Zachodniopomorscy radni apelują do rządu o zmiany zapisów ustawy o odnawialnych źródłach energii. Przyjęte przepisy dotyczące energetyki wiatrowej – ich zdaniem – godzą w interesy mieszkańców takich regionów, jak Pomorze Zachodnie i wstrzymują rozwój lokalnej gospodarki.
Witold Kępa, były dyrektor oddziału Urzędu Regulacji Energetyki w Szczecinie i do niedawna pełnomocnik władz regionu ds. energetyki, uważa, że nowe przepisy eliminują dużą część potencjalnych lokalizacji siłowni wiatrowych.
– Jak twierdzą niektórzy inwestorzy – obecnie w związku z nowymi przepisami – na terenie województwa można wybudować zaledwie 2, 3 elektrownie wiatrowe – powiedział W. Kępa. – Rozwój energetyki wiatrowej będzie bardzo ograniczony. Tym bardziej że zmianie ulegają również przepisy podatkowe. Mam na myśli podatek od budowli. Teraz brana pod uwagę jest nie tylko wartość samych budowli, ale również znajdujących się tam urządzeń, w tym np. turbin. To wielokrotnie zwiększa wartość takiego podatku. Może się zatem okazać, że biznesplan inwestora wykaże, że inwestycja jest po prostu nieopłacalna. Zwłaszcza obecnie, kiedy generalnie energia, w tym z OZE, tanieje – dodał.
Zwolennicy nowych regulacji twierdzą natomiast, że wprowadzone przepisy kończą „okres dżungli” w energetyce wiatrowej, „kiedy to inwestorzy robili co chcieli, nie licząc się z lokalnymi społecznościami”. ©℗
R.K. Ciepliński
Fot. Dariusz Gorajski
Więcej w poniedziałkowym Kurierze Szczecińskim i e-wydaniu z dnia 26 września 2016 r.