można w skrócie opisać ten proceder ! Najgorsze że nikt nie pójdzie siedzieć !
Wyjaśnijcie mi jakie są podstawy?
2016-11-22 22:23:35
A dlaczego pomija się ich nazwiska i twarze? - żeby mogli również kraść w przyszłości? Żeby im to w dalszej karierze złodzieja nie przeszkodziło?
@@Milion ukradli
2016-11-22 22:19:29
Co się Misiewicza czepiasz.....facet miesiąc pobrylował i go zdjęli, a pewien poseł - profesor od motyli i leżenia na styropianie - od 25 lat siedzi w sejmie i żre państwową kasę, choć nikt nie słyszał, by Polska miała jakiś poważny problem z motylami..... albo leżeniem na styropianie. Poszukaj dalej wśród swoich - takich pajaców znających się na NICZYM z gwizdanymi profesurami znajdziesz całe tabuny - 25 lat zmieniają stołeczki i co miesiąc inkasują sowite wynagrodzenie.
@Milion ukradli
2016-11-22 21:52:40
A jeszcze lepiej zostać Misiewiczem i być obsadzonym po znajomości wszędzie, pomimo braku wykształcenia, wbrew przepisom i jakiejkolwiek przyzwoitości. Dlaczego nikt za to nie odpowiedział, a Misiewicze pączkują? Czy każda władza musi deprawować? Nie ma ogóle żadnych uczciwych i mądrych ludzi w Polsce?
Mariusz
2016-11-22 21:39:50
Bardzo dobre podejście, takie prezesiki myślą ze nikt tego nie widzi i ze uda się jak i poprzednikom. Kasę powinni zwróci wraz z karnymi odsetkami ustawowymi!!! Generalnie mówiąc była to zwyczajna kradzież. Tacy wlasnie sprawiają marsze KOD. Tym co sie nagle urywa, poplecznicy z układami nic nie potrafiący robić poza doradzaniem sobie !
Milion ukradli
2016-11-22 21:25:02
PO co zostawać np. przedsiębiorcą, trudzić się działalnością, ryzykować... Lepiej zostać dobrze obsadzonym POwcem i już!

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA