Sobota, 27 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Wiosenne porządki za nami [GALERIA]

Data publikacji: 24 kwietnia 2016 r. 20:33
Ostatnia aktualizacja: 11 kwietnia 2021 r. 15:51
Wiosenne porządki za nami
Fot. Mirosław Winconek  

Na prawobrzeże, czyli w rejon Szmaragdowego i Dębów Krzywoustego, dotarła w ten weekend wielka społeczna akcja dla zielonego Szczecina – „Wiosennych porządków”. Przygoda, bo w „pięknych okolicznościach przyrody” miejskich lasów. A też nie byle jaka – bo praktyczna i przypadająca w Dni Ziemi – lekcja ekologii.

Janek Misiuna, uczeń kl. IIIa ze Szkoły Podstawowej nr 37 nie ma wątpliwości, że zaśmiecanie lasu to głupota.

– Nikt z nas nie poszedłby do kogoś w odwiedziny, by jego dom zaśmiecić. Dlaczego więc to robi w lesie, który jest domem zwierząt? Nie rozumiem – mówi. – Tym bardziej że szkodzi nie tylko im, ale przede wszystkim nam – ludziom. Proszę spojrzeć, uprzątamy głównie butelki i inne plastikowe przedmioty. Najtrudniej się rozkładają, setki lat.

– Przez tych, co w lesie śmiecą. Najpierw palą i chleją, a potem brudzą! Może jak przeczytają o nas, co po nich sprzątamy, to pójdą po rozum do głowy i przestaną niszczyć nasz Szczecin – dodaje Filip.

Janka, podobnie jak Maćka, Pawła, Filipa i Hanię ze Szkolnego Koła Krajoznawczo-Turystycznego do udziału w akcji „Wiosennych porządków” zachęciła Ewa Wolanicka, nauczycielka edukacji wczesnoszkolnej w SP 37 (ul. Rydla).

– Moglibyśmy siedzieć w klasie i rozmawiać o segregacji odpadów oraz dbaniu o środowisko, ale dzieciom nic nie zastąpi praktyki, lekcji w plenerze – stwierdza p. Ewa. – Tym bardziej że nad Jeziorem Szmaragdowym teraz pięknie. Nauczą się więcej niż z podręcznika. Lepiej do nich trafi przesłanie, że o przyrodę warto i trzeba dbać.
Nie tylko najmłodsi wzięli udział w tak zacnej lekcji ekologii praktycznej, ale również przyszli technicy architektury krajobrazu oraz weterynarii z Centrum Edukacji Ogrodniczej (Zdroje), zaangażowani przez wychowawców: Annę Krakowiak, Dorotę Jasiejko i Jarosława Kubę.

– Systematycznie, nie tylko wiosną i jesienią, zapraszamy naszych uczniów do wspólnego sprzątania świata. Szkoła blisko, więc podejrzewam, że nasza młodzież tu bywa częściej, choćby na wagarach. Teraz mają okazję posprzątać, po sobie i innych. Zrobić coś razem dla dobra wspólnego, a też spędzić mile czas. Na koniec czeka nas ognisko na polanie „Widok” – komentuje p. Anna.

Właśnie na taką edukację, od najmłodszych lat, stawiają pracownicy lasów miejskich Zakładu Usług Komunalnych, wspierający Aleksandra Nieczajewa w organizacji „Wiosennych porządków” w Szczecinie.

– Czego się Jaś nie nauczy, to… my, leśnicy najlepiej wiemy, jak potem wielu z blisko 400 tysięcy szczecinian nie udaje się trafić ze śmieciami do kosza – mówi Krzysztof Matuszak z ZUK. – Ostatnio w Wielgowie likwidowaliśmy sporo dzikich wysypisk poremontowych gruzów, łącznie z kanapami. A w Kijewie, miałem wrażenie, że uprzątamy po kimś cały dom starych mebli. Cała nadzieja w tych młodych…

Tych, którzy w piątek i sobotę (22-23 kwietnia) wzięli udział w „Wiosennych porządkach” na prawobrzeżu Szczecina. Którym zależy na ochronie i realnym działaniu na rzecz środowiska naturalnego. ©℗

Arleta NALEWAJKO

Na zdjęciu: Piątkowe porządki nad Jeziorem Szmaragdowym

Fot. Mirosław Winconek

Więcej zdjęć w naszej galerii

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Basia
2016-04-25 12:24:58
Odezwalo sie zukowskie bagienko .Zazdrosc i zawisc, publiczne pranie brudow na oczach rozbawionego forum . Nie wstyd wam panowie i panie?
Wawrzyn
2016-04-24 23:59:57
I w panu nadzieja panie Matuszakowaty Pan masz taki łeb pełen wiedzy, że normalnie ręce same do oklasków się zbierają. Nie ma jak to spanie w bunkrach na cudzy koszt nad Szmaragdowym. Albo u Cumiaków.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA