Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Taka miejska subkultura

Data publikacji: 31 marca 2016 r. 17:40
Ostatnia aktualizacja: 11 kwietnia 2021 r. 15:48
Taka miejska subkultura
 

Podziel się posiłkiem…! Tylko stół i jego wygląd jakieś takie mało zachęcające. Po prostu odrażające.

Obraz współczesny z głównych placów i alej w centrum Szczecina. Od Bramy Portowej przez pl. Żołnierza Polskiego po pl. Rodła w alejach Niepodległości i Wyzwolenia. Kosze na śmieci z pokrywami, których blaty od góry służą do gaszenia papierosowych niedopałków. I miejsce wystawek resztek fastfoodowego żarcia od frytek po buły. Innymi słowy, praktyczny wymiar kubłowej estetyzacji miasta w wersji, jaką w ostatnich tygodniach zafundowali nam - nie za swoje pieniądze - urzędnicy spod znaku ZDiTM.©℗

(MIR)

Fot.: Mirosław WINCONEK

 

 

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Patologia
2016-04-01 08:02:12
W tym przypadku to akurat nie wina urzędników odpowiedzialnych za pojemniki na odpady, a wina patologii, która nie dorosła do życia w cywilizowanym społeczeństwie. Pewnie coś usłyszeli na lekcjach biologii w pierwszych klasach podstawówki, które zdołali ukończyć, że należy dokarmiać ptaki, i tyle im zostało.
Smakosz
2016-03-31 22:55:49
Się Państwo częstują!!!
Marek
2016-03-31 21:12:48
Olek, jak się już chcesz czepiać, to przynajmniej dobrze policz. Ja doliczyłem, że ta bułka jest tylko w trzech ujęciach... Taka drobna uwaga. A poza tym - według Ciebie - wszystko w porządku? Chlew pod nosem i przed oczyma, ale OK?
Maciek
2016-03-31 19:59:40
Do GT: ciekawe czy tak brudzą, świnią i nie szanują też swojego prywatnego mienia...? Racja, że to kwestia kultury osobistej ludzi, a dokładnie jej braku. Ale czy to znaczy, że należy przyklaskiwać takim inicjatywom i pomysłom urzędników, które syf we wspólnej naszej przestrzeni publicznej jedynie potęgują?!
GT
2016-03-31 18:30:11
Bezsensowny artykuł - to że mieszkańcy brudzą i nie szanują miejskie czyli swoje mienie to nie wina miasta tylko ich kultury osobistej.
Andrzey
2016-03-31 18:28:00
Nasze miasto jest o wiele czystsze niż przytaczane często miasta "zachodu". Ale zdaje się, że władzy nadal mało. Zamiast zatrudniać wystarczająco dużo osób do utrzymania porządku, lepiej pokazywać syf w gazetach i straszyć mandatami. Całe szczęście zabroniono wolnego handlu na ulicach - dopiero byłby bałagan. Dokładnie w odwrotnym kierunku poszły kraje Azji - podczas, gdy nasi kacykowie zapragnęli trzymania za ryj mieszkańców i trzymania porządku, kraje Azjatyckie wybrały wolność handlu, nieopodatkowany mały biznes kosztem trochę większego bałaganu. I kraje Azji tą grę wygrywają, zostawiając skostniałe, zawalone przepisami i zniewolone europejskie społeczeństwo. Niedługo to my będziemy dla nich tanią siłą roboczą.
Olek
2016-03-31 18:05:06
Kurcze, o co chodzi z tą jedna bułką fotografowaną z czterech stron?

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA