Kilkadziesiąt osób obserwowało w sobotę ułańską pogoń za lisem. W zasadzie powinniśmy napisać pogoń ułanów i amazonek, którzy przybyli na polanę za wieżowcami i Azoty Areną, aby rozegrać tradycyjną zabawę konną. W każdym razie emocjonującej gonitwy było sporo, a sprawiła to młoda lisiczka, Joanna Piasecka na koniu Gal, zgrabnie klucząc i umykając pogoni. Wreszcie, a wszystko działo się w galopie, zbliżył się do niej na niewielką odległość Paweł Brzezicki na koniu Ciociosan ze sportowej stajni Kościno pod Lubieszynem i zerwał z ramienia uciekającej lisią kitę. W przysząym roku to on zostanie lisem i będzie uciekał pogoni.
Zwycięzca gonitwy otrzymał od komendanta ułanów Marka Magowskiego pamiątkową plakietę, a wszystkim koniom przypięto do ogłowia flo.
Po występach ułanów goniących lisa przyszła kolej na amazonki, które zaprezentowały konnego kadryla.
(Ag)
Fot. Andrzej Gedymin