Na bulwarze Piastowskim stanęło pięć beczek z brązu. To kolejny element zagospodarowania szczecińskiej alei Żeglarzy.
Rzeźba "beczek szczecińskich" nawiązuje do tradycji i odzwierciedla historię Szczecina, który swoje bogactwo w dawnych czasach zbudował m.in. na połowie tej ryby. Utarło się nawet powiedzenie, że był miastem handlarzy ryb, a zwłaszcza śledzia. Kompozycja składa się z czterech stojących i jednej leżącej beczki, z której wysypują się śledzie. Stanęła na nabrzeżu, by uczcić coroczne spotkanie przedstawicieli branży morskiej Herring Szczecin. Kosztowała 150 tys. zł.
Przypomnijmy, że aleja Żeglarzy oficjalnie istnieje od 2013 roku. Umieszczone tam rzeźby, eksponaty i tablice opowiadają o morzu, żeglarzach i Szczecinie od X wieku do czasów współczesnych. Znajdują się tam m.in. rzeźby przedstawiające kapitanów Kazimierza Haskę i Ludomira Mączkę, kota Umbriagę, łódź Wyszaka oraz urządzenia nawigacyjne: astrolabium, chronometr czy kompas.
(KC)
Fot. Arleta Nalewajko