Polka, która uciekła z synkiem z Irlandii do kraju, przed mężem, który ją bił i znęcał się psychicznie, może pozostać w Polsce. Tak postanowił Sąd Okręgowy w Szczecinie. To ostateczna decyzja, od której nie ma odwołania.
– Odetchnęłam z ulgą – powiedziała tuż po ogłoszeniu postanowienia Katarzyna Malik z Myśliborza. – Jestem szczęśliwa. Wygrałam nowe życie.
Pisaliśmy już o tej sprawie w „Kurierze”. Przypomnijmy więc, że pani Malik wyjechała do Irlandii w 2007 r. Tam poznała o Pakistańczyka. Pobrali się. Mają 5-letniego syna. Ale nie układało im się pożycie. Kobieta już trzykrotnie uciekała do Polski przed mężem i trzykrotnie do niego wracała, mając nadzieję, że wszystko jakoś się ułoży. Jednak po okresie spokoju zawsze wszystko wracało do normy, tzn. do bicia, awantur, izolowania od przyjaciół... Dlatego postanowiła uciec. Ashan M. złożył pozew do sądu skarżąc się, że żona porwała mu dziecko. Zapewniał, że nie mówi ona prawdy – nigdy jej nie uderzył i w żaden sposób nie ograniczał. ©℗
Leszek Wójcik
Więcej w czwartkowym "Kurierze Szczecińskim" i e-wydaniu z 17 marca 2016 r.
Fot. Robert Stachnik