We wtorkowe (22 bm.) przedpołudnie ulewy i burze przeszły przez Pomorze Środkowe. Zastępy państwowej i ochotniczej straży pożarnej musiały interweniować. Wyjazdy się mnożyły, bo w wielu miejscach doszło do podtopień.
W samym Koszalinie nie ma odcinków nieprzejezdnych dla aut z powodu intensywnego deszczu lub powalonych konarów drzew po krótkim okresie burzy. Podniósł się stan akwenu w parku Książąt Pomorskich. Strażacy informują o problemach mieszkańców i turystów w powiecie ziemskim. Woda z zalanych pól i rowów melioracyjnych podchodziła pod prywatne posesje w pasie nadmorskim, m.in. podtopione były Urząd Gminy i cukiernia w Będzinie oraz domki letniskowe i ulice w Sarbinowie. Wypompowywanie wody trwa. Strażacy patrzyli w niebo. Na szczęście, z upływem dnia pogoda się poprawiała.
Stan gotowości już od poniedziałku panował w powiecie sławieńskim. Cierpią nie tylko właściciele prywatnych domostw w gminie Darłowo. Ulewa nie oszczędziła obiektów użyteczności publicznej, np. budynku szkoły i sali gimnastycznej w Jeżyczkach. Strażacy tam i w innych miejscowościach usuwali skutki nawałnicy. ©℗
(m)
Fot. OSP Będzino
Na zdjęciu: Tak wyglądała zalana wodą główna ulica Nadmorska w Sarbinowie.