Władze Nowogardu zawiadomiły Prokuraturę Okręgową w Szczecinie o możliwości popełnienia przestępstwa przez radną Jowitę Pawlak. To pokłosie wydarzeń z sesji miejskiej, kiedy to podczas przerwy, nie mając świadomości, że jest nagrywana, radna opowiedziała koledze, jak łamała przepisy drogowe.
Sesja Rady Miejskiej, o której mowa, odbyła się 17 listopada. Podczas przerwy radna Jowita Pawlak nie wyłączyła mikrofonu i ucięła sobie krótką rozmowę z kolegą. Rozmowa była nagrywana i została opublikowana na stronie Urzędu Miasta w Nowogardzie, portalu społecznościowym oraz popularnym serwisie internetowym.
Składający pismo z upoważnienia burmistrza wiceburmistrz Bogdan Jaroszewicz domaga się, aby Prokuratura Okręgowa ze Szczecina zajęła się radną, a zarazem przewodniczącą Rady Miejskiej Nowogardu Jowitą Pawlak, która – jak napisano we wniosku – opowiada o tym, jak złamała przepisy o ruchu drogowym i nakłaniała funkcjonariuszy policji do odstąpienia od wykonania obowiązków służbowych.
– W trakcie przerwy podczas obrad sesji Rady Miejskiej w dniu 17 listopada 2021 r. ostrzegałam kolegę radnego z Klubu Nowa Lewica, aby jechał ostrożnie, gdyż miałam takie zdarzenie dwa lata temu na drodze S6 w trakcie manewru wyprzedzania, że nieoznakowany patrol policji zatrzymał mnie i skontrolował – komentuje radna Jowita Pawlak. – W trakcie kontroli nikt z samochodu nie wysiadał, a pan policjant wziął ode mnie dokumenty i poszedł do radiowozu sprawdzić w systemie moją historię. Na miejscu pasażera siedział mój mąż, który tylko skomentował „żona mnie wiezie na wczasy i się trochę spieszyła”. Oskarżenie wobec mojej osoby jest bezpodstawne, artykuły 229 oraz 230 kk podane w zawiadomieniu nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości. Wydaje mi się, że więcej komentować nie trzeba. ©℗
Jarosław BZOWY