Piątek, 19 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Sprawy niewinności skazanych pod lupę

Data publikacji: 27 kwietnia 2018 r. 22:24
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:09
Sprawy niewinności skazanych pod lupę
 

Prokuratura ponownie przyjrzy się dwóm sprawom sprzed lat, w których skazani na długie więzienie mogą być niewinni. Jedna z nich dotyczy szczecinianina Arkadiusza Kraski.

Arkadiusz Kraska siedzi w więzieniu już 19 lat. Odsiaduje dożywocie. Został skazany za zabójstwo dwóch osób – zostali zastrzeleni w centrum Szczecina. Nigdy nie przyznał się do popełnienia zarzucanej mu zbrodni. Jednym z zabitych był jego znajomy.

Mężczyzna nie miał dobrej opinii. Rzeczywiście obracał się w „złym towarzystwie”. Mimo to wydaje się, że 8 września 1999 roku był w domu. Ponoć oglądał mecz z kolegą. W mieszkaniu była również jego partnerka. Z bilingów wynika, że w czasie, kiedy w mieście doszło do strzelaniny, on rozmawiał przez telefon.

Jakie są przesłanki, by jeszcze raz przyjrzeć się sprawie? Istnieje portret pamięciowy domniemanego zabójcy, który sporządzono tuż po strzelaninie. Nie pasuje do Kraski. Poza tym zeznania jednego ze świadków są niewiarygodne. Kobieta, która podczas śledztwa wskazała na Arkadiusza Kraskę, przyznała później, że zrobiła to z rozmysłem, bo obiecano jej, że dzięki temu na wolność wyjdzie jej partner.

Pod wielkim znakiem zapytania są również inne obciążające skazanego zeznania. Śledczy w tej sprawie opierali się na zeznaniach świadków incognito. Problem jednak w tym, że osoby te wielokrotnie je zmieniały. To również podważa ich wiarygodność.

Drugim skazanym, którego sprawą ponownie zajmą się śledczy, jest Adam Dudała. On również został oskarżony o dwa morderstwa. W 1999 r. w Łomży zostali zabici właściciel agencji towarzyskiej i zatrudniony w niej ochroniarz. Na Dudałę, jako sprawcę mordu wskazał jeden z tamtejszych gangsterów – później się okazało, że w ten sposób krył swojego przyjaciela. Prawda wyszła na jaw dopiero po jego śmierci.

Rozpatrzenia ich spraw domagali się nie tylko skazani, ale również ich rodziny, rodziny ofiar, przyjaciele i dziennikarze. Kilka dni temu na Onecie pojawił się list otwarty, w którym zwracali uwagę Ministerstwa Sprawiedliwości na oba wyroki. ©℗

(lw)

Fot. Robert Wojciechowski (arch.)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

jowisz
2018-04-30 06:28:20
Nudzą się te k...y sędziowskie. Oj, nudzą. Ile to spraw czeka na rozprawy od roku, dwóch? Do roboty, a nie, kolegów kryminalistów ułaskawiać i strajkować tylko umiecie!
Do...pocket-a
2018-04-28 09:54:56
Scyzoryk w kieszeni juz sie zamknal ! Lepiej zapytaj sie: jakim my BYLISMY panstwem....(?) gdy te Sledztwa i Wyroki mialy miejsce - i Kto za to powinien jeszcze dzisiaj Odpowiedziec...!!
PO_prawniej
2018-04-28 09:20:22
Jakim my BYLI_śmy państwem??? Ten "trynd" naśladowania Nowego Wielkiego Brata (tzw. świadek koronny) wprowadzony do polskiego wymiaru sprawiedliwości sprawił iż zeeznania bandyty są ważniejsze niż brak dowodów potwierdzających popełnienie zabronionego czynu.
pocket
2018-04-28 06:49:15
Scyzoryk się w kieszeni sam otwiera. Jakim my jesteśmy państwem???

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA