Apelujemy do rodziców zarówno dzieci w wieku przedszkolnym, jak i dzieci, które uczęszczają do żłobków o to, aby w miarę możliwości w piątek zapewnili opiekę swoim pociechom – przekazała Marta Kufel ze szczecińskiego magistratu. Prośba związana jest z awarią w Elektrociepłowni Pomorzany.
Z powodu awarii Elektrociepłowni Pomorzany w lewobrzeżnej części Szczecina wystąpią ograniczenia w dostawie ciepła i ciepłej wody. Awaria dotknie też placówki oświatowe. Urząd miasta poinformował, że nie zostaną one zamknięte, ale może być w nich chłodniej.
"Absolutnie nie zamykamy placówek na cztery spusty. Jeżeli ktoś będzie potrzebował opieki, to jak najbardziej ją zapewniamy. Natomiast rodzice muszą mieć świadomość tego, że w placówkach może być nieco chłodniej niż zazwyczaj" – przekazała rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta w Szczecinie Marta Kufel.
W piątek zamknięte zostaną publiczne żłobki, które znajdują się w śródmieściu Szczecina. Dzieci, wraz z opiekunami, zostaną przeniesione do żłobka nr 8, przy ul. Niedziałkowskiego.
"Ta placówka nie ma alternatywnych źródeł ogrzewania, natomiast Urząd Miasta zadbał o to, aby dzieci spędziły ten czas w miarę komfortowych warunkach. W tym celu zostały tam dostarczone urządzenia grzewcze, które zapewnią komfort termiczny" - przekazała Kufel.
Wszystkie przedszkola będą funkcjonowały normalnie.
"Tutaj mamy o tyle lepszą sytuację, że są ferie, więc dzieci jest nieco mniej niż zwykle. Mimo wszystko również apelujemy do rodziców, żeby w miarę możliwości zapewnić samodzielnie opiekę. Jeśli ktoś nie będzie miał takiej możliwości, to ta opieka będzie i tu zapewniona" – poinformował Kufel.
Podkreśliła też, że awaria nie dotknie wszystkich placówek w takim samym stopniu. "Te, które znajdują się bliżej węzła cieplnego, będą miały po prostu cieplej. Temperatura w zależności od placówki, może być różna" - wyjaśniła.
W pierwszej kolejności ograniczenia obejmą dostawy ciepłej wody, w dalszej - ogrzewanie. Stopień niedogrzania uzależniony będzie od położenia budynków względem sieci ciepłowniczej (im bliżej sieci magistralnych tym mniejsze utrudnienia), standardu technicznego budynków i stopnia termomodernizacji oraz stanu instalacji wewnętrznej (mniejsze lub większe zapotrzebowanie na ciepło).
"Mamy awarię jednego z kotłów EC Pomorzany. Nie wiemy jeszcze tak do końca, co jest przyczyną. Podejrzewamy, że wewnątrz instalacji kotła doszło do jakiegoś rozszczelnienia rury, uszkodzenia jednej z rur dostarczającej tam parę pod wysokim ciśnieniem" - przekazał PAP Artur Michniewicz dyrektor ds. komunikacji z PGE Polskiej Grupy Energetycznej.
"Podjęliśmy decyzję, że około godz. 16 wyłączymy kocioł z eksploatacji. Poczekamy aż ostygnie, to potrwa mniej więcej 12 godzin, bo kocioł pracuje w temp. około 1100 st. Dopiero jak wejdą ekipy techniczne, będziemy mogli stwierdzić, co tam się tak naprawdę wydarzyło i podjąć od razu prace naprawcze, by jak najszybciej kocioł wrócił do normalnego funkcjonowania" – dodał.
Według informacji z PGE, naprawa bloku ciepłowniczego potrwa najpóźniej do 21 stycznia. Należy jednak mieć na uwadze, że wychłodzony system ciepłowniczy do całkowitej sprawności i pełnych dostaw ciepła do wszystkich odbiorców powróci 22 stycznia.
"Odczują to mieszkańcy lewobrzeża, ale nie wszyscy. Niedogrzania mogą być na końcówkach sieci, ale to nie jest tak, że w ogóle będzie wszystko zimne i woda będzie zimna. Temperatura spadnie o kilka stopni" – dodał Michniewicz.
Podkreślił, że z pełną mocą działa EC Szczecin i jest w stanie jeszcze zwiększyć ilość podawanego ciepła. "Będziemy się starali te niedobory ciepła rekompensować w inny sposób, innymi źródłami" – przekazał Michniewicz.
Aktualne informacje są dostępne na stronie internetowej sec.com.pl. (PAP)