Każdego roku, tylko w naszym kraju, jest zabijanych 10 milionów zwierząt dla pozyskania ich futer. Na fermach zagłady są gazowane lub śmiertelnie rażone prądem. Polska ostatnio skorzystała - choć z uwzględnieniem okresu przejściowego - z szansy dołączenia do wielkiej rodziny nie tylko europejskich państw, w których ów przemysł ferm śmierci jest zakazany. Czy teraz politycy znów zdecydują inaczej?
Od lat obrońcy praw zwierząt zabiegali o odesłanie hodowli zwierząt futerkowych na śmietnik historii. Decyzja w tej sprawie była jednak w rękach polityków. Najpierw więc przepadł obywatelski projekt ustawy w tej sprawie, z poparciem wyrażonym przez blisko 225 tysięcy podpisów, złożony w Sejmie przez Koalicję dla Zwierząt w 2011 r. Potem także .Nowoczesna ugięła się pod naciskiem futrzarskiego lobby: w 2016 r. wycofała własny projekt , delegalizujący funkcjonowanie ferm zwierząt futerkowych na terenie RP.
Dopiero obecnie rządzący PiS doprowadził do legislacyjnego przełomu. Tegoroczna nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt (uchwalona w styczniu, a weszła w życie w połowie marca) wprowadziła - choć z uwzględnieniem okresu przejściowego - zakaz hodowania zwierząt futerkowych. Zgodnie z tą nowelą, właściciele ferm swoją działalność będą mogli prowadzić wyłącznie do 31 grudnia bieżącego roku („Zabrania się chowu i hodowli zwierząt, o których mowa w art. 2 pkt 3 ustawy z dnia 29 czerwca 2007 r. o organizacji hodowli i rozrodzie zwierząt gospodarskich (Dz.U. z 2007r.133.921, z późn. zm.) z wyjątkiem królika (Oryctolagus cuniculus) hodowanych w celu pozyskiwania z nich futer”).
Jednak teraz - jak sygnalizują obrońcy praw zwierząt - lobby futrzarskie znów podnowi głowę. Chce wymusić na rządzących powrót do złej przeszłości. Lobbyści - także w PiS - zabiegają o uchylenie zakazu funkcjonowania hodowli cierpienia. Stąd prewencyjne akcje uliczne, organizowane w całym kraju, przez obrońców praw zwierząt.
Także w Szczecinie. Najbliższą - zaplanowaną na niedzielę (15 bm.) - firmuje BASTA! Inicjatywa na Rzecz Zwierząt. Pod hasłem „PiSek w klatce - akcja antyfutrzarska" odbędzie się na pl. Rodła. Początek - godz. 14
- W centrum miasta postawimy dwie klatki, które powinny zwrócić uwagę przechodniów, mediów oraz polityków, jak okrutna jest hodowla zwierząt na futra. Przyjdź i wspólnie z nami wyraź swój sprzeciw! - zachęca Łukasz Musiał z BASTA!
(an)
Fot. BASTA!