Radni w Policach obradują we wtorek (23 maja) m.in. nad zmianami w budżecie gminy i podwyżkami opłat za wodę i ścieki. Początek zdominowała dyskusja nad przeznaczeniem w budżecie dodatkowych 100 tys. zł na politykę informacyjną gminy - m.in. na nową stronę internetową i promocję w mediach społecznościowych. Z projektu zmian budżetu wynika też, że w systemie brakuje pieniędzy na odbiór odpadów. To oznacza, że mieszkańców może czekać kolejna podwyżka opłat za śmieci. Zmiany w budżecie zostały przyjęte. Przeciwko zagłosował jedynie radny Mariusz Różycykiz PiS.
- W końcu przeznaczamy pieniądze na przebudowę strony internetowej - chwalił projekt przeznaczenia dodatkowych środków na promocjęgminy radny Artur Partyka z Gryfa. - Jako gmina Police znajdziemy się w XXI wieku.
Radnego popierali inni radni rządzącego w gminie ugrupowania. Zastrzeżenia zgłaszał radny PiS Mariusz Różycki.
- Planowane jest zwiększenie o 100 tys. zł wydatków na usługę związaną z realizowaniem zadań informacyjnych, czy jest szczegółowy wykaz wydatków, z czego wynika poziom kosztów - pytał radny Mariusz Różycki. - Zwiększamy z 400 tys do pół miliona.
- Od wielu lat prosiłam o środki na ten cel, bo były pretensje że gmina jest nietransparentna - mówiła Kamila Turzyńska, naczelnik Wydziału Promocji Urzędu Gminy w Policach. - Wyciągnęłam średnią na podstawie rozeznania rynku. Uznałam, że taka kwota powinna nam wystarczyć.
- Radny jest przewrażliwiony - odpowiadał radnemu burmistrz Władysław Diakun. - Pani naczelnik ujęła 120 tys. zł. Powiedziałem: trudno szefowa musimy z czegoś zrezygnować. Analizowałem inne miasta i u nas są bardzo małe środki na ten cel. Robimy to dla samorządu, miasta i dla radnych, którzy pracują w interesie społecznym. Ta kwota jest za mała. Ale naczelnik będzie się starać, żeby w tej kwocie się zmieścić.
W uchwale budżetowej znalazło się także pół miliona złotych na dopłatę do gospodarki odpadami. To zaniepokoiło radnego Różyckiego. Pytał z czego wynika zmiana i czy mieszkańcy powinni się spodziewać podwyżek opłat za odbiór odpadów.
- Zwiększenie to wynika przede wszystkim z tego, że jest niewystarczająca ilość środków w systemie. Musimy zabezpieczyć je do końca roku - odpowiadał wiceburmistrz Maciej Greinert. - Staramy się uszczelniać ten system. Zahamowaliśmy spadek liczby ludzi płacących za odbiór odpadów. Pracujemy jeszcze nad tym.
Wiceburmistrz jednak nie zapewnił, że podwyżek opłat dla mieszkańców nie będzie.
- Staramy się, żeby nie - mówił. - Zasobność społeczeństwa rośnie. I ilość śmieci wzrosła o ok. 8 procent.
Sesja jeszcze trwa.
Tekst i fot. Agnieszka Spirydowicz