Piątek, 22 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Szczecińska wojenka o nabrzeża - lecą głowy

Data publikacji: 04 stycznia 2018 r. 18:04
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:00
Szczecińska wojenka o nabrzeża - lecą głowy
 

– Usunięcie naszego przedstawiciela z rady nadzorczej Polsteam Żegluga Szczecińska to jasny sygnał, że zapowiedź o planach współpracy była pozorna. Chodzi po prostu o przejęcie nabrzeży – uważa prezes Żeglugi Szczecińskiej. Wojna o atrakcyjne tereny u stóp Wałów Chrobrego trwa.

W środę, 3 stycznia odbyło się Nadzwyczajne Zgromadzenie Wspólników Spółki Polsteam Żegluga Szczecińska, której wspólnikami są państwowa Żegluga Polska (należąca do Grupy Polska Żegluga Morska) oraz miejska Żegluga Szczecińska.

– Przedmiotem obrad było podjęcie uchwał o zmianie w składzie Rady Nadzorczej spółki. Przedstawiciel Żeglugi Polskiej SA zaproponował odwołanie ze składu Rady Nadzorczej Anny Zaniewskiej – reprezentującej Żeglugę Szczecińską – oraz powołanie Małgorzaty Nowosławskiej – kierownika Działu Kadr Morskich PŻM. Pomimo głosowania „przeciw” przedstawiciela Żeglugi Szczecińskiej Zgromadzenie Wspólników podjęło przedmiotowe uchwały – informuje Dariusz Sadowski z Centrum Informacji Miasta UM.

– Usunięcie naszego przedstawiciela z Rady Nadzorczej pozbawia nas możliwości nadzoru nad bieżącą działalnością spółki. To zatem jasny i klarowny sygnał, że zapowiedzi o planach współpracy były pozorne. Takie decyzje pokazują prawdziwe intencje i teraz widać, że nie chodzi tu o wspólne działania, ale po prostu o przejęcie nabrzeży – mówi Ireneusz Nowak, prezes Żeglugi Szczecińskiej.

Według miasta, działania podejmowane przez Żeglugę Polską SA, ograniczające wpływ mniejszościowego wspólnika na funkcjonowanie spółki Polsteam Żegluga Szczecińska, nie znajdują uzasadnienia merytorycznego.

– Mogą jedynie świadczyć o zmniejszaniu transparentności działania oraz o pozornej chęci współpracy z miastem i Żeglugą Szczecińską. Warto podkreślić, że do kompetencji Rady Nadzorczej należy m.in. powoływanie, odwoływanie i ustalanie wynagrodzenia zarządu oraz wyrażanie zgody na rozporządzanie składnikami aktywów trwałych, w tym oddanie ich do korzystania innym podmiotom na podstawie umów prawa cywilnego, jeżeli wartość rynkowa przedmiotu rozporządzenia przekracza równowartość kwoty 50 tys. euro – dodaje Sadowski

(dar)

Fot. Elżbieta KUBOWSKA

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

jack
2018-01-06 12:42:25
już widzę jak PZM wykłada miliony zł na renowacje nabrzeży, kaktus mi na dłoni wyrośnie jak oni wyłożą kasę na ten remont
Kolos
2018-01-05 15:26:05
Na szczęście PŻM nie odda Żegludze Szczecińskiej tych nabrzeży i utrzyma morskie przeznaczenie. Bo jak to będzie miejskiej spółki to od razu Golema tam coś postawi tak jak obok na miejskich terenach.
fogo
2018-01-05 13:13:11
Hogofogo i ty chcesz być prezydentem. Motyle w brzuchu by Ci się przydały moze wtedy w główce pojawiła by sie troska o Morskie Oblicze Szczecina, a nie nędza PŻM. Niestety menadżerowie jak ś.p. Ryszard Karger rodzą się rzadko
Gość
2018-01-05 12:13:17
Miasto powinno oddać te tereny z zastrzeżeniem że PŻM ma przeprowadzić odpowiedni remont w ciągu maks. 3 lat. I niech teraz się zarząd zastanawia, skąd spółka, która ponoć była w tak słabym stanie finansowym że trzeba było komisarza wprowadzać weźmie kasę na ten remont.
Zen
2018-01-05 08:28:53
Jeszcze żaden polityczny klakier nie był dobrym gospodarzem. Zwłaszcza z nadania "dobrej zmiany", albo "aby żyło się lepiej". To że nabrzeże jest państwowe, czyli niczyje widać gołym okiem. Wygląda gorzej niż sypiąca się elewacja z budynku PŻM. Najbardziej chce mi się śmiać z solidarności PŻM. Chcieli dobrej zmiany to mają. Teraz im głupio się odezwać, że jeden bajzel przykrywa się drugim bajzlem. Miasto teraz powinno oddać udziały i niech PŻM pokaże teraz działanie tego "dobrego gospodarza". Szkoda czasu na przepychanki z pseudo politykami. PŻM, szczecinianie czekają na remont nabrzeży! W przerwie jarania szlugów na 7 pietrze weźcie się za efektywną robotę i z resztą emerytów obmyślcie jak powinny wyglądać nabrzeża, które są wizytówką morskiego Szczecina. Nie zapomnijcie o zamówieniu tabliczek "Nabrzeże Lecha Kaczyńskiego", zaprojektowaniu miejsca na pomnik i kapliczkę. Prezydent Krzystek będzie mieć dzięki oddaniu udziałów więcej pieniędzy na budowanie połączeń tramwajowych do galerii handlowych. Same plusy.
b
2018-01-05 06:43:34
Przecież odwołana pani przyszła do RN dopiero 2 miesiące temu, więc o co chodzi.
@tkm
2018-01-05 00:11:01
Miasto się jednak upiera, bo dobrze wie, ile tak naprawdę są warte te tereny. Ale nie ma szans w tym sporze. PŻM zmodernizuje nabrzeża, zrobi to taniej i lepiej niż miasto. Z korzyścią dla podatników.
tkm
2018-01-04 22:24:25
W takiej sytuacji Miasto powinno sprzedac swoje udziały i wyraźnie oznakować tę część nabrzeża należącą do "dobrej zmiany"
No tak
2018-01-04 22:16:25
Brawo Wreszcie jesy Gospodatrz w PZM
HogoFogo
2018-01-04 20:22:57
Tytuł sugeruje, że wspomniane nabrzeża były niczyje i właśnie zaczęła się walka pomiędzy dwoma konkurentami o ich przejęcie. Otóż nie!!! Nabrzeże od dawna należy do PŻM. Jeśli ktoś upiera się przy wojennej nomenklaturze to właściwym określeniem jest "Atak miasta Szczecin na nabrzeża PŻM". W tej rozgrywce kibicuję ekipie PZM. UM Szczecin może zaoszczędzone w ten sposób pieniądze wydać na likwidację pieców węglowych w swoich mieszkaniach komunalnych (na co przecież wciąż brak środków)... lub na spinacze biurowe.
I po herbacie
2018-01-04 18:41:06
Nie ma w tym nic dziwnego. Większościowy udziałowiec spółki skorzystał z przysługującego mu prawa. Rozpoczynając tę "wojenkę" o nabrzeża, trzeba było się z takim scenariuszem liczyć.....a teraz to PŻM ma pełnie władzy a miasto obudziło się z ręką w nocniku. Chyba słabych prawników ma miasto skoro nie przewidzieli takiego scenariusza.
somsiad
2018-01-04 18:30:54
No to teraz niech wykładają 20 baniek lub więcej na remonty nabrzeży .

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA