Piątek, 19 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Za dużo alkoholu?

Data publikacji: 04 stycznia 2016 r. 16:50
Ostatnia aktualizacja: 11 kwietnia 2021 r. 15:39
Za dużo alkoholu?
 

Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych wystosowała apel do prezydentów wszystkim miast, by samorządy pochyliły się nad kwestią sprzedaży alkoholu na swoim terenie i zastanowiły się nad ograniczeniem jego dostępności. W Szczecinie powstanie diagnoza problemu, która ma być punktem wyjścia do dyskusji dla radnych.

W naszym mieście działa 626 sklepów handlujących alkoholem. Pozostały jeszcze 24 limity do wykorzystania. Nie ma danych, ile z tych punktów sprzedaje alkohol całodobowo. Na to samorząd nie ma dziś wpływu.

- Zasady wydawania zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych reguluje ustawa z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi oraz uchwalone z jej upoważnienia Uchwały Rady Miasta Szczecin - informuje Tomasz Klek z biura prasowego Urzędu Miasta w Szczecie. - Wyżej wymieniona ustawa nie dała żadnej delegacji do ustalania przez organy wydające zezwolenia godzin sprzedaży i podawania napojów alkoholowych.

Związek Miast Polskich oraz PARPA pracują nad projektem nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości, by dać samorządom narzędzia do regulowania tego rynku. Mogłyby decydować o liczbie całodobowych sklepów monopolowych na danym obszarze albo ograniczyć sprzedaż alkoholu w godzinach nocnych.

Szczecin nie bierze udziału w tych pracach, jednak odpowiada na apel dyrektora PARPA, by przyjrzeć się problemowi dostępności alkoholu na swoim terenie. Gminna Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych przygotowuje diagnozę licząc, że ta będzie inspiracją i punktem wyjścia do dyskusji na ten temat dla radnych.

- Chcemy zrobić mapę rozmieszczenia punktów sprzedaży alkoholu w Szczecinie i określić gdzie ich zagęszczenie jest największe - mówi dr Aleksandra Białonowicz, przewodnicząca GKRPA. - Dostępność fizyczna jest bardzo duża, na 380 tysięcy mieszkańców mamy limit 1050 miejsc sprzedaży alkoholu, w 650 punktach można kupić go na wynos, w 400 spożyć na miejscu. Są dzielnice, gdzie tych punktów naprawdę jest sporo. Zamierzamy na tę mapę nanieść miejsca, gdzie w ciągu ostatnich trzech lat było najwięcej interwencji policji oraz sprawdzić jak to się rozkłada, jeśli chodzi o liczbę podopiecznych Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie oraz liczbę założonych niebieskich kart.

Diagnoza, nad którą pracuje GKRPA przy współpracy z MOPR i Wydziałem Spraw Społecznych Urzędu Miasta, będzie gotowa za minimum dwa miesiące.

* * *

Polska znajduje się w czołówce krajów pod względem dostępności alkoholu. Według Światowej Organizacji Zdrowia na jeden punkt sprzedaży napojów alkoholowych powinno przypadać nie mniej niż tysiąc osób. Dziś średnia dla całej Polski to 273. Zachodniopomorskie to niechlubny rekordzista - na jeden punkt przypada tu 205 osób. ©℗

Anna Gniazdowska

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

@
2016-01-04 23:30:29
Pieprzenie o Chopinie ( czytaj Szopenie - to sie rymuje ) Za komuny ograniczano i co to dało ? W co 2 mieszkaniu pędzono bimber. lepsze, mądrzejsze ?? Kto wygrał ?? Jak pisze klient. Handel nie lubi pustki. Będzie pędził ten co będzie chciał, będzie handel u konika na ulicy, będą meliny i babcie. G.... zrobicie . Powstanie podziemie tak jak powstała szara strefa. Taki bedzie efekt końcowy, ale aby to zrozumieć potrzeba jest posiadania mózgu a nie pracy w jakiejś agencji i ...jak na wstępie.
klient
2016-01-04 22:52:06
handel nie lubi pustki, w miejsce zlikwidowanego sklepu , tak jak to było dawniej, powstanie nowy, zwany inaczej ,,meliną" a i ,,babcia" też będzie zadowolona
Paweł
2016-01-04 17:42:37
Jedno mnie ciekawi, ile przytulili od sieci stacji benzynowych, bo wszystkich chcą ograniczać, ale tych ostatnich nie ruszają. Za granicą jak tak robią to wszystkich (Niemcy, Irlandia), a tu jakoś znowu lepsi.
AGATA
2016-01-04 16:01:32
A CO Z TYMI CO W GODZINACH PRACY KUPUJĄ ALKOHOL -NP. PIWKO WYPIJA I DALEJ IDĄ DO PRACY

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA