Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

W szpitalach więcej łóżek dla pacjentów z COVID-19. Chorych w regionie gwałtownie przybywa

Data publikacji: 16 listopada 2021 r. 15:04
Ostatnia aktualizacja: 16 listopada 2021 r. 20:22
W szpitalach więcej łóżek dla pacjentów z COVID-19. Chorych w regionie gwałtownie przybywa
Największa zmiana w funkcjonowaniu dotyczy 109. Szpitala Wojskowego w Szczecinie. Od 23 listopada zostaną w nim uruchomione 122 łóżka covidowe. Fot. Ryszard Pakieser (arch.)  

Jeszcze w piątek (12 listopada) w zachodniopomorskich szpitalach przebywało 538 pacjentów z COVID-19, w poniedziałek (15 listopada) było ich już 643 - informuje Zachodniopomorski Urząd Wojewódzki w Szczecinie. Wojewoda Zbigniew Bogucki zdecydował więc, że w ciągu najbliższego tygodnia zostanie uruchomionych 258 dodatkowych łóżek szpitalnych dla tej grupy pacjentów. To oznacza zmianę organizacji niektórych szpitali. Największa dotyczy 109. Szpitala Wojskowego w Szczecinie.

Dodatkowe łóżka zostaną uruchomione w szpitalach w Szczecinie (SPWSZ – 26, MSWiA - 40, 109 SW - 122, SPSK2 – 3 respiratorowe) oraz w Szczecinku (27), Goleniowie (15), Dębnie (10) i Kołobrzegu (15).

Od 23 listopada 122 łóżka covidowe (w tym 6 respiratorowych) zostaną uruchomione w 109. Szpitalu Wojskowym w Szczecinie. Oznacza to przeorganizowanie pracy tej placówki.

Komendant 109. Szpitala Wojskowego, płk Krzysztof Pietraszko, zapowiada, że pacjenci aktualnie leczeni w tej placówce, zgodnie z planem leczenia będą w najbliższym czasie wypisani do domów. Pozostali zostaną przetransportowani w nadchodzących dniach do innych szpitali. Już od wtorku (16 listopada) karetki nie przywożą do szpitala nowych pacjentów. Od tego dnia został tam też wprowadzony zakaz odwiedzin - będzie obowiązywał do odwołania.

Ale w 109. Szpitalu Wojskowym cały czas możliwy będzie wstęp do pracowni i laboratoriów, które znajdują się w głównym budynku szpitala, tj. pracownia medycyny nuklearnej i RTG oraz zespół pracowni medycyny laboratoryjnej. Będą one pracowały jak dotychczas. Do pracowni prowadzi osobne wejście - będą one odizolowane od „covidowej” części budynku szpitala. Normalnie pracować będzie także przychodnia stomatologiczna, usytuowana w odrębnym budynku przy ul. Piotra Skargi.

109. Szpital Wojskowy był już dwukrotnie placówką covidową (jesienią 2020 r. i wiosną 2021 r.) i w tym czasie przyjął ponad 900 pacjentów zarażonych wirusem Sars-CoV-2. Jego personel dobrze więc zna wszystkie procedury związane z uruchamianiem i prowadzeniem tego rodzaju placówki.

(sag)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

martyna
2021-11-17 09:55:18
Na nowe obostrzenia nie liczymy ale te,którę są należy przestrzegać. Coraz więcej imprez z udziałem dorosłych, dzieci bez jakichkolwiek zasad bezpieczeństwa.Nikt nie kontroluje ,wirus śmiga !
Szara komórka
2021-11-16 19:26:42
Każdy znał kogoś, kto zmarł na COVID, ale dla wielu, to wciąż taka odmiana lekkiej grypy. Dopiero, jak trafiają pod respirator zmienioają zdanie. Niestety na głupotę szczepionek nie ma.
rcb
2021-11-16 18:21:22
niezaszczepionych nie powinno się w ogóle wpuszczać do przychodni/szpitali.
abc
2021-11-16 16:49:47
Antyszczepom i wszelakim zwolennikom teori spiskowych nalezy sie w sumie podziekowanie, dzieki nim ziemia się powoli ale duzo szybciej wyludnia co jest korzyscia dla planety, w Polsce tez bedzie duzo wiekszy wybór np mieszkań, czy pracy bo nie bedzie konkurencji, jak to ktos kiedys powiedział: słabe jednostki same sie elimunuja ( np przez brak szczepienia ) dziekujemy !
:)
2021-11-16 16:49:18
Antyszczepy niech sie lecza u znahorow,szamanow,uzdrowicieli duchowych itd. szpital to miejsce dla ludzi potrzebujacych pomocy w masie innych chorob a nie ze ktos sie boi zastrzykow bo sie naczytał fake newsow.
sss
2021-11-16 16:44:20
podziękuj tym, którzy się nie zaszczepili i w 80-90% zapychają szpitale. Jak mają 'leczyć' 15k ludzi dziennie? Gdyby wszyscy byli zaszczepieni to ciężkich przypadków byłoby 80% mniej i szpitale mogły by się skupić na leczeniu 'słabszych objawów' - teraz mają moce przerobowe tylko na umierających
Na kursie,na ścieżce
2021-11-16 15:44:44
Chorych przybywa, bo osoby z pozytywnym testem zostawia się samym sobie w domu ze słuchawką telefonu i paracetamolem. Nie wprowadza się natychmiastowego leczenia doprowadzając niektórych do poważnego stanu zagrożenia życia. Przypominam, że zaprzańce do tej pory nie zbadały amantadyny, a w przypadku innych leków, co do których są doniesienia o ich skuteczności nawet badań nie wdrożono. Macie chorować i umierać dla postrachu innych. Taki jest plan. Kto tego nie widzi ten ślepy.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA