Powiat policki przekaże gminie Police 40 tys. zł na doświetlenie dwóch przejść dla pieszych. Natomiast 65 tysięcy złotych radni zgodzili się dołożyć na promocję. Starosta poinformował, że mieszkańcy gminy Kołbaskowo coraz głośniej domagają się remontów dróg powiatowych. A szefowa Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie zwracała uwagę, że potrzeba więcej rodzin zastępczych...
W piątek 25 maja obradowali radni z powiatu polickiego. Zdecydowali m.in. o przekazaniu gminie Police pieniędzy na doświetlenie dwóch przejść dla pieszych znajdujących się na drogach powiatowych. Chodzi o przejścia: przy skrzyżowaniu ul. Piłsudskiego z ul. Przybora oraz na ul. Asfaltowej przy skrzyżowaniu z ul. Palmową. Powiat przeznaczył na to 40 tys. złotych.
Starosta poinformował radnych, że spodziewa się kolejnych petycji od mieszkańców niezadowolonych ze stanu dróg powiatowych.
- Jeżeli chodzi o drogi, to mamy szczególnie trudną sytuację w gminie Kołbaskowo - mówił starosta Andrzej Bednarek. - Zniecierpliwienie mieszkańców jest bardzo duże. Dziś poinformowała mnie pani wójt, że oprócz petycji, która wpłynęła od mieszkańców Kamieńca i Będargowa, wszyscy sołtysi gminy Kołbaskowo składają petycję z podpisami, myślę, że tysięcy już osób, o tym, że konieczne jest podejmowanie jakichkolwiek działań poza miejscowymi naprawami dróg. Jako zarząd będziemy musieli się do tych petycji odnosić i szukać jakichś doraźnych rozwiązań.
Starosta przyznał, że problemów tych nie da się całkowicie rozwiązać ani w tej, ani w przyszłej kadencji. Zwłaszcza że możliwości pozyskiwania pieniędzy zewnętrznych są coraz bardziej ograniczone.
- Musimy wprowadzić jednak to, co na samym początku było deklarowane przez nas, jako koalicję Wspólnoty Samorządowej "Gryf" oraz Prawa i Sprawiedliwości - dodawał. - A więc wrócić do pewnego planu, założeń, które będą pokazywać te inwestycje, które strategicznie będziemy rozwiązywać i szukać na nie środków. Ale również musimy tak gospodarować budżetem, i szukać takich rozwiązań, które w sposób czasowy, na 2-5 lat, będą rozwiązaniem dla mieszkańców. Nie ma wyjścia. Ludzie już nie mają tyle cierpliwości.
Radni dokonali też zmian w budżecie. Ta najbardziej kontrowersyjna dotyczyła zwiększenia środków na promocję - o 65 tys. złotych. Na samej sesji dyskusji o tym nie było. Przewodniczący komisji zwracali jednak uwagę, że podczas ich posiedzeń niektórzy radni mieli do tego punktu zastrzeżenia. Uchwała ostatecznie przeszła bez głosu sprzeciwu, przy 3 wstrzymujących się.
Istotne informacje zostały podane podczas omawiania powiatowych zasobów pomocy społecznej. Dyrektorka PCPR, Beata Karlińska, zwracała uwagę na szczególną sytuację w Policach w zakresie zapotrzebowania na rodziny zastępcze.
- Mamy bardzo duży problem właśnie z małymi dziećmi, które rodzą się w naszym szpitalu polickim - mówiła. - Dlatego, że wszystkie dzieci, które w nim przychodzą na świat i są pozostawiane, trafiają pod naszą opiekę. Niezależnie od tego, czy matka jest ze Świnoujścia, ze Szczecina czy innego miasta. Dlatego bardzo potrzebujemy drugiego pogotowia rodzinnego.
Na terenie powiatu polickiego jest ponad 140 rodzin zastępczych. W nich około 170 dzieci. W większości są to rodziny spokrewnione. Rodzin zawodowych jest 8, w tym dwa pogotowia i jeden rodzinny dom dziecka. Potrzeba więcej. Tylko w kwietniu policki PCPR musiał w trybie interwencyjnym umieścić w pieczy zastępczej aż 15 dzieci. Niektóre sytuacje są naprawdę dramatyczne.
- W ubiegłym tygodniu, w czwartek, mieliśmy dziecko 2-miesięczne, miało siniaki - opowiadała Beata Karlińska. - Matka nie umiała tego wyjaśnić. Policja zabrała dziecko. Musieliśmy dla niego znaleźć miejsce. Było na policji 3 godziny z naszą asystentką. Umieściliśmy je w rodzinie zawodowej.
Sytuację w rodzinie tego niemowlaka bada teraz policja i prokuratura.
Tekst i fot.: Agnieszka Spirydowicz
