Sprawa szczecińskiego chirurga. Sąd obniżył poręczenie majątkowe

 

Szczeciński sąd uznał, że prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanego o korupcję chirurga Krzysztof K. zarzucanych mu czynów jest duże. Jednocześnie obniżył mu poręczenie majątkowe z 600 tysięcy do 100 tys. złotych.

Sąd pochylił się nad sprawą szczecińskiego lekarza w związku z jego zażaleniem. Zażalenie dotyczyło tego, że go zatrzymano, że dokonano przeszukania, że wyznaczono środek zapobiegawczy w wysokości 600 tys. złotych. Sąd uznał duże prawdopodobieństwo zarzucanych czynów. Dlatego środek zapobiegawczy został utrzymany.

- Sąd uznał, że postanowienie o zatrzymaniu nie było zasadne, ale że samo zatrzymanie było legalne - powiedział rzecznik Sądu Okręgowego w Szczecinie sędzia Michał Tomala.

Sąd podzielił niektóre argumenty lekarza, dlatego obniżył mu kwotę poręczenia majątkowego.

Ceniony szczeciński chirurg jest podejrzany o korupcję i inne przestępstwa. Według Prokuratury Regionalnej w Szczecinie złamał prawo aż 166 razy. Zarzuty dotyczą łącznej kwoty co najmniej 1,5 mln złotych. Lekarz usłyszał zarzuty dotyczące m.in. przyjmowania korzyści majątkowych w związku z pełnioną wówczas funkcją ordynatora szpitala w Zdunowie w zamian za przeprowadzenie operacji, oszustw, prania brudnych pieniędzy oraz złożenia fałszywego oświadczenia w toku procedury przetargowej.

Materiały tej sprawy wyłączono ze śledztwa, w którym Prokuratura Regionalna w Szczecinie zamierza przedstawić zarzuty korupcyjne marszałkowi senatu Tomaszowi Grodzkiemu z Platformy Obywatelskiej, który był dyrektorem szpitala w Zdunowie.

W tej chwili Grodzkiego przed zarzutami chroni immunitet. Wniosek prokuratury, aby immunitet uchylić, został pozostawiony „bez biegu” przez wicemarszałka senatu Bogdana Borusewicza (także z PO).

Grodzki zarzuty odrzuca, twierdząc, że jest ofiarą politycznej nagonki ze strony Zjednoczonej Prawicy. ©℗

(as)