60-letni mężczyzna zmarł na chodniku przy ulicy Limanowskiego w Stargardzie. Okoliczności śmierci mężczyzny wyjaśniają miejscowi policjanci.
Do zdarzenia doszło w minioną środę. Idący trotuarem stargardzianin nagle przewrócił się, uderzył głową o beton i stracił przytomność. Mimo reanimacji, przeprowadzonej przez ratowników medycznych, mężczyzna zmarł.
- Próbujemy wyjaśnić okoliczności tego zdarzenia - wyjaśnia podkom. Łukasz Famulski, rzecznik prasowy stargardzkiej KPP. - Być może mężczyzna się poślizgnął na chodniku i doszło do nieszczęśliwego wypadku. A może akurat doznał zawału serca. Trudno na razie mówić o przyczynach jego zgonu. ©℗ (gra)
Fot. Robert Stachnik (arch.)