Odnalazła się tablica z pomnika wdzięczności Armii Czerwonej w Sławnie - poinformowała zachodniopomorska policja. Wcześniej protest w sprawie zaginięcia tablicy przekazał rosyjski MSZ Katarzynie Pełczyńskiej-Nałęcz - ambasador Polski w Moskwie.
Z kolei szef wydziału krajowego Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Adam Siwek dodaje, iż sławieński pomnik od ponad 6 lat czeka na rozbiórkę, o czym była informowana strona rosyjska. Tablica z inskrypcją: "Chwała bohaterom - żołnierzom Armii Radzieckiej poległym w walkach z hitlerowskim najeźdźcą. Mieszkańcy ziemi sławieńskiej", zniknęła 19 lutego.
Jak powiedział rzecznik komendy wojewódzkiej policji w Szczecinie kom. Przemysław Kimon, znalazła się ona w czwartek na sławieńskim cmentarzu komunalnym "w nienaruszonym stanie".
- Na razie nie udało się jednak znaleźć sprawcy - dodał. O tym, że zaginiona tablica znajduje się prawdopodobnie na cmentarzu, poinformowali mieszkańcy. Tam też ją odnaleziono - przy jednym z nagrobków, opartą, niezniszczoną. Została zabezpieczona i będzie poddana badaniom pod kątem śladów, które mogą pomóc zidentyfikować sprawców. Prowadzone jest postępowanie karne.
Do sprawy kradzieży odniosła się też rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa. Według niej ze sławieńskiego monumentu zniknęła już wcześniej pięcioramienna gwiazda. Oceniła, że w Polsce trwa "systematyczne bezczeszczenie rosyjskich obiektów memorialnych związanych z okresem II wojny światowej".
- W związku z tym aktem wandalizmu 25 lutego w MSZ Rosji przekazano ambasador Polski w Federacji Rosyjskiej (Katarzynie Pełczyńskiej-Nałęcz - PAP) zdecydowany protest - powiedziała Zacharowa. Poinformowała również, że strona rosyjska zażądała ukarania sprawców.
- Szczególnie odrażające jest to, że wszyscy, w tym media, które piszą na ten temat, ignorują fakt, że w walkach o Sławno w 1945 zginęli zarówno żołnierze radzieccy, jak i polscy - oznajmiła przedstawicielka MSZ Rosji. (pap)
Fot. Robert Wojciechowski (arch.)