W dniu Wszystkich Świętych odwiedzamy groby bliskich. Ruch w stronę Cmentarza Centralnego w Szczecinie od rana jest intensywny, zwłaszcza jeśli chodzi o komunikację miejską.
Tramwaje w stronę Cmentarza Centralnego i z powrotem są bardzo zatłoczone, mimo dodatkowych kursów i linii. Przy wszystkich cmentarnych bramach jest tłoczno. Także w sklepach i przy stoiskach ze zniczami i kwiatami. Ceny zniczy i kwiatów są zróżnicowane - od kilku do kilkudziesięciu złotych, w zależności od wielkości, rodzaju znicza czy dekoracji. Świeże kwiaty w donicach można dostać za około 20-25 złotych, wiązanki są już droższe. Odwiedzający nekropolię 1 listopada kupują głównie znicze, kwiaty kupili już wcześniej podczas przygotowywania grobów. Wielu ludzi, zwłaszcza starszych, oddaje się zadumie, siada przy mogiłach na dłużej.
Szczecinianie na Cmentarzu Centralnym oddają też cześć ofiarom Katynia, zbrodni wołyńskiej czy Grudnia 70. zapalając znicze. Prowadzone są kwesty między innymi dla hospicjum (Św. Jana Ewangelisty, Fundacji Zachodniopomorskie Hospicjum dla Dzieci i Dorosłych), na odbudowę pomników np. krzyża katyńskiego, na upamiętnienie polskich bohaterów podziemia niepodległościowego. W kwestowanie włączyli się również lokalni politycy: na przykład poseł Patryk Jaskulski wraz ze znajomymi oraz prezydent Szczecina Piotr Krzystek kwestowali na rzecz hospicjum, a wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka na utrzymanie i renowację pomnika „Tym, którzy nie powrócili z morza”.
Ruch samochodowy jest ograniczony w okolicach cmentarza. Kierują nim służby, na miejscu jest policja, pogotowie. ©℗
(aj)
Autor filmu: Piotr Sikora