Na razie jest jedna odnowiona okienna krata - z motywem ryb, przy dawnej "Lagunie". Natomiast za niespełna tydzień w tym samym miejscu Szczecin będzie miał "Święto Tkackiej", czyli wydarzenie o iście jarmarkowym charakterze, podczas którego ma nie zabraknąć nie tylko artystycznych inspiracji, ale również gier, zabaw i lemoniady.
Sabina Wacławczyk wskazuje na teren, na którym współcześnie znajduje się dostawcza rampa dawnego "Odzieżowca", zaplecze pawilonu obuwniczego, czyli niegdyś popularnego "Maratonu", a także deptak przy "Czarnej Perle", łączący al. Niepodległości z ul. Tkacką. Tam w średniowieczu miał się znajdować plac tkaczy.
- Handlowali tym, co utkali. Natomiast opodal mieli swoje warsztaty. Właśnie do tej historii chciałyśmy nawiązać, organizując "Święto Tkackiej" - mówi ta artystka i miejska aktywistka, współorganizująca wraz z Kamilą Grochowicką to wydarzenie, firmowane przez społeczność Idee przez miasto.
To odległa historia, która znalazła odzwierciedlenie we współczesnej nazwie ulicy. Bliższe nawiązanie do przeszłości miejsca dotyczy PRL-u: nie tylko charakterystycznych dla tego okresu krat okiennych, ale przede wszystkim dawnej "Laguny"- miejsca po kultowym sklepie i barze rybnym, u zbiegu ul. Tkackiej i Łaziebnej.
- Okienna krata z motywem ryb. Odnowiłyśmy ją w ramach artystycznego manifestu a zarazem kameralnej happeningowej interwencji. Żeby pokazać, że warto zmieniać szczecińskie Stare Miasto w kierunku, w jakim to robią inne miasta. Czyli miejsc, w których można odpocząć, zabawić się, zobaczyć coś ciekawego, a gdzie artyści twórczo wchodzą w symbiozę z miejskimi placami i ulicami. Jak będzie właśnie podczas nadchodzącego "Święta Tkackiej" - mówią aktywistki Idee przez miasto.
Kratę z motywem ryb - po odświeżeniu - już widać z daleka. Srebrną farbą została niejako wydobyta z fasady budynku, w którym trwa od dziesięcioleci. Dawna "Laguna" też ożyje - choć tylko na jeden dzień "Święta Tkackiej". Będą w nim wystawiali swoje wyroby artyści rzemiosła: od tkanin po biżuterię. Pozostałe stoiska, atrakcje i rękodzielnicze warsztaty (makramy, tkania na krosienkach, batiku, tkania bransoletek, szycia breloczków z filcu, ebru na tkaninie) będą się rozgrywały już bezpośrednio w przestrzeni ul. Tkackiej. Konkretnie na wyłączonym z ruchu odcinku od ul. Łaziebnej po pl. Żołnierza Polskiego. Już w sobotę - 18 lipca.
O szczegółach owego familijnego wydarzenia, podczas którego wszyscy będą mile widziani, wkrótce poinformujemy naszych Czytelników. ©℗
(an)
Fot. Arleta NALEWAJKO
Na zdjęciu (od lewej): Karolina Grochowicka oraz Sabina Wacławczyk tuż po "happeningu interwencyjnym", zapowiadającym "Święto Tkackiej".