Ciepło i wilgotno - to idealna aura dla grzybów. Nie tylko w podszczecińskich lasach jest ich teraz sporo. Flora przypomina o swej bioróżnorodności również na miejskich terenach zielonych: całymi - jak widać na zdjęciu z parku Żeromskiego - koloniami kapeluszy.
Choć to okazy dla ludzi są niejadalne, to na swój sposób niezmiennie intrygujące. Ich śledzenie, choćby tylko okiem kamery, to satysfakcja gwarantowana. Poza tym czas spędzony aktywnie na świeżym powietrzu, wśród drzew, relaks... bezcenne! ©℗
(an)
Fot. Marzenna GŁUCHOWSKA