Na trzech (w sumie ledwie są cztery) nowych przystankach nowych torowisk ul. Energetyków i ul. Gdańskiej wygrodzenia zabezpieczające perony od ruchliwych nitek jezdni już są częściowo zdewastowane. Do usunięcia tych zniszczeń nikt się jednak nie kwapi.
Zdemolowane barierki i wytłuczone albo spękane ekrany z tworzywa sztucznego straszą co najmniej od miesiąca, jeśli nie dłużej na przystankach: Meraktora nż, Port Centralny nż i Energetyków nż.
Znów pewnie trwa kompetencyjna przepychanka, kto ma usunąć te uszkodzenia: użytkownik, czyli odpowiadający za utrzymanie w należytym stanie przystanków komunikacji miejskiej ZDiTM, a może wykonawca inwestycji w ramach gwarancji? A może trwają zakrojone na szeroką skalę poszukiwania sprawców demolek, by obciążyć ich kosztami napraw? W ten ostatni scenariusz jednak też trudno nam uwierzyć. ©℗
(MIR)
Fot. Mirosław WINCONEK