Stadion pod czujnym okiem CBA

 

CBA bacznie przygląda się temu co się dzieje wokół budowy stadionu miejskiego w Szczecinie. Ale z wnioskiem o takie działania zwrócił się do Biura już w ubiegłym roku sam prezydent miasta.

Nowy szczeciński stadion miejski im. Floriana Krygiera (wraz z centrum szkolenia dzieci i młodzieży, centrum treningowym oraz całą infrastrukturą) będzie zbudowany w tym samym miejscu, gdzie jest obecnie, czyli przy ulicy Twardowskiego. Według najbardziej aktualnych założeń będzie kosztować 364 mln zł. Ma mieć 20,5 tys. miejsc pod czterema krytymi trybunami i spełniać wymagania UEFA dotyczące gry w europejskich pucharach. Zakończenie budowy przewidywane jest najwcześniej na przełomie 2021 i 2022 roku. Jego przebudową i rozbudową ma zająć się konsorcjum Doraco-PBG.

Ale w taki scenariusz nie wierzy m.in. była radna miejska (aktualnie sejmikowa) PiS Małgorzata Jacyna-Witt.

- Koszt stadionu to będzie 500 mln zł. Przekonacie się państwo za 3-4 lata. Nie mówię nawet o terminie, w jakim ten stadion ewentualnie zostanie oddany do użytku, bo ja nie wierzę, że firma która w tej chwili wchodzi na budowę zakończy inwestycję. To wszystko jest grubymi nićmi szyte, niestety na tyle grubymi, że sprawa najprawdopodobniej skończy się w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym - wieszczyła radna w Radiu Szczecin pod koniec stycznia tego roku.

Okazuje się, że CBA już opiekuje się stadionem. Na wniosek... prezydenta Szczecina.

- W dniu 11 lipca 2018 roku prezydent miasta Szczecina skierował wniosek do ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego o podjęcie działań związanych z realizacją procesu inwestycyjnego budowy Centrum Szkolenia Dzieci i Młodzieży wraz z budową Stadionu Miejskiego w Szczecinie. W dniu 10 sierpnia 2018 roku minister udzielił odpowiedzi na ww. wniosek, co w konsekwencji spowodowało podjecie działań osłonowych przez delegaturę Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Szczecinie przy tej inwestycji - wyjaśnia Ryszard Słoka, sekretarz miasta.

Zdaniem CBA, jej działania nie mają charakteru tzw. tarczy antykorupcyjnej.

- To działania osłonowe. Na bieżąco prowadzimy monitoring tej inwestycji, przyglądamy się np. wymianie i obiegowi dokumentów dotyczących tej inwestycji. Przeprowadziliśmy również szerokie szkolenie dla osób wytypowanych do jej obsługi. Dotyczyło ono antykorupcji. Nad całym procesem inwestycyjnym czuwamy na bieżąco - zapewnia Temistokles Brodowski z CBA.

Nie ujawnia, do kiedy działania Biura mają być prowadzone, ale najprawdopodobniej CBA będzie się przyglądać inwestycji aż do jej zakończenia. ©℗
(dar)

Wizualizacja: Dedeco