Dwa lata pozbawienia wolności. Bez warunkowego zawieszenia kary. Taki nieprawomocny wyrok usłyszał w piątek (15 lipca) Ryszard Bonda - eksposeł Samoobrony i znany zachodniopomorski przedsiębiorca rolny. Były parlamentarzysta był oskarżony o oszustwo na szkodę jednej z firm spod Stargardu na ponad 10 mln złotych. Zdaniem sądu Bonda w tej sprawie działał na dwa fronty, jak sabotażysta.
Były poseł Samoobrony był w tym procesie, razem z przedsiębiorcą Bernardem K., oskarżony o to, że w 2008 roku wyłudził ponad 10 mln zł z jednej ze spółek mieszczących się w Koszewie gm. Stargard. Chodziło o zakup pewnej nieruchomości - kilku hektarów ziemi oraz pałacyku. W ostatni poniedziałek Bonda, w swoim przemówieniu końcowym wniósł o uniewinnienie. W piątek głos zabrał Bernard K.
- Oskarżenie prokuratury jest dla mnie obraźliwe, niesprawiedliwe i krzywdzące. Zarzuty są nielogiczne. Prokuratura chyba nie rozumie transakcji kupna - sprzedaży i szuka przestępców wśród osób niewinnych. Nie współpracowałem z Bondą. To przez niego i jego wspólnika zostałem zwabiony jako ofiara do dobrze zastawionej pułapki. To ja zostałem oszukany. Proszę o uniewinnienie - stwierdził przedsiębiorca.
Sąd przyjął jego argumenty i uniewinnił go. Natomiast uznał za winnego byłego parlamentarzystę i skazał go na dwa lata pozbawienia wolności.
- Nadużył uprawnień i działał na szkodę spółki, której interesy miał reprezentować. Można uznać, że Bonda działał na dwa fronty. Z jednej strony miał pełnomocnictwo spółki do działania na jej rzecz i sprzedania nieruchomości. Tymczasem na dzień przed zawarciem transakcji złożył wniosek o obciążenie nieruchomości hipoteką. Przez to nie mogła ona zostać sprzedana. Działał więc jak sabotażysta. Dlaczego tak zrobił, wie tylko on sam. Skala przestępstwa jest duża, bo straty sięgają ponad 10 milionów złotych. Nie może więc być mowy o warunkowym zawieszeniu kary - uzasadniał wyrok sędzia Józef Grocholski z Sądu Okręgowego w Szczecinie.
Bonda czeka jeszcze na orzeczenie w innym procesie. ©℗
(dar)
Fot. Robert Wojciechowski (arch.)