@Co tam Polska nie? Polska PIS wcale nie jest Polska prawdziwą, jest starym moskiewskim fortelem stwarzającym po kongresie wiedeńskim fasadę w postaci królestwa. Owszem Polska PIS posiada formalne atrybuty w przeciwieństwie do PO, ale to były atrybuty jak Czeczeni w której nawet islam sunicki jest odpowiednio przez Moskwę kontrolowany. POLSKA jest 100 lat formalnie niepodległa lecz PIS jest duchowo zniewolony przez mentalność Moskiewską.

mój tekst poniżej jest, oczywiście, ironiczny. Ja w Marszu brałem udział, a sukces będzie wtedy, gdy PiS-owi uda się zamknąć antypolskie media.

Większość z was w tym mieście totalnie wyprzedanym głosowała ostatnio przeciwko Polsce.

Postpruski Szczecin inaczej postrzega polskość niż PISo-kongresówka, która do Warszawy w dużej mierze zjechała. Polska POPISu nie może się między sobą dogadać, jak prusacy z moskalami. Ale Polska zwycięży, jeśli przezwycięży POPIS w sobie.

No cóż masz rację, tak było, tak było. Tak zapamięta większość z nas "inteligentów" 100 lecie Państwa Polskiego. A PIS trąbi sukces. Jest źle.

maszerowali "kibole" i "patologia", a "inteligenci" stali w oknach, i z lękiem obserwowali "rodzący się faszyzm".

Smutne święto w Szczecinie . Miasto bez biało-czerwonych flag. To przygnębiający widok. Puste , szare ulice. Szczecin to miasto bez duszy. Nijakie skupisko ludzi. Całe szczęście , że kilka tysięcy ludzi kochających Polskę przeszło ulicami w Marszu Niepodległości. Brawo. Jest jakaś nadzieja na obudzenie tego podobno polskiego miasta.

No na 400.000 tys, Szczecin to był raczej marsz widmo. Wystarczyło popatrzeć na ulice, osiedla żadnej radości, żadnych flag. To więcej ich jest jak ci nieszczęśni kopacze grają mecz międzypaństwowy. Nie takiego święta spodziewali się prawdziwi Polacy, którzy niestety zostali w domu.

Trzeba bylo Nie brac Udzialu az przez tyle lat od 1945 roku liczac...tak w Pochodach 1-szo Majowych jak i Rewolucjach Pazdziernikowych gdzie i o Nowoczesnie za-KOD-owanych Manifffach i Demonstracjach "KON STY TUC JI" juz nie ws-PO-mne ??? Nie mowiac juz i o ostatnim Glosowaniu z 100 465 glosow... na bylego PO-owca ! Oraz Niemieckich kosztach Zycia czy przezycia !! A wiec: tylko w 3 lata i Krakowa nie zbudowano...?

A ze w latach 1939-1945-1989 czyli az przez 50 lat... Podlegalismy Sasiadom zza Odry i Buga - to nawet i nie 1-en PO-stkomunista zlozyl pod Popiersiem Marszalka Pilsudskiego PO-dwiazanke !! Czyli w zaleznosci od G/PO-rozumienia i Nowoczesnego za-KOD-owania - to jak Wiatr PO-wieje...??

A pomyslales ze wlasnie tak wiekszosc kocha ta smieszna polske?zobacz ile za godz pracy ma paliwa niemiec.wiekszosc tyra za granicami.o naszym prezydenciiku chłystku juz nie ma co pisac,zakorkował cały stettin srarden

A nie uważasz, że to Polska ciężko integruje się ze Szczecinem, całkiem do niedawna traktując go jak dzierżawę? Połowa Polaków myśli, że Szczecin leży nad morzem, druga połowa, że na końcu świata. Gdyby byli tu mądrzy ludzie, z gospodarskim zacięciem, sam bym oponował aby reaktywować Księstwo Pomorskie. Niestety oddanie władzy autonomii lokalnym politykom doprowadziłoby nas szybko do poziomu Haiti, takie to mamy "elity" lokalne.

Czytajcie wolne media i opinie póki jeszcze możecie to bedzie krótka nauka na 2019 : Ludzie nie mają świadomości co było kwintesencją bolszewizmu. Nie było nią palenie czy gwałcenie, bo tym zajmowali się także wikingowie. Nie były nią także niewolnicza praca w obozach, bo niewolnictwo mają dobrze już od czasów antycznych, a obozy w których ginęło po kilkadziesiąt % osadzonych były tworzone już przez Hiszpanów na Kubie czy Anglików w Południowej Afryce. Kwintesencją bolszewizmu było nieprzyzwoite rozdawnictwo na etapie zdobywania i umacniania władzy (aby zdobyć władzę obiecali pokój i ziemię, a gdy ją zdobyli to doprowadzili do jeszcze bardziej krwawej wojny niż poprzednia i nie tylko nie dali chłopom nowej ziemi, ale zabrali tą którą mieli) po to aby wszystko zabrać po etapie jej zdobycia, absurdalna propaganda, zarzucanie przeciwnikom najgorszych rzeczy, których dopuszczali się sami, wywracanie porządku do góry nogami, bazowanie na poparciu lumpenproletariatu i nizin społecznych i napuszczanie ich przeciwko "elitom" np. co bardziej zamożnym chłopom, tworzenie nowej, poprawnej z ideologicznego punktu widzenia kultury, tworzenie podziałów. No i przede wszystkim bolszewicy byli prekursorami w budowaniu reżimu, w którym na papierze wszystko było demokratyczne i wolnościowe np. działał parlament, rząd, sądy, były wybory, postępowa konstytucja itd. a w praktyce rządził jeden dyktator albo klika dyktatorków. Przed bolszewikami było po prostu tak, ze jednowładca niczego nie pozorował, bo władza mu się po prostu należała bo był królem, carem czy cesarzem. Przykładem jest to obecnie ma miejsce w Rosji. W teorii działa parlament, niezależne sądownictwo, odbywają się wybory, ale w praktyce rządzi Putin i zblatowana z nim klika oligarchów. To jest właśnie osiągnięcie bolszewizmu. Bolszewizm opierał się nie tyle na instytucjach tj. przepisach prawa, co raczej na praktyce rządzenia. W Polsce wyraźnie widać próbę stworzenia takiego systemu i on już częściowo funkcjonuje. Też niby mamy Sejm, Rząd i Trybunał Konstytucyjny, ale w praktyce instytucje te obecnie spełniają wolę jednego człowieka. Za chwile się okaże, że także sądy spełniają polecenia władzy. Potem przyjdzie kolej na media. I właściwie wrócimy do czasów kiedy wszystko zależało od woli jednej osoby albo kliki osób stojących na czele partii... A ludzie będą pisali, ze "bez przesady", przecież mamy Sejm, Senat, Sądy, wybory... przecież nikogo nie gwałcą, ani nie wywożą na Syberię... W ZSRR ludzie też myśleli, że żyją w państwie demokratycznym, wolnym. Mało kto miał świadomość, że jacyś ludzie są represjonowani, a jeśli miał to raczej zachowywał tą wiedzę dla siebie. To jest właśnie problem, że o ile bolszewicka symbolika odeszła ze sceny historii, podobnie jak bolszewickie metody na gospodarkę, to już bolszewicki pomysł na politykę trzyma się mocno w Rosji, na Białorusi i w szeregu innych krajów wschodu będących w przeszłości pod rządami lub pod wpływem ZSRR. Putin to jest pełnoprawny spadkobierca bolszewików.

W Marszu było biało-czerwono i patriotycznie. Dużo dzieci , co szczególnie cieszy. Ale mam uczucie niedosytu. To znikoma ilość biało-czerwonych flag na budynkach. Mieszkańcy zawiedli. W 10-piętrowym wieżowcu na placu Żołnierza , gdzie jest kilkadziesiąt mieszkań - wywieszono tylko dwie flagi. Dramat. Szczecin to specyficzne miasto. Jak złośliwie mówią moi znajomi z centrum Polski : " Szczecin ciągle nie zintegrował się z resztą Polski . A to już 72 lata w granicach Polski " . Coś w tym jest .

Było pięknie i wzruszająco