Mieszkańcy kołobrzeskiego Podczela domagają się, by Kołobrzeg zakazał tu organizacji głośnych imprez masowych.
Do kołobrzeskiej Rady Miasta już w marcu wpłynęła petycja, w której domagano się zakazania organizacji imprez masowych na skraju osiedla Podczele. Mowa między innymi o festiwalach Sunrise i Sun oraz Baltic Drive Festival, które odbywają się na terenie zlokalizowanego tam Nadmorskiego Parku Kultury. Wtedy oczekiwania skarżących zakończyły się fiaskiem. Rada Miasta odrzuciła ich zarzuty, uznając wyższość korzyści dla miasta i współpracy z organizatorami wydarzeń. Niezadowoleni z takiego rozstrzygnięcia mieszkańcy osiedla postanowili nie składać broni. 19 września skierowali do Biura Rady Miasta skargę na prezydent Annę Mieczkowską, w kwestii wydawania przez nią zezwoleń na organizację przy osiedlu tak uciążliwych wydarzeń. Podobnie, jak w przypadku marcowej petycji, teraz również podniesiono, że Podczele to niewielkie osiedle, na którego terenie zarówno mieszkańcy, jak i turyści chcą odpoczywać w ciszy. Zdaniem sygnatariuszy skargi nie chcą oni ani hałasu, ani tłumów przybywających na wielodniowe, trwające do późnych godzin nocnych imprezy.
Obradująca kilka dni temu Komisja Skarg, Wniosków i Petycji, do której w pierwszej kolejności trafiła najnowsza skarga, uznała ją za bezzasadną. Ostateczne zdanie w tej sprawie będzie miał jednak ogół radnych, który pochyli się nad nią na najbliższej sesji. ©℗
(pw)