Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Sprawa łowczego Ryszarda C.

Data publikacji: 30 listopada 2017 r. 19:01
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:57
Sprawa łowczego Ryszarda C.
 

Skandal – w taki sposób klub Prawa i Sprawiedliwości w szczecińskiej Radzie Miasta określa zarówno styl działania miejskiego łowczego, jak i skuteczność „zamiatania pod dywan” jego – jak zaznaczał radny Marek Duklanowski – ewidentnych wpadek przez urzędników magistratu. Dlatego liczy, że prezydent Piotr Krzystek wreszcie przestanie milczeć w tej sprawie: zajmie jasne stanowisko, odcinając się od urzędników nader chętnie przemilczających i usprawiedliwiających działania łowczego Ryszarda C.

Przyczynkiem do zwołania konferencji przez klub PiS nt. miejskiego łowczego stała się odpowiedź, jaką na zapytanie radnego Marka Duklanowskiego (PiS) przygotował Wydział Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska UM, a sygnował podpisem Daniel Wacinkiewicz, zastępca prezydenta Szczecina. Jej treść przedstawiliśmy naszym Czytelnikom w środowym wydaniu „Kuriera”. Jest ona również dostępna na stronie miejskiego BIP: zapytanie nr 2255. Konkretnie dotyczy przypadku zarejestrowanego kamerą przez Fundację na Rzecz Zwierząt „Dzika Ostoja”: odstrzału jenota przy ul. Zabużańskiej, dokonanego przez miejskiego łowczego Ryszarda Czeraszkiewicza 10 listopada 2017 r.

– Skandalem jest to, że w odpowiedzi powołano się na przepisy ustawy o ochronie zwierząt i łowiectwie, przywołuje miejskiego łowczego członkostwo w Polskim Związku Łowieckim, żeby usprawiedliwić fakt zastrzelenia zwierzęcia – rzekomo w celu skrócenia jego cierpienia, a także braku obecności weterynarza, który zgodnie z umową podpisaną z miejskim łowczym powinien być na miejscu i podjęcie takiej decyzji było w wyłącznej jego gestii – mówił radny Marek Duklanowski, przewodniczący klubu PiS. – Już rozmawiałem na ten temat z zastępcami prezydenta: Danielem Wacinkiewiczem i Marcinem Pawlickim. Pierwszy przyznał, że podsunięto mu pismo z treścią odpowiedzi do podpisu. Obiecał, że osobiście zbada sprawę. Natomiast drugi stwierdził, że gdy tylko stara się wyjaśnić kontrowersyjne działania miejskiego łowczego, to zawsze natrafia na jakiś niezrozumiały opór ze strony urzędników. Mam podobne odczucia w tej sprawie. Nie wiem, a nie chcę się domyślać, z czego to wynika.

Na filmie dokumentującym interwencję łowczego przy ul. Zabużańskiej widać, że działa on w półmroku. Równie szybko dokonuje odstrzału, jak pakuje bezwładne ciało jenota do czarnego worka, wrzuca do samochodu i odjeżdża.

– Nie widzę, żeby miał czas ocenić stan zdrowotny zwierzęcia. Zabił: wyciągnął giwerę i strzelił, nie będąc weterynarzem ani się z nim nie konsultując. Czym ewidentnie złamał zapis obowiązującej go z miastem umowy – twierdzi radny M. Duklanowski. – Nie ma naszej zgody na takie metody. Na przemilczanie, ukrywanie, usprawiedliwianie jego złych działań. Dziwi też, jaki interes ma prezydent Piotr Krzystek w tym, żeby przyzwalać na „zamiatanie pod dywan” takich rzeczy. Przecież to rzecz fatalna nie tylko dla jego wizerunku. Przede wszystkim dla samych zwierząt, a i dla wrażliwych na ich cierpienie szczecinian także.

Klub PiS będzie się domagał wyjaśnień od prezydenta Piotra Krzystka nt. kontrowersyjnych działań miejskiego łowczego i zajęcia jasnego stanowiska w tej bulwersującej opinię publiczną sprawie.

Arleta Nalewajko

Fot. Artur Bakaj

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

anty przyrodnik
2017-12-03 09:35:37
nick przyrodnik to chyba sam łowczy, dupę sobie teraz chroni bo nic mu już nie zostało, nie ma ruchu, jest jak jenot zagoniony w korytarz bez wyjścia, więc się miota. Wyjątkowo bezczely typ, który sam sobie ustanawia prawo a inni mają się dostosować. Czas na niego bye bye
obserwator
2017-12-02 09:30:56
Analizujac ostatnie wydarzenia zwiazane z łowczym miejskim stwierdzam że Pan Duklanowski stanął na wysokości zadania i nie ma to nic wspólnego z "lewacką wrazliwościa" jak pisze ojciec inwestor.Nie interesuje sie zupełnie polityką i mam naprawde gdzies kto z jakiej jest parti.Jak do tej pory wszystkie te sprawy zamiatane były pod dywan. Dziś Pan Duklanowski stara się zrobić porzadek i wytrzepać wszystkie syfy jakie urząd próbuje ukryć.Wielki szacunek Panie Marku.
Mowiac krotko
2017-12-01 12:03:31
PO-gonic jeleni itp...!!
exc
2017-12-01 11:22:22
@ przyrodnik Przyjacielu rysia pseudo łowczego: Czepiają się bo robi to w okrutny i nieprzepisowy sposób i to nie jest 1 taki numer rysia "miłosnika przyrody" (rozumiem że także zwierząt..? heheh). Nawet myśliwi mówią że to skandal co ten gość odwala. Jestem ciekaw czy byś tak samo zaeragował gdyby tak potraktował Twojego potraconego lub chorego pieska/kotka..
exc
2017-12-01 11:11:28
@ racjonalny Zgadzam się że jenot jest obcy itd ale to nie tak się załatwia kolego.. Jestem ciekaw czy byś tak na luzie to przyjął jakby ten pseudo łowczy ocenił tak stan Twojego pieska lub kotka :)
o
2017-12-01 10:10:45
na terenach miejskich nie powinno się strzelać z żadnej broni palnej czy pneumatycznej. należało zwierzę jako okaz inwazyjny odeprzeć kuszą, łukiem lub pałką ogłuszyć a taką zdobycz wypatroszyć i wypchać. flaczki z jenota przerobić w aptece na maść do smarowania i na okłady na obolałe kolanko Prezesa i nadprezydenta. słuszny jest więc protest PiS bo z dzika maść nie ma takich właściwości co jest niepowetowaną stratą biorąc pod uwagę fakt, że jad posłanki Pawłowicz nie działa.
Do sarna
2017-12-01 07:24:23
Ale nie byl to zubr.
Do: Kutrzeba
2017-12-01 06:57:36
Czyżby ten z fatalną wadą wymowy, która dyskwalifikuje go z pełnienia wysokich stanowisk, a jednak?
ojciec inwestor
2017-12-01 06:44:50
Panie Duklanowski zajmij się pan czymś pożytecznym a nie epatujesz pan lewacką wrażliwością.
CUMA
2017-12-01 02:08:12
Kutrzebo mój Ty przyjacielu, w Szczecinie urzędników wielu!!!Lecz ten co łowczego broni i parasolem ochronnym okrywa dobrze wszystkim wiadomo jak się nazywa :)
Myśliwy
2017-12-01 01:41:58
Dla mnie jenot jest gatunkiem obcym oraz zwierzęciem łownym. Ale jesli chodzi o interwwencje z 10.10.2017r. i sposób w jaki jenot został uśmiercony przez łowczego miejskiego ' znanego miłośnika i fotografika przyrody" jest wielce niestosowny.Na nagraniu ewidentnie widać że do tej czyności użyto broni pneumatycznej a nie broni palnej jak mówi ustaw o ochronie zwierząt art 33 oraz prawo łowieckie art. 57. Napisze krótko jako myśliwy- łowczy złamał prawo bo pozyskanie ( zabicie, zastrzelenie) zwierzęcia łownego z innej broni niż mysliwska jest kłusownictwem.A jeszcze dobrze pamietam ( będąć kandydatem na myśliwego) słowa Pana Ryszard C. i jego wykład na temat etyki łowieckiej. Ale jak widać mówi jedno a robi drugie.
Kutrzeba
2017-11-30 23:36:15
Jest pewien urzędnik chroniący interesy. Łatwo go namierzyć. Od lat to robi.
HogoFogo
2017-11-30 23:00:02
Fajny gość! Ciekawe czy można mu zgłosić do odstrzału także pętające się ssaki naczelne?
przyrodnik
2017-11-30 22:39:53
Odstrzelił zwierzę obce dla miasta, chore na wściekliznę albo już ranne, np. potrącone przez samochód. Zrobił, co do niego należało, chroniąc mieszkańców Szczecina. Od lat "zielone ludziki" czepiają się obecnego łowczego - znanego miłośnika i fotografika przyrody - by wsadzić na jego miejsce jakiegoś pociotka i pseudo-obrońcę zwierząt...
afd
2017-11-30 22:16:50
Brawo łowczy - dość terroru glupoty
racjonalny
2017-11-30 21:31:00
Jenot jest gatunkiem obcym, niemającym okresu ochronnego, jest szkodnikiem i jest sukcesywnie eliminowany z terenów Polski.
sarna
2017-11-30 21:24:01
No, a gdyby to był żubr? Tak samo jak w Brandenburgii??

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA