Mieszkająca w Szczecinie Malina Borsch ma natychmiast powrócić z córeczką do Niemiec, gdzie mieszka ojciec dziewczynki – taki jest nieprawomocny wyrok szczecińskiego Sądu Rejonowego.
Sąd wydał to orzeczenie, powołując się na konwencję haską regulującą cywilne aspekty uprowadzenia dziecka za granicę. Nie brakuje jednak opinii – wyrażonych m.in. przez rzecznika prawa dziecka – że orzecznictwo polskich sądów w sprawach związanych z konwencją haską zbyt często godzi w dobro dzieci, a między polskim i niemieckim prawodawstwem brakuje symetrii.
Malina Borsch pochodzi z polskiej rodziny, która przeniosła się do Niemiec. Ma polskie i niemieckie obywatelstwo. Związała się uczuciowo z Niemcem. Na początku 2015 r. na świat przyszła ich córka – prawa rodzicielskie posiadają i matka, i ojciec. W tym samym roku związek skończył się z inicjatywy ojca dziecka. Pod koniec grudnia Malina wyjechała do Szczecina. Umożliwiła byłemu partnerowi spotkania z córką 6 razy w miesiącu. Ten w marcu 2016 roku roku złożył w sądzie wniosek o wydalenie córki z Polski. Jego zdaniem przeprowadzka wiązała się z chęcią utrudniania jego kontaktów z dzieckiem. Z kolei w opinii Maliny jej były partner wiedział o wyjeździe i godził się na niego, córka jest silnie związana z matką, nie z ojcem, ponadto wyjechała do Polski, bo bała się Jugendamtu, niemieckiego urzędu do spraw dzieci i młodzieży.
W 2012 roku ojciec Maliny pomógł innemu Niemcowi porwać dziecko z Polski i wywiózł do Niemiec.
Karma wraca Państwo Borsch!
Przezylam podobnie
2017-07-05 13:33:05
Niby dobro dziecka a gdzie uczucia do dziecka matkibtyklo matrializm pod uwage biora.jak latwo jest zrujnowac matce zycie wydajac wyrok .dziecki pod opieke ojca czy ktos sie zastanowil ze ta matka iddala by zycie za dziecko pomimo roznych syluacji losowych.a co sie kryje za przyznanie dziecka ojcu ..szybko pozbywaja praw do dziecka pomimo ze w takiej sytuacji matka nie potrafibprzespac jednej nocy spokojnie przezkilka lat nocamu bo wciaz mysli i dziecku...
ariel
2017-07-05 10:35:15
Sądy w Szczecinie to poraszka sami kradną po marketach a wielce sprawiedliwi.
kto z kim
2017-07-05 09:43:55
TO JEGO SPRAWA!! jaki macie problem z tym? Co do samej sprawy, równie dobrze mogła wyjechać do Szwecji, Rosji czy gdzie tam chce - ale zasady pozostają takie same. Dziecko polki i niemca. To co? Ojciec już wg was nie ma praw bo z innego kraju jest? A gdyby tak to był polak i tam mieszka i pracuje to też tak ochoczo "grzali byście pióra"??
Bartek
2017-07-05 09:28:41
Takivh sedziow od razu wywalic, gdyby bylo odwrotnie to Niemcy nigdy nie oddaliby dziecka za nic, kiedy w koncu przestaniemy byc kolonialnym krajem zarzadzanym i rozkradanym przez kolesi?
Prawo dzieci do obojga rodziców
2017-07-05 09:13:15
Codziennie - !szczególnie OJCOWIE! - walczą o swoje dzieci. Dzieci mają prawo do obojga rodziców. Dlaczego nikt nie podnosi lamentu o to, że (polskim) OJCOM codziennie są odbierane prawa do ich dzieci, codziennie jest ograniczany ich kontakt ze swoimi dziećmi???
DZIECI MAJĄ PRAWO DO OBOJGA RODZICÓW!
PL
2017-07-05 08:17:09
Tyle słyszy się i czyta w mediach, że Polki są głupie, bo wiążą się z obcokrajowcami, którzy mają całkowicie inne zwyczaje i pochodzą z innej kultury. Przypadki bicia, porywania dzieci, czy inne zdarzenia, są później szeroko opisywane. Aż chciałoby się nie zgodzić z tą opinią....
AXA
2017-07-05 08:13:43
Bezmyślne istoty kopulują z Arabami, Niemcami i innymi cudakami a potem mają problemy. A my mamy z tego tytułu mieć zmartwienia? Niby dlaczego?
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.