Przez weekend - za sprawą jednej z najbardziej znanych, cenionych i lubianych zielonych imprez wystawienniczych - rozkwitały Wały Chrobrego w Szczecinie. Wrześniowa edycja "Pamiętajcie o ogrodach" oraz "Wałówki z przysmakami" przyciągnęła niczym magnes tysiące miłośników zieleni i domowych ogrodników.
Gdy jedni polowali na kwiatowe cebule albo rozglądali się za efektownie formowanymi iglakami, to inni na rodzinne ogrody wybierali pośród morza hortensji, wrzosów (w tym płożących) i chryzantem, okrywowych barwinków o pstrych liściach i kwitnących traw, ważąc swe portfele pomiędzy np. bezkolcowymi jeżynami a minikiwi.
- Przyjechaliśmy na jesienny kiermasz ze Stargardu, rodzinnie. Zadowoleni z jakości sadzonek, które kupiliśmy wiosną. Liczymy na pierisy, derenie i oczary, bo zależy nam na ogrodzie pełnym kolorów przez cały rok - mówił pan Jerzy. - Żona właśnie wybiera róże szczepione na pniu, choć ich na liście zakupów nie mieliśmy. Podobnie jak białych dyń ozdobnych, które razem z kłączami liliowców i torbą mieszanych cebulek tulipanów już na nas czekają w samochodzie. Namawia mnie jeszcze na kupno hibiskusów, których kwiaty są wielkie niczym obiadowe talerze. Z czym jeszcze wrócimy z tego kiermaszu, naprawdę... nie wiem.
Sporym zainteresowaniem odwiedzających ogrodniczy kiermasz cieszyły się również zioła w doniczkach oraz przyprawowe, oryginalne kaktusy i sukulenty, roślinność wodna i osprzęt do przydomowych stawów, egzotyki owadożerne oraz okrywowa zieleń. Na pniu schodziły również ozdobne - właśnie kwitnące - trawy. A niczym świeże bułeczki - owocowe krzewy oraz drzewa starych odmian.
- Na działeczce mam już sporo czarnej porzeczki, borówki amerykańskiej i aronii. Miejsca niewiele, bo ogród służy głównie rekreacji. Ale na ścianie altany wymarzyłam sobie połączenie piennych róż z winogronem. Zastanawiam się: wybrać białe owoce czy czerwone? - opowiadała pani Sabina, szczecinianka.
W kiermaszowej ofercie było również techniczne zaplecze do domowej i ogrodowej zieleni: od doniczek i nawozów, przez łopaty i kosiarki, po klimatyzatory i ogniwa fotowoltaiczne. Natomiast na tych, którzy nie tylko zielenią żyją, czekała różnorodna oferta "Wałówki z przysmakami" - na słono (m.in. sery i oliwki), słodko (np. miody, ręcznie robione lizaki i tureckie baklawy), a także na gorąco (pieczone szaszłyki, frytki i sękacze). Jednak największe oblężenie przeżywały stoiska z produktami gospodarstw ekologicznych, gdzie z cenami "prosto od rolnika" można było zaopatrzyć się zarówno w śliwki, jabłka i gruszki, jak i selery, pory, kapustę, a m.in. także w pomidory, papryki i dynie.
Było w czym przebierać i wybierać. Tym bardziej, że w kiermaszowej ofercie - oprócz kiszonek, przetworów w słoikach i popularnego paprykarza - nie zabrakło też wyrobów rzemieślniczych (ceramika i drewno), biżuterii oraz m.in. wieńców z suszonych kwiatów.
Organizatorzy - z FM Szczecin - tym razem do udziału w "Pamiętajcie o ogrodach" zaprosili również... szkołę jogi, polinezyjskich tańców oraz flamenco. Pokazy odbywały się na tarasie z pomnikiem Herkulesa walczącego z Centaurem, a każdy chętny mógł w nich wziąć aktywny udział.
Weekendowe (16-17 września) wydarzenie na Wałach Chrobrego odbywało się pod patronatem "Kuriera Szczecińskiego". ©℗
Arleta NALEWAJKO
Film: Piotr Sikora
Więcej zdjęć w galerii Weekend pod znakiem ogrodów
