Aż 40 proc. rodziców zamierza pozostawić swoje sześcioletnie dzieci w przedszkolu - wynika z ankiety przeprowadzonej przez Urząd Miejski w Szczecinie. W odpowiedzi miasto przygotowało projekt "mały uczeń pierwsza klasa".
Zaprezentowany dziennikarzom we wtorek program urzędnicy nazwali pakietem rozwiązań. I choć prezydent Piotr Krzystek nie nazwał tej sytuacji kryzysową, to przyznał: - Im więcej dzieci sześcioletnich pójdzie do szkoły, tym więcej miejsc zostanie w przedszkolach dla trzylatków. Decyzja, czy dziecko pójdzie do pierwszej klasy, należy jednak wyłącznie do jego rodziców.
O tym, czy dziecko zostanie uczniem w wieku sześciu czy siedmiu lat - od najbliższego roku szkolnego decydować będą wyłącznie rodzice. To efekt zmiany w ustawie o systemie oświaty. Zapytany o wynikające z tego koszty dla miasta, prezydent odparł: - Koszty dokładnie nie zostały jeszcze wyliczone, ale będzie to kwota paromilionowa z powodu odpraw, niższej subwencji w przypadku tych, którzy nie pójdą do pierwszej klasy i wprowadzenia pakietu rozwiązań. Budżet sobie z tym poradzi - zapewnił P. Krzystek.
Dla rodziców, którzy mają wątpliwości, czy posłać swojego sześciolatka do szkoły, został uruchomiony portal: www.6latki.szczecin.pl. Są tam informacje na temat szkół i przedszkoli, dni otwartych placówek, odpowiedzi na najważniejsze pytania, aktualne informacje, podstawy prawne i komunikator, za pomocą którego rodzice mogą pytać o interesujące ich sprawy. ©℗
Elżbieta KUBERA
Fot. Ryszard PAKIESER