Do tragicznego zdarzenia doszło we wtorek (5 listopada) o godzinie 5:43 w Kołbaskowie. W wyniku pożaru domu jednorodzinnego zginął 66-letni, sparaliżowany, mężczyzna. Mieszkał samotnie. Zginął także jego pies. Na miejscu ognień gasiły cztery jednostki straży pożarnej.
Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane, na miejscu jest prokurator oraz policja. Ustalają, jak doszło do tej tragedii oraz kto ponosi za to odpowiedzialność.
Jak twierdzi st. kpt. Piotr Maciejczyk, p.o. komendanta powiatowego PSP w Policach, "wnętrze budynku zostało całkowicie zniszczone, do tego koniecznością było usunięcie jednej czwartej dachu. Budynek obecnie nie nadaje się do dalszego zamieszkiwania".
(KP)
***
Wcześniejsza informacja:
Do tragicznego pożaru, w którym zginęła jedna osoba, doszło we wtorek (5 listopada) w Kołbaskowie. Ogień wybuchł w parterowym domu jednorodzinnym tuż przed godziną 6. Na zwłoki 60-letniego mężczyzny i jego psa natknęli się strażacy po wejściu do płonącego budynku. Na razie nie wiadomo, co mogło być jego przyczyną. Na miejscu pracują cztery zastępy straży pożarnej. W tym momencie trwa dogaszanie pożaru.
Ł.T
Fot. Mirosław Winconek