Mężczyzna, który sterroryzował pracownicę sklepu w Świnoujściu, po czym ukradł pieniądze i uciekł, nie cieszył się długo wolnością. Po kilku dniach od napadu 39-latek wpadł w ręce policji. Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Do napadu doszło w niedzielę (25 marca) po południu. Sprawca wszedł do jednego ze sklepów w centrum Świnoujścia, sterroryzował sprzedawczynię grożąc jej nożem, a następnie zabrał z kasetki pieniądze i uciekł. Analiza zebranego przez policję materiału dowodowego pozwoliła na wytypowanie sprawcy rozboju. Kilka dni po popełnieniu przestępstwa, świnoujscy stróże prawa zatrzymali podejrzewanego o ten czyn. Okazał się nim 39-latek bez stałego miejsca zamieszkania.
Mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Świnoujściu, gdzie usłyszał zarzuty. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zadecydował o tymczasowym aresztowaniu 39-latka. Zgodnie z kodeksem karnym za rozbój grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności. Jeżeli napastnik używa przy tym niebezpiecznego narzędzia, musi się liczyć z tym, że orzeczona kara więzienia to minimum trzy lata.
(reg)
Fot. Ryszard Pakieser (arch.)